Powracają średniowieczne walki: MMA z mieczami i zbroją

19 października na spektakularnej nowej arenie walki byków w Moralzarzal (w górach Madrytu) średniowieczne walki powrócą na Półwysep Iberyjski… na jedną noc. I choć prawdą jest, że nie jest to dyscyplina nowa (np. w Belmonte co roku odbywają się masowe imprezy), to spektakl, jaki proponuje Koloseum Tak, to coś, czego nigdy wcześniej nie widziano.

„To będzie wyjątkowe przeżycie. Zobaczymy całkowicie prawdziwe walki buhurtowe, a nie symulowane. Nie zabraknie także 100-osobowej orkiestry symfonicznej, która zapewni imponujące wrażenia akustyczne. Zespół oświetleniowy, dźwięk… nie zabraknie także interpretacji, stand-upowych komików, pokazów ognia, a zakończymy trzygodzinnym koncertem na żywo” – mówi MARCA Álvaro Fernández, ideolog tego „szaleństwa”.

To będzie wyjątkowe przeżycie. Zobaczymy całkowicie prawdziwe walki buhurtowe, a nie symulowane

Álvaro Fernández, promotor Koliseum

David i Guillo, członkowie Buhurt La Mancha, odwiedzili MARCA

Buhurt to rodzaj autentycznej średniowiecznej walki uznawanej za sport kontaktowy. Rodzaj średniowiecznego MMA, w którym klatka i rękawice zamieniane są na piaskową nawierzchnię oraz (tępe) miecze i prawdziwą zbroję. Walczący gromadzą się ponad 35 kilogramów na ciele i sprzęt, który kosztuje ponad 1500 euro.

„W Hiszpanii przebywa od 2014 roku, ale prawdą jest, że tutaj zaczyna… Jest coraz bardziej znany. Chcemy, aby dotarło to do jak największej liczby osób” – mówi David Díaz, jeden z bojowników.

Jest w Hiszpanii od 2014 roku ale prawdą jest, że tutaj się zaczyna… Jest coraz bardziej znane

Dawid Diaz

Uprawia buhurt od dziesięciu lat i jest jednym z najstarszych w Hiszpanii w sporcie, który stał się popularny w Europie Wschodniej. „Mamy przeszłość, historię, o której należy pamiętać. I na szczęście jest wielu ludzi, którzy interesują się tym sportem. Dzięki wsparciu możemy piąć się w górę – dodaje.

Mamy przeszłość, historię, o której należy pamiętać. I na szczęście jest wielu ludzi, którzy interesują się tym sportem.

Dawid Diaz

David i Guillo pozują w MARCA.

David i Guillo pozują w MARCA.LUIS GABRIEL.

Buhurt to czysta bitwa. Intensywność, hałas i wstrząsy. Sport mający na celu odtworzenie średniowiecznych turniejów rycerskich, które odbywały się między XIV a XV wiekiem. Tryby są różne: pojedynki, scrum, jeden na jednego, dziesięciu na dziesięciu… ale, jak w MMA, nie chodzi tu o zwykłą brutalną siłę. Strategia jest kluczowa.

Chcą uznania

Guillo Lara przybywa do MARCA z Davidem. Obydwa należą doBuhurt La Mancha,zespół 17 osób, który trenuje osobno i spotyka się w weekendy: „W końcu to amatorstwo. Jesteśmy autonomiczni, to jest nasza praca. Łączę to z rugby, ponieważ jest bardzo dobre na ręce i nogi, oprócz cardio. Inni koledzy łączą to ze sztukami walki. „Staramy się spotykać w weekendy, żeby trenować”.

Łączę to z rugby, ponieważ jest bardzo dobre na ręce i nogi, oprócz cardio. Inni koledzy łączą to ze sztukami walki

Dawid Diaz

Są jednak ambitni i mają nadzieję na wspaniałą przyszłość sportu, którą można zbudować dzięki wydarzeniom takim jak Koloseum. „Celem jest uczynienie tego sportem światowej klasy. Oby został uznany przez federacje… oby był nawet olimpijski. Naprawdę mam nadzieję” – mówi Guillo.

Celem jest uczynienie z niego sportu światowej klasy. Oby został uznany przez federacje… oby był nawet olimpijski

Guillo Lara

Álvaro Fernández odwiedził redakcję MARCA, aby opowiedzieć o tajemnicach Koloseum

Hiszpania, naród wojowników

„To sport, a nie występ” – nieustannie upierają się. Podczas wizyty w MARCA spędzili ponad 30 minut na przygotowaniu się, rozgrzewce i rozpoczęciu pokazu, na co ich stać… ku zdziwieniu całej redakcji. Brzęk mieczy odbił się echem w małej demonstracji tego, do czego są zdolni.

Ale… po co uruchamiać Koliseum teraz? „Raz pojechaliśmy na turnieje w Belmonte i od razu się zakochaliśmy. Chcieliśmy to ulepszyć. Dziś w Hiszpanii nie jest on zbyt znany, ale chcemy, żeby ludzie go poznali” – wyznaje Álvaro.

Hiszpania to naród wojowników, zawsze mieliśmy w sobie tę krew. Dysponując mniejszymi zasobami, osiągamy więcej niż inne kraje

Dawid Diaz

Pomaga także rozwój sportów kontaktowych. I gen hiszpański: „Hiszpania to naród wojowników, zawsze mieliśmy w sobie tę krew. Dysponując mniejszymi zasobami, osiągamy więcej niż inne kraje, które mają ich więcej”.



Zrodlo