Końcowe przemyślenia dotyczące futbolu USC: analiza kolejnej frustrującej porażki trojanów

LOS ANGELES — Po raz kolejny drużyna USC miała zwycięstwo w zasięgu ręki, ale wymknęła się spod kontroli po kolejnej frustrującej porażce 33-30 z Penn State po dogrywce. Trojany mają ogólny bilans 3-3 (1-3 Wielka Dziesiątka) i wyszły na prostą z rozmowy o College Football Playoff.

Oto kilka końcowych przemyśleń z gry.

1. Tyler Warren, ostry zawodnik z Penn State, złapał aż 17 podań na 224 jardy i przyłożenie w sobotnie popołudnie podczas jednego z najbardziej imponujących występów przeciwko USC, jakie pamiętam, odkąd jestem na boisku (od 2018 roku).

Mecz Warrena przywołał wspomnienia ostrego meczu Daltona Kincaida z Utah przeciwko Trojanom dwa lata temu. Tego wieczoru Kincaid złapał 16 podań na odległość 234 jardów i zdobył wynik, co było jego kolejnym osiągnięciem wszechczasów przeciwko USC. On i rozgrywający Cam Rising w zasadzie poprowadzili tego wieczoru Utah do zwycięstwa 43-42.

Jaskrawe liczby Kincaida świadczyły bardziej o sile woli niż o czymkolwiek innym. Dokonał kilku naprawdę mocnych chwytów, ale Trojany po prostu nie były w stanie go pokonać, a po złapaniu wygenerował mnóstwo metrów.

Występ Warrena był inny. Zespół USC miał problemy w niektórych poprzednich meczach – głównie przeciwko Michigan i Minnesocie – ale po raz pierwszy w tym sezonie drużyna D’Antona Lynna wyglądała na nieco zdezorientowaną.

Należy wyrazić uznanie dla koordynatora ofensywy Penn State, Andy’ego Kotelnickiego, który rozegrał świetny mecz i wymyślił niezwykle kreatywne sposoby na zdobycie piłki Warrenowi. Czasami trzeba uchylić rąbka tajemnicy przed drużyną przeciwną i sztabem trenerskim. Lynn miał kilka dobrych sprawdzań i odniósł kilka zwycięstw w całym meczu, ale Kotelnicki wygrał dzień.

2. Pierwsze przyłożenie USC — bieg na 75 jardów przez studenta pierwszego roku w czerwonej koszuli, biegnącego z tyłu Quintena Joynera — było efektem świetnego projektu Lincolna Rileya. Joyner udawał, że odwraca piłkę do Zachariaha Brancha – więcej o nim za chwilę – i obrona skierowała się do Brancha, podczas gdy Joyner pobiegł na przeciwną stronę i miał otwartą linię obrony dzięki kluczowym blokom lewego wślizgu Elijaha Paige i ciasnego końca Walkera Lyonsa.

To była dobrze zaprojektowana i emocjonująca gra na kilku różnych poziomach. I miła reakcja Joynera, który w poprzednim tygodniu siedział na ławce rezerwowych za krytyczną porażkę.

3. Podczas pierwszego sezonu Rileya fajnie było obserwować, jak jego ofensywa ewoluowała z tygodnia na tydzień. Weź jego licznik ataku, który jest podstawą jego gry w biegu. USC przeprowadziło tę grę przeciwko Rice, aby otworzyć sezon 2022. W następnym tygodniu trojany wyświetliły ekran odbiornika, który wyświetlił to samo działanie. Kilka tygodni później Riley zarządził zagranie oparte na tej samej akcji ucieczki, która zakończyła się zrzutem do odbierającego w przestrzeni na kawałku metra.

To tylko jeden przykład tego, jak tydzień po tygodniu dodawano kolejne warstwy do ataku w oparciu o jedną lub dwie akcje rozegrane na początku sezonu.

Wydaje się, że w ciągu ostatnich dwóch sezonów zdarzało się to rzadziej. Są chwile, kiedy USC ma świetny projekt – na przykład bieg po przyziemieniu Joynera lub fałszywe przyłożenie z odwróconym migotaniem pcheł przeciwko Waszyngtonowi w zeszłym sezonie – który zaskakuje przeciwnika. Jednak nie wydaje się, aby w ciągu ostatnich dwóch lat nastąpił taki sam rozwój i ofensywna kreatywność, jak w roku pierwszym.

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Morales: Po kolejnej bliskiej porażce i rozpoczęciu 3:3 drużyna USC po prostu potrzebuje więcej od Lincolna Rileya

4. Oczekiwano, że Branch będzie jednym z najbardziej wybuchowych graczy w kraju w tym sezonie, ale brakowało mu wielkich zagrań. Jego najbardziej efektowny mecz przeciwko Penn State to fałszywa kontra, w której wykorzystano go jako przynętę.

Trojany nie wymyśliły innowacyjnych sposobów na zapewnienie mu piłki — w pewnym sensie wymusiły na nim kilka dłuższych podań, które nie do końca zadziałały — a Branch nie konsekwentnie oddzielał się od defensywnych obrońców przeciwnika. A kiedy już to zrobił, rozgrywający Miller Moss nie był w stanie się z nim skontaktować.

W sobotę Branch miał dwa przyjęcia na odległość 6 jardów, a obecnie w sezonie ma na swoim koncie 23 przyjęcia na odległość 233 jardów. Od tygodnia otwarcia nie zaliczył żadnego efektownego zagrania w rewanżach.

5. Żaden odbiornik USC nie osiągnął w tym sezonie więcej niż 262 jardy. Zespół jest już na półmetku sezonu zasadniczego. Uważano, że grupa odbierająca jest najlepszą jednostką w składzie. Jednak drugi sezon z rzędu gra na tej pozycji była rozczarowująca.

W sobotę Moss rozegrał swój najgorszy mecz w sezonie. Wykonał zły rzut do Duce’a Robinsona, który został przechwycony w ostatniej jeździe. Więc musi być lepszy. Linia ataku utrudnia także grę podań. Odbiorcy muszą jednak się poprawić i być lepsi.

6. Jedną z rzeczy, która została utracona podczas tego brutalnego czterotygodniowego odcinka dla USC, jest gra uciekającego Woody’ego Marksa.

W sobotę Marks rzucił się na odległość 111 jardów przeciwko dobrej obronie Penn State. Złapał także dwa podania na odległość 44 jardów. Marks w czterech z sześciu meczów Trojans w tym sezonie przebiegł co najmniej 100 jardów. Złapał także 21 podań na odległość 189 jardów.

Konsekwentnie wykonuje także inteligentne zagrania. Doszło do wymuszonej faulu z Kennethem Grantem z Michigan, a w sobotę władze USC podały Mossowi piłkę, którą Penn State całkowicie pokryło. Marks mądrze utrzymał piłkę i cofnął się, zdobywając 21 jardów.

Przez sześć meczów Marks był najlepszym ofensywnym graczem drużyny.

7. Biorąc to pod uwagę, Joyner prawdopodobnie potrzebuje więcej akcentów w przyszłości. Jest wybuchowy i ciężko biega. Ten atak musi generować więcej ważnych akcji, a on jest jedną z niewielu realistycznych opcji, które mogą je stworzyć.

8. To był ciężki dzień dla obrony przełęczy USC. Był wspomniany wcześniej występ Warrena. Rozgrywający Penn State, Drew Allar, rzucił na odległość 391 jardów — zdecydowanie najwięcej, na co pozwoliło USC w tym sezonie.

Szczerze mówiąc, obrona podań byłaby lepsza, gdyby linia D mogła konsekwentnie wywierać presję. Ale rzeczywistość jest taka, że ​​nie może. To utrudnia życie drugoklasistom.

Narożnik John Humphrey miał ostatnio problemy i był celem drużyny Penn State na czwartej z siódemką oraz czwartej z dziesiątką.

Bezpieczeństwo Kamari Ramsey to świetny dodatek i kluczowy powód poprawy odbioru. W sobotę był bliski przechwycenia trzech podań.

9. Dla mnie niezdolność USC do kończenia meczów w tym sezonie jest problemem związanym z linią ataku.

Kiedy zespół prowadzi w końcówce meczu, potrzebuje szybkiego podania, aby zakończyć grę. W sobotę Trojanie nie zdobyli żadnych punktów, a w tym sezonie zdobyli zaledwie sześć punktów, co plasuje ich na 119. miejscu w kraju.

W ataku, gdy drużyna próbuje urozmaicić grę, musi być w stanie utrzymać piłkę, gdy przeciwnik wie, że chce ją przejąć. USC też ma z tym problem.

To po prostu niezbyt dobra pozycja.

10. Kilka migawek z gry Penn State, które szczególnie mi się podobały (wszystkie według TruMedia).

Koniec obrony Braylan Shelby rozegrał najwięcej w sezonie 43 snapów. Safety Zion Branch rozegrał najwięcej w sezonie 42. Ramsey grał bardziej w roli hybrydowego obrońcy, co dało Branchowi okazję do wydłużenia czasu gry, gdy USC grało czasami na boisku z Branchem, Ramseyem i bezpiecznym Akili Arnoldem.

Od jakiegoś czasu jestem naćpany na punkcie prawdziwego pierwszoroczniaka Desmana Stephensa II, który otrzymał 16 snapów. Zanotował także przechwyt w drugiej kwarcie, po którym oddał 42 jardy. Stephens pokazał w grze swoje umiejętności gry w piłkę i atletykę. Będzie musiał zwiększyć wagę, mimo że jest już dobrze zbudowany, ale potencjał z pewnością będzie w nim obecny, gdy dojrzeje i jeszcze lepiej zaaklimatyzuje się w grze w college’u.

Prawdziwy pierwszoroczny defensywny liniowy Jide Abasiri rozegrał dziewięć snapów. Nie byłoby niespodzianką, gdyby jego liczba snapów w nadchodzących tygodniach nadal rosła.

11. Następnym meczem drużyny USC będzie mecz szosowy w Maryland. Jeśli Trojany chcą coś osiągnąć w tym sezonie, muszą ten mecz wygrać. W ubiegły weekend Terrapins zostali pokonani u siebie przez Northwestern 37-10, a dwa tygodnie wcześniej przegrali z Indianą różnicą 14 punktów.

Maryland po prostu nie gra obecnie dobrego futbolu. Trojany nie radziły sobie jednak dobrze na wyjazdach, więc w najbliższy weekend coś będzie musiało ustąpić.

Druga połowa sezonu powinna nam wiele powiedzieć o kulturze USC teraz, gdy drużyna ta zakończyła już wyścig College Football Playoff.

(Zdjęcie Quintena Joynera: Jayne Kamin-Oncea / Imagn Images)



Zrodlo