Szef BBC zakazuje słowa „talent”

Nie pozwól, aby dyrektor generalny BBC Tim Davie usłyszał, jak mówisz „talent”.

Wraz z rozpoczęciem przeglądu podejrzanych zachowań w miejscu pracy przez BBC po wydarzeniu Huw Edwards, Ściśle przyjdź do tańca i Jermaine’a Jenasa, DG oświadczyła, że ​​zakazała słowa, które od dziesięcioleci jest powszechnie używane w branży telewizyjnej.

Rozmawiam z BBC Dzisiaj programie w ciągu ostatnich kilku minut Davie powiedział do prezentera Nicka Robinsona: „Często nazywamy ludzi takich jak ty «talentami», ale w pewnym sensie tego zabroniłem. Ty jesteś prezenterem, ja liderem organizacji, a my jesteśmy tutaj, aby służyć”.

Kiedy Robinson później próbował ponownie użyć tego słowa, Davie wtrącił się, przypominając mu, że jest ono zakazane.

Powiedział, że BBC „działa w dobrej wierze”, aby doprowadzić do sytuacji, w której „wszyscy będą traktowani jednakowo, niezależnie od rangi”. Dodał, że nowy przegląd „będzie dla nas pomocny” w „uporządkowaniu tej kultury”.

Po klęsce Edwardsa, w wyniku której były prezenter wiadomości został skazany na karę w zawieszeniu za robienie nieprzyzwoitych zdjęć dzieci, zarząd BBC zlecił przeprowadzenie przeglądu miejsca pracy. Prace rozpoczęły się na dobre pod koniec zeszłego tygodnia wraz z mianowaniem współpracowników ds. zmiany, którzy badali szereg sposobów, w jaki korporacja może ulepszyć się. Krytycy zwracają uwagę na fakt, że ponad dziesięć lat temu ta sama organizacja badała kulturę miejsca pracy w BBC, a znawcy powiedzieli nam, że w nadchodzących tygodniach będą się nią zajmować.

Davie powiedział, że problemy są głębsze niż kac po kulturze „mocnych lunchów”. „Chodzi o to, jak ludzie wykorzystują władzę w miejscu pracy” – powiedział. „W „nowej epoce” dzieje się wiele dobrych i złych rzeczy, ale jedną rzeczą, z której powinniśmy czerpać pociechę, jest to, że sytuacja się poprawia. Ludzie muszą zabierać głos i być wysłuchani”.

Davie był wielokrotnie naciskany, czy BBC odzyska około 200 000 funtów (260 000 dolarów) wypłaconych Edwardsowi od aresztowania w listopadzie 2023 r. do jego wyjazdu w kwietniu 2024 r. Prawnicy BBC badają sytuację, ale Davie zasugerował, że pieniądze nie pojawią się w najbliższym czasie.

„Odbyliśmy dialog z prawnikami, ale jeszcze nie rozwiązaliśmy tej kwestii” – powiedział. „W tym przypadku piłka najwyraźniej nie jest po mojej stronie. To jest w jego [Edwards].”

„Niekwestionowana propaganda”

Davie rozmawiał z BBC przygotowując się do wygłoszenia przemówienia na Future Resilience Forum, w którym wezwano do większych inwestycji dla BBC World Service, przy czym DG ma ostrzec, że Rosja i Chiny wypełniają luki pozostawione przez Służbę Światową „niekwestionowanymi propaganda.”

NA Dzisiaj dziś rano zwrócił uwagę, że na przykład wymuszone cięcia w języku arabskim BBC stworzyły próżnię dla „złośliwych mocarstw” na obszarach objętych konfliktem, takich jak Liban.

Służbę Światową opłacał wcześniej rząd, ale zmiany, które zaszły w ciągu ostatniej dekady, sprawiły, że obecnie jest ona finansowana głównie z opłat licencyjnych, podczas gdy Biuro ds. Zagranicznych, Wspólnoty Narodów i Rozwoju przyznaje dotacje na konkretne projekty.

„Chiny i Rosja dostrzegają korzyści płynące z znacznych inwestycji w media – graniczących z czystą propagandą, ale często polegających jedynie na przejmowaniu aktywów medialnych, częstotliwości i nadawania w świecie, w którym 75% mediów nie ma wolnej prasy” – powiedział Davie. „Mamy obsesję na punkcie tajników BBC, ale jeśli spojrzeć na trendy makro, są one niepokojące”.

Zrodlo