Xavier Dolan omawia przerwę w filmie; Nieodwzajemniona miłość i nowy film – Festiwal Lumière

Xavier Dolan odniósł się do swojej sześcioletniej przerwy w kręceniu filmów, mówiąc, że nie interesuje go już szalone tempo swojej początków kariery i że niedawno ogłoszony film będzie drugim rozdziałem w jego twórczości.

Kanadyjski reżyser i aktor nakręcił osiem filmów w wieku od 19 do 29 lat, w tym zdobywca nagrody jury w Cannes w 2014 roku mamusiuale nie pojawił się w żadnym filmie fabularnym od dramatu z 2019 roku Maciej i Maksymzamiast tego pracował nad teledyskiem Adele: Daj mi spokóji miniserialu Noc Logan się obudził.

Dolan (35 l.) powiedział podczas weekendowych zajęć mistrzowskich na francuskim festiwalu Lumière skupiającym się na klasycznym kinie, że na jego odejście od filmów fabularnych złożyło się wiele czynników.

„W miarę jak się zmieniam, starzeję, dorastam i ewoluuję, lubię mieć czas na myślenie i refleksję” – powiedział. „Nie interesuje mnie formuła, w której ciągle dodaję filmy, z których każdy musi być trochę lepszy od poprzedniego. Nie mogę za każdym razem zaczynać od zera. Muszę coś zbudować i mieć poczucie, że się rozwijam”.

„Nie mogę nakręcić filmu, bo ktoś mnie o to prosi. Muszę głęboko poczuć to pragnienie, mieć pomysł i móc go zrealizować do końca”.

Latem Dolan ujawnił, że ukończył scenariusz do filmu historycznego, którego akcja rozgrywa się we Francji w latach 80. XIX wieku. Jednak początkowo zasugerowawszy w wywiadzie dla kanadyjskiego podcastu kinowego Sans Filtre, że jest to horror, Dolan zbagatelizował podejście do horroru podczas zajęć mistrzowskich.

„To będzie film gatunkowy, to pewne. Czy to będzie horror? Być może powiedziałem za wcześnie. W tekście jest dużo elementów komicznych. Z pewnością będą momenty grozy, ale jest to raczej połączenie wielu gatunków” – powiedział.

Dolan powiedział, że ma nadzieję nakręcić film w przyszłym roku i oznajmił, że będzie to początek nowego etapu w jego karierze.

„To będzie drugi rozdział, druga połowa kariery, w której zwolniłem do tego stopnia, że ​​prawie się zatrzymałem” – powiedział. „Wiem, że nigdy nie byłbym w stanie utrzymać takiego rytmu, jaki miałem wcześniej. Byłem młodszy i byłem inny.”

Dolan powiedział, że poza brakiem energii i inspiracji bieżące wydarzenia na świecie wpłynęły również na jego chęć kręcenia filmów.

„Podczas moich pierwszych lat w Cannes ludzie pytali mnie: «Czy nie jesteś trochę panikarzem?». Zawsze wydawało mi się to głupie, bo wstaję rano i czytam. Chcę zrozumieć, w jakim świecie żyjemy” – powiedział.

„Czasami kino staje się nieco drugorzędne. Trudno, a wręcz niemożliwe jest dla mnie ignorowanie tego, co dzieje się w Gazie i Libanie, lub zaprzeczanie, że żyjemy w osłabionym i wyniszczonym środowisku. Te rzeczy odwracają moją uwagę od moich drobnych artystycznych przedsięwzięć.

Kolejną przeszkodą było wyzwanie związane z finansowaniem filmów w obliczu rosnących kosztów produkcji i zmniejszających się zasobów. Dolan zasugerował, że przyczyniło się do tego również istnienie Quebecu w przeważnie anglo-amerykańskiej kulturze Ameryki Północnej.

„Quebec to wyspa, naród. To miejsce, które kulturowo przetrwa w tandemie ze światem, krajem, który go w ogóle nie przypomina” – powiedział Dolan.

„Z kulturowego punktu widzenia bardzo trudno jest mi nakręcić film, który sprawi przyjemność mieszkańcom Ameryki Północnej” – powiedział Dolan.

Zasugerował swój dramat z 2016 roku To tylko koniec świata o toksycznej dynamice rodziny, w której dwaj bracia, którzy bardzo się kochają, odeszli od siebie, nie pracowało z anglosaską publicznością.

„To film o niewyobrażalnej przemocy. Postrzegają to jako negatywne. Postrzegam to jako coś istotnego w tym, że ludzie nie potrafią się porozumieć. Ludzie krzyczą, wyrażają się źle, są agresywni, ale są to ludzie zranieni, których należy wysłuchać.

Oprócz zajęć mistrzowskich Dolan pojawi się na Festiwalu Filmowym Lumière na specjalnym pokazie filmu mamusiu. Zaproszenie było efektem publikacji fotoksiążki Przyjaźń poprzez filmzawierający zdjęcia z kręcenia filmu oraz nagrodzonego wyjazdu do Cannes w 2014 r., wykonane przez fotografa i długoletniego przyjaciela Shayne’a Laverdière’a.

Reżyser przyznał, że silne przyjaźnie są nieodłącznym elementem jego opowiadania historii i życia prywatnego.

„Rozmowa o tym nie przychodzi mi naturalnie, ponieważ tym żyję. Przyjaźń to całe moje istnienie. Wszystkie wielkie historie miłosne, jakie przeżyłem, były wielkimi, pełnymi miłości przyjaźniami” – powiedział.

„Miłość zawsze była dla mnie skomplikowana. Byłam szaleńczo zakochana, ale nie odwzajemniona i od tego czasu najważniejszymi historiami miłosnymi w moim życiu są historie przyjaźni”.

To z kolei wpłynęło na jego proces twórczy – dodał, powołując się na przykład Maciej i Maksymw którym gra kruchego mężczyznę darzonego silnymi uczuciami do przyjaciela z dzieciństwa.

„Mogę wydawać się samolubny, ale przeżyłem kilka porażek, a przynajmniej mniej szczęśliwych sytuacji lub historii triumfów… Maciej i Maksym był filmem rekonstrukcji, uzdrowienia” – powiedział. „Otoczyłam się najlepszymi przyjaciółmi. Bycie w tym gangu przyjaciół z tą postacią, która jest krucha, ale nigdy nie została pokonana, dawało poczucie ochrony.

Festiwal Lumière, któremu przewodniczy dwukrotny szef Cannes Thierry Frémaux, który jest także dyrektorem Institut Lumière w Lyonie, potrwa od 12 do 20 września.

Zrodlo