Dotarcie do osób, które uważają, że ekstremalne zjawiska pogodowe są „naturalne”

Co robisz, gdy ludzie nie traktują kryzysu klimatycznego poważnie? Sprawiasz, że stają się częścią problemu.

To jest taktyka zmiany narracji, jaką przyjęła firma Akt człowiekanowa bezpartyjna koalicja klimatyczna i aktywizacja społeczna, która zmienia słownictwo wokół tak zwanych „klęsk żywiołowych”, aby skupić się na coraz istotniejszej roli zmian klimatycznych przez człowieka w ekstremalnych warunkach pogodowych – pogodzie, którą dokładniej należy nazwać „nienaturalną”.

ZOBACZ TAKŻE:

Eksperci internetowi, którym możesz zaufać w zakresie informacji o huraganie Milton

Prawdziwe informacje na temat stanu klimatu

Zakres i częstotliwość „klęsk nienaturalnych” jest wystarczająco przekonująca, aby uzasadnić zmianę językową. Rok 2022 Amerykanie mieli najbardziej aktywny rok pod względem ekstremalnych zjawisk pogodowych, jakie kiedykolwiek zarejestrowano w USA. Wśród susz, pożarów i burz zimowych w kraju wystąpiło dziewięć poważnych zjawisk pogodowych, dwie epidemie tornad, trzy cyklony tropikalne (huragan) i jedna masowa powódź — w przypadku tych 18 zdarzeń szkody wyniosły łącznie 165 miliardów dolarów.

W tym roku, gdy w ciągu zaledwie miesiąca dwa zagrażające życiu huragany nawiedziły południowo-wschodnie Stany Zjednoczone, kraj ten pobił już ten rekord. sierpniowy raport NOAA Krajowe Centra Informacji o Środowisku szczegóły 20 potwierdzonych katastrof pogodowych i klimatycznych. To tylko katastrofy mające miejsce na dużą skalę, a każda z nich powoduje szkody o łącznej wartości ponad 1 miliarda dolarów.

Ważniejsze niż liczby: społeczności od wybrzeża do wybrzeża wciąż borykają się ze skutkami tej sytuacji.

Teoretycy spiskowi chcieliby, abyście uwierzyli, że ten sezon huraganów – który doprowadził już do śmierci ponad 200 osób i tysięcy wysiedleń – jest skutkiem geoinżynieria polityczna reklamowane jako rozwiązania klimatyczne. Lub po prostu, że zweryfikowane obrazy burzy są generowane przez sztuczną inteligencję.

To po prostu całkowicie błędne.

Jednak te twierdzenia – i ogólnie zaprzeczanie zmianom klimatycznym – krążą wokół prawdy: mają rację, że są to wydarzenia spowodowane przez człowieka. Oni naprawdę nie są naturalny. Ale nie dlatego, że zostały genetycznie lub cyfrowo stworzone, aby wzbudzać niepokoje polityczne i strach. Są one produktem powodowanych przez człowieka, długo niekontrolowanych emisji i szalejących zanieczyszczeń, które doprowadziły nas do alarmującego punktu krytycznego dla klimatu.

Nie są dziełem Boga. Są dziełem człowieka.

Skupianie nowych pokoleń ocalałych ze zmian klimatycznych

Uruchomiona w sierpniu inicjatywa Act of Man wzmocniła swoją misję po uderzeniu huraganu Helene. To partnerstwo koalicji klimatologów Naukowe mamysieć wsparcia społeczności Osoby, które przetrwały ekstremalne warunki pogodowei partnerem w zakresie pomocy w przypadku klęsk żywiołowych Wszystkie ręce i serca które rozpoczną emisję reklam w telewizji, serwisach społecznościowych, takich jak TikTok, platformach cyfrowych, takich jak YouTube, a nawet w serwisach transmisji strumieniowej, prosząc ogół społeczeństwa o przyłącz się do ich wezwania do działania.

Act of Man bez ogródek przedstawia stan ekstremalnych warunków pogodowych, podając Helene jako przykład: „Co sprawiło, że huragan Helene był tak nienaturalny? Spalanie paliw. Rekordowo ciepłe wody pod częściami toru Helene’s Gulf były co najmniej 400 razy bardziej prawdopodobne ze względu na klimat co oznacza, że ​​praktycznie niemożliwe jest, aby sytuacja Helene była tak dotkliwa, gdyby nie wystąpiły zmiany klimatyczne spowodowane zanieczyszczeniem paliwami kopalnymi”.

Natasha Bright, która przeżyła gwałtowną powódź w Karolinie Północnej spowodowaną przez burzę tropikalną Fred w 2021 r., podzieliła się swoją historią w kampanii Act of Man. W krótkim filmie rozpowszechnianym przez tę inicjatywę Bright opisuje szok związany z utratą wszystkiego, w tym swojego „domu na zawsze”, wskazując, że poziom powodzi znajduje się ponad stopę nad jej głową.

„Nie sądzę, że kiedykolwiek myśleliśmy, że będzie to aż tak ekstremalne. Nawet ci, którzy są przygotowani, nigdy nie będą w pełni przygotowani, ponieważ mamy do czynienia z wydarzeniami, które są po prostu bezprecedensowe” – powiedziała Mashable.

Zmienna prędkość światła

Doświadczenie powodzi Bright zrujnowało jej marzenia o trwałości i stabilności. Od tego czasu przeprowadziła się dalej od naturalnych rzek, nad którymi mieszkała, zaangażowała się w lokalne grupy klimatyczne i studiowała nauki o ekstremalnych warunkach pogodowych. W dniach poprzedzających narodziny Helene była niespokojna, co było skutkiem zespołu stresu pourazowego po powodzi, jak twierdzi, co skłoniło ją później do skontaktowania się z lokalnym ośrodkiem (Centrum Rozwoju Wielokulturowego Pigeon Community), aby zapewnić natychmiastowe wsparcie jej Waynesville w Północnej Karolinie sąsiedzi.

47-letnia matka reprezentuje stale rosnącą populację ocalałych ze zmian klimatycznych – w tym osoby wysiedlone, często określane jako „uchodźcy klimatyczni” – zmagających się z szokującymi zjawiskami pogodowymi. To, co kiedyś było burzami pokoleniowymi, jest teraz burzami międzypokoleniowymi, a to, co kiedyś było zmartwieniem naszych przyszłych przodków, jest teraz zmartwieniem naszych żyjących dzieci. Na rodzinę Brighta wpływa wiele ekstremalnych zjawisk pogodowych, w tym przetrwanie zniszczenia, jakie huragan Harvey przeszedł przez Teksas w 2017 r.

„Kiedy dorastałam, nigdy nawet nie słyszałam o nikim, kto przeżyłby klęskę żywiołową, a mieszkałam na południu Florydy” – powiedziała. „Nigdy nie znałem nikogo, kto stracił wszystko. Fakt, że teraz są to dwie osoby w jednej rodzinie… To coś mówi”.

Pracownicy organizacji humanitarnych wpadają w niekończący się sprint

All Hands and Hearts, międzynarodowa organizacja zajmująca się reagowaniem na katastrofy, która koordynuje pomoc humanitarną wspieraną przez wolontariuszy, jest obecnie na miejscu w Karolinie Północnej i na Florydzie, współpracując z lokalnymi organizacjami w sprzątaniu i usuwaniu niebezpiecznych śmieci. Grupa zobowiązała się już do całorocznej obecności na tym obszarze i jest odbiorcą środków zbieranych przez Act of Man.

Organizacja przestrzega opartych na współpracy, mniej inwazyjnych ram pomocy humanitarnej, które skupiają się na wolontariuszach i udziale społeczności. „Reagujemy w społecznościach, w których lokalne możliwości są przeciążone – lokalna zdolność do wystarczającej regeneracji po takich wydarzeniach nie istnieje” – wyjaśniła Jess Thompson, dyrektor generalny All Hands and Hearts. „Zapewniamy osobom, które chcą bezpośrednio uczestniczyć w akcjach pomocowych, możliwość zrobienia tego bezpiecznie i skutecznie”.

Obecne datki na rzecz organizacji przeznaczane są na całoroczną operację Helene, ale osoby wspierające będą wkrótce mogły przeznaczyć fundusze na huragan Milton lub zasilić ogólny fundusz pomocy przed huraganem.

Członkowie społeczności usuwają gruz po huraganie Helene w Marshall w Północnej Karolinie.
Źródło: Jabin Botsford / The Washington Post za pośrednictwem Getty Images

Dzieje się tak dlatego, że istnieje coraz większe zapotrzebowanie na długoterminowe działania humanitarne w mniej przewidywalnych obszarach. „Być może masz z góry przyjęte wyobrażenie o dostępie ludzi do zasobów w Stanach Zjednoczonych” – powiedział Thompson. „Ale odkryliśmy, że jeśli stracisz wszystko, co posiadasz, to boli. Nie ma znaczenia, ile rzeczy miałeś wcześniej. Nie jesteś sam przygotowany, aby poradzić sobie z konsekwencjami”.

Jednak intensywność „klęsk nienaturalnych” obciąża i tak już skomplikowaną i przeciążoną siłę roboczą pracowników pomocy humanitarnej, którzy często sami ocaleli ze zmian klimatycznych i są narażeni na ryzyko kolejnych katastrof. Organizacja kończyła dwuletnią akcję niesienia pomocy huraganowi Ian w Fort Myers Beach na Florydzie, kiedy uderzyły burze w tym sezonie. Wolontariusze, zdyszani po serii burz po Ianie, wyruszyli na pomoc Helene.

„Nikt nie miał tyle czasu, aby odetchnąć, ponieważ Milton od razu wrócił do gry” – powiedział Thompson. „Upewniamy się, że zarządzamy naszymi zasobami, zarządzamy naszym dobrostanem i zaczynamy planować zasoby wsparcia, aby mieć pewność, że wykorzystujemy cały nasz potencjał, aby móc odpowiednio wspierać ludzi przez tygodnie, tygodnie i tygodnie”.

Zmiana sposobu omawiania wydarzeń klimatycznych

Zwolennicy polityki klimatycznej, pracownicy organizacji humanitarnych i naukowcy są zmęczeni pod wieloma względami, a dodatkowo pogłębia je abstrakcyjna natura samej pogody.

Dla kontekstu: Powodzie są najczęstsza katastrofa w USA Na całym świecie stają się coraz popularniejsze częstsze i poważniejszeponieważ ocieplająca się atmosfera zatrzymuje więcej wilgoci nad naszymi głowami. A ten potop, choć stanowi zagrożenie dla wszystkich, będzie miał nieproporcjonalny wpływ na Amerykanów, którzy są już strukturalnie predysponowani do ryzyka dla środowiska. Okolice zamieszkałe przez mniejszości rasowe i gospodarstwa domowe o niskich dochodach są najbardziej narażone na powodzie śródlądowe na południu, eksperci ostrzegają. Oczekuje się, że w szczególności społeczności czarnoskóre poniosą jeszcze większą część przyszłych szkód powodziowych.

„Będąc częścią tej koalicji, chcemy podkreślić, że możemy coś z tym zrobić. To nie jest kwestia teoretyczna, nie jest to kwestia akademicka” – powiedział Thompson. „W tej chwili prawdziwi ludzie cierpią z powodu skutków tych burz”.

Dr Rosimar Rios-Berrios jest członkinią koalicji Science Moms i badaczem atmosfery w ośrodku im Narodowe Centrum Badań Atmosfery. W swojej pracy Rios-Berrios bada cyklony tropikalne, intensywną pogodę i ekstremalne opady, ale jest też matką martwiącą się o przyszłość swoich dzieci i o to, jak niezrozumienie opinii publicznej może wpłynąć na ich pilność podjęcia działań.

„Jestem dwie strony: klimatolog. Jest też mama, człowiek, obywatel. Doświadczyłam tego na własnej skórze” – powiedziała Mashable o swoim wychowaniu w Puerto Rico. Wyspa nadal boryka się z problemem ciągłe oddziaływanie huraganu Maria z 2017 r. „Jest w tym duża luka [scientists are] staramy się wypełnić sposób, w jaki przekazujemy naszą wiedzę o klimacie i jego znaczenie dla każdego obywatela”.

Act of Man reprezentuje cyfrową wersję zmian obserwowanych w społeczności naukowej. Eksperci ds. komunikacji naukowej od dawna badają siłę języka i obrazów w komunikowaniu obecnych zagrożeń, zwłaszcza w Internecie, i doszli do wniosku, że musimy działać bardziej bezpośrednio i pilnie, aby przebić się przez szum mediów społecznościowych. Organizacje takie jak Narodowe Centrum ds. Huraganów przesunęły się w stronę słów takich jak „katastrofalny” i „zagrażający życiu”, przy czym ton i moment przekazu komunikatów stają się coraz ważniejsze. Niedawne badania wykazały, że typowe elementy wizualne zegarków i ostrzeżeń udostępniane przez oficjalne organizacje to: z którymi najmniej się kontaktowało obrazy katastrof w Internecie. Ogólnie rzecz biorąc, komunikacja musi umożliwiać podjęcie działań i, co ważne, być spójna.

Zmiany te były widoczne w dniach poprzedzających Milton. Wirusowe filmy przedstawiające pojazdy policyjne krzyczą straszne ogłoszenia o ewakuacji rozpowszechniane na TikToku. Klipy przedstawiające kolegów Rios-Berrios, naukowców zajmujących się atmosferą i meteorologów wzruszony do łez gdy próbowali zakomunikować siłę burzy, wzbudzili zainteresowanie i niepokój opinii publicznej. Przywódcy rządów korzystali z kanałów informacyjnych, aby przekazać informację stawką życia lub śmierci.

„Osoby fizyczne, korporacje, organizacje non-profit, rządy – każdy ma inną rolę do odegrania w tej całej układance” – powiedział Thompson. Kampania Act of Man sugeruje, że spersonalizowany język – sformułowania, które tyle samo implikuje, co ostrzega – jest równie ważny dla przyszłości polityki i działań klimatycznych.

„Znamy naukę, znamy fakty” – dodał Rios-Barrios. „Zmiana klimatu to koszt ludzki. Wymaga ludzkich rozwiązań. A rozwiązania już istnieją”.



Zrodlo