Czy znaczący wzrost średniej długości życia wreszcie wyhamuje? Dlaczego?

Jak wynika z nowego badania dotyczącego oczekiwanej długości życia w latach 1990–2019, gwałtowny wzrost średniej długości życia w ubiegłym stuleciu w końcu wyhamował i zatrzyma się, gdy średnia długość życia osiągnie 87 lat.

Badanie opublikowane w zeszłym tygodniu w Nature Aging przez gerontologa Jaya Olshansky’ego i kilku współautorów wykazało, że wzrost średniej długości życia w XX wieku wyraźnie spowolnił w ciągu ostatnich 30 lat.

Przeanalizowano dane dotyczące średniej długości życia w chwili urodzenia, zebrane w latach 1990–2019 z ośmiu krajów o najwyższej średniej długości życia – Australii, Francji, Włoch, Japonii, Korei Południowej, Hiszpanii, Szwecji i Szwajcarii. Zbadano także długość życia w Hongkongu i Stanach Zjednoczonych.

Nowe badanie jest kontynuacją badań, które Olshansky, obecnie profesor epidemiologii i biostatystyki w Szkole Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Illinois w Chicago, przeprowadził przed 1990 rokiem. Średnia długość życia na całym świecie wynosi obecnie 72 lata.

Olshansky argumentował w 1990 roku, że świat zbliża się do końca „rewolucji długowieczności” – i że medycyna może nas pokonać tylko w pewnym dystansie, zanim i tak ulegniemy procesowi starzenia. Jego najnowsze badanie dostarcza bardziej konkretnych dowodów na poparcie tej tezy.

Dlaczego w ubiegłym stuleciu średnia długość życia wzrosła tak bardzo?

Około 100 lat temu, na przełomie XIX i XX wieku, średnia długość życia wynosiła około 50 lat. Do 1990 r. liczba ta wzrosła do około 70 – a w bogatszych krajach sięgała połowy lat 80. – w następstwie tego, co badacze nazywają „rewolucją długowieczności”.

Postępy w opiece medycznej, które w szczególności zapobiegły zgonom noworodków i kobiet podczas porodu, doprowadziły do ​​pierwszej rewolucji w zakresie długowieczności, w wyniku której oczekiwana długość życia mężczyzn i kobiet dramatycznie wzrosła, ponieważ kobiety i dzieci, które wcześniej umarłyby we wczesnym wieku, są obecnie dożyć „normalnego” wieku.

„Dzieci można uratować tylko raz, a kiedy już to zrobisz, te dzieci, które w normalnych okolicznościach umarłyby w znacznie młodszym wieku, żyją teraz znacznie, znacznie dłużej, niż miałoby to miejsce” – wyjaśnił Olshanksy.

Od końca XX wieku branża medyczna skupiła się na chorobach i zaburzeniach, które stały się częstsze w związku z dłuższym życiem, w tym na chorobach serca, nowotworach, udarach i chorobie Alzheimera. Obecnie ludzie radzą sobie z tymi schorzeniami również dzięki lepszej medycynie.

Co pokazuje nowe badanie?

W badaniu zbadano dane dotyczące średniej długości życia w chwili urodzenia, zebrane w latach 1990–2019. Badanie celowo zatrzymano na tym roku, aby wyeliminować wszelkie sztuczne tłumienie spowodowane pandemią Covid-19.

W niektórych bogatszych krajach objętych badaniem „górna średnia” oczekiwana długość życia przekroczyła już 85 lat – około 88 w przypadku kobiet i 82 w przypadku mężczyzn.

Nowe badanie przewiduje, że maksymalna oczekiwana długość życia zatrzyma się na poziomie około 87 lat – 84 dla mężczyzn i 90 dla kobiet – co w niektórych krajach jest już bliskie osiągnięcia. Potem jednak średni wiek w chwili śmierci przestałby rosnąć.

Badanie skupiało się na tym, co naukowcy nazywają „entropią tablicy życia”, co sugeruje, że istnieją granice zasięgu rewolucji długowieczności.

„Kiedy dożywamy coraz późniejszych lat, dożywając 70., 80., 90., 100. roku życia, pojawia się problem” – mówi Olshansky. „Problemem tym jest sam biologiczny proces starzenia się, starzenie się naszych komórek, tkanek, narządów i układów narządów, które nazywamy starzeniem się.

„Jeśli więc przesuniesz przeżycie na okno wiekowe, w którym napotykają one niezmienną siłę biologicznego starzenia się, wzrost średniej długości życia musi spowolnić”.

Ostatecznie badanie wykazało, że jedynym sposobem na wydłużenie życia od tego momentu jest spowolnienie samego procesu starzenia.

Czy możemy spowolnić proces starzenia?

W związku z postępem technologii medycznej średnia długość życia najprawdopodobniej będzie w dalszym ciągu rosnąć, jednak nadal istnieje pewien pułap wynikający z naturalnego starzenia się. Dlatego kolejnym krokiem w kierunku kontynuacji „rewolucji długowieczności” jest spowolnienie samego procesu starzenia się, co według Olshansky’ego jest „pewne”, że może nastąpić. Z pewnością jest to coś, co jest przedmiotem badań.

„Biorąc pod uwagę szybki postęp w dziedzinie geronauki, istnieją powody do optymizmu, że nadchodzi druga rewolucja w zakresie długowieczności w postaci współczesnych wysiłków na rzecz spowolnienia starzenia biologicznego, dających ludzkości drugą szansę na zmianę biegu ludzkiego przetrwania” – czytamy w badaniu .

Geronauka to nauka o biologicznym procesie starzenia; w skrócie, co powoduje, że nasze ciała się starzeją.

Według naukowców można także badać zdrowych stulatków (tych, którzy osiągnęli wiek 100 lat) i superstulatków (powyżej 110 lat), aby poznać podstawowe warunki i środowisko, które przyczyniły się do ich długiej długości życia.

Niektóre osoby, które dożywają starości, mogą posiadać swego rodzaju sygnaturę genetyczną, której dalsze badania mogą dostarczyć odpowiedzi na pytanie, co powoduje długowieczność.

„Prawdopodobnie posiadają określone geny, które wytwarzają w organizmie białka chroniące je przed czynnikami, które w młodszym wieku zabijają resztę z nas” – mówi Olshanksy.

Wglądu mogą również dostarczyć badania innych zwierząt o długiej długości życia. „To jeden z powodów, dla których naukowcy chcą badać inne gatunki długowieczne. Jak to możliwe, że wieloryb grenlandzki żyje 210 lat? Jak to możliwe, że rekin grenlandzki żyje 500 lat?” dodał.

Co badanie powiedziało nam o poszczególnych krajach?

Badanie ujawniło także wyniki charakterystyczne dla poszczególnych krajów. Chociaż nie jest jasne, co jest przyczyną tego odkrycia, Hongkong doświadcza silniejszej kontynuacji wzrostu średniej długości życia niż większość krajów.

Badanie wykazało: „Największe prawdopodobieństwo dożycia 100 lat w populacji występowało w Hongkongu, gdzie na podstawie tabel trwania życia z 2019 r. oczekuje się, że 12,8 procent kobiet i 4,4 procent mężczyzn dożyje w ciągu życia 100 lat”.

Według najnowszych danych Banku Światowego z 2022 r. średnia długość życia w Hongkongu wynosi 84 lata, podczas gdy średnia długość życia na świecie wynosi 72 lata.

W badaniu tabela trwania życia pokazuje prawdopodobieństwo przeżycia lub śmierci w różnym wieku w określonej populacji.

Badanie wykazało, że wydłużenie średniej długości życia w Hongkongu wynika z dobrej koniunktury gospodarczej i zakazów palenia wprowadzonych w latach 1990–2000.

Jednak we wszystkich krajach, w tym w Hongkongu, samorządnym terytorium Chin, „w ostatniej dekadzie zmiany średniej długości życia są wolniejsze niż w ostatniej dekadzie XX wieku” – podsumowano w badaniu.

Spośród 10 badanych krajów najwolniejszą poprawę średniej długości życia wykazały Stany Zjednoczone. Według danych Banku Światowego z 2022 r. średnia długość życia w USA wynosi 77 lat.

Dlaczego oczekiwana długość życia szczególnie spada w USA?

Olshanksy przypisuje spowolnienie średniej długości życia w USA brakowi dostępu do powszechnej opieki zdrowotnej. W przeciwieństwie do zdecydowanej większości krajów zachodnich, w USA funkcjonuje system opieki zdrowotnej oparty na ubezpieczeniach, gdzie opieka zdrowotna jest finansowana głównie z podatków i jest dostępna dla wszystkich. Rozdźwięk pomiędzy tymi, którzy mają dostęp do wysokiej jakości opieki zdrowotnej, a tymi, którzy go nie mają w USA, jest wyraźny. Jedna podgrupa populacji obniża zatem ogólną średnią w USA ze względu na różnice w jakości opieki zdrowotnej.

„Jedna podgrupa populacji, czyli osoby zamożne, dobrze wykształcone, mają dostęp do opieki zdrowotnej, biorą leki podczas wizyty u lekarza, faktycznie chodzą do lekarza, mają dostęp do lekarzy. Teraz mamy inną podgrupę populacji, która jest znacznie większa niż pierwsza, a ta druga podgrupa ludności jest mniej wykształcona i ma mniejszy dostęp do opieki zdrowotnej” – mówi Olshansky.

Zrodlo