Miribilla topi Madryt

Real Madryt wciąż bez zwycięstwa na wyjeździe. Po porażce w ligowym premierze z awansowaną Leymą Coruñą oraz z Bayernem w Eurolidze, zespół Chusa Mateo nie był w stanie dokończyć odwrotu ze względu na sukces z rzutu za trzy punkty w pierwszej połowie (7/10) Kosz Surne Bilbao (83-79). Pomimo areón w drugiej połowie Deck (23 punkty, sześć zbiórek i PIR 21) drużyna Chusa Mateo zatonęła w Miribilli po kilku świetnych występach Kullamae i Marvina Jonesa.

Real Madryt rozpoczął mecz poważnie, z jasnymi pomysłami i dobrymi pierwszymi minutami młodego zawodnika Hugo Gonzáleza, który w pierwszych minutach prowadził atak białych z czterema punktami. Wydawało się, że biali zdołali zdobyć trzy punkty, a dzięki trójkom Henzonji, Campazzo i Musy prowadzili 8-13 w ciągu pierwszych pięciu minut. Jednak to był tylko mirażi z wielkim Kullamae (18 punktów, 4 asysty, 3 zbiórki i 19 skuteczności) Baskowie Odwrócili wynik i prowadzili 17:15.

Z tylko kosz do kosza z gry tych Chus Mateo, mężczyzn w czerniSpasowali cały arsenał z linii trzech punktówz czterema trójkami w pierwszej kwarcie i kolejnymi trzema w drugiej, aby przejść do 70% racji. Ofensywne odbicie utrzymało Real Madryt, a sześć zbiórek dało białymi wytchnienie od trudności w zdobywaniu punktów w pierwszych dziesięciu minutach (22-18).

Przy bardzo krótkim obrocie transcendentnym, Mario Henzonji Postawił swój zespół za plecami i, doskonaląc się z linii za trzy punkty, z trzy trójki próbował przeciwdziałać sukcesowi ludzi w czerni, za pomocą jeszcze trzy trójki (dwie od Gielo i jedna od Freya). Facundo Campazzo chciał pomóc Chorwatowi z kolejną trójką, jednak Bilbao Basket szedł dalej. Weteran Zoran Dragic czerpał z doświadczenia i udało mu się nakłonić Musę, aby doskoczył do zwodu strzału Słoweńca, który wykorzystał wszystkie trzy rzuty wolne i umieścił piłkę 46-34z czym drużyny udały się do szatni

Deska na ratunek

„Trzeba się dużo pocić, żeby coś zrobić w tym sezonie” Powiedział Henzonja przed udaniem się do szatni. Dobrze powiedziane i zrobione, na polecenie Gabi Deck Madryt rozpoczął powrót w trzeciej kwarcie, w której Argentyńczyk zostawił drużynę za sobą (13 punktów), aby opuścić swój zespół z różnicą jednego punktu na 10 minut przed końcem.

Gabriel Deck, zawodnik Realu Madryt

Chus Mateo prosił o intensywność, a jego gracze zastosowali się do tego, strzelając i trafiając Bilbao mniejszy sukces w trójkach (2/10)biali zdobyli więcej celnych rzutów z gry i pozostawili wszystko otwarte w ostatniej kwarcie (60-59), która mogła zakończyć się remisem, gdyby Tavares wykorzystał drugi rzut wolny.

Baskowie wiedzieli, jak zareagować i to poprzez cztery punkty De Riddera i trzy punkty od Dragica Już po rozpoczęciu czwartej drużyny z Ponsarnau odetchnęli z pięciopunktową przewagą.

Jeden punkt od powrotu

The Połączenie Campazzo-Deck w Argentynie Chcieli odwrócić losy meczu i byli blisko. Na 1:21 do końca biała „14” ponownie podwyższyła wynik do jednego (78-77) do podopiecznych Chusa Mateo po potrójnej akcji i szybkiej przerwie.

Sergio Llull wpada do kosza przeciwko Marvinowi Jonesowi

Sergio Llull wpada do kosza przeciwko Marvinowi JonesowiEFE

Marvina Jonesa (11 punktów, 5 zbiórek, 3 bloki i 19 PIR) był odpowiedzialny za przypieczętowanie meczu, nie tracąc przy tym swojej pozycji w meczu z Tavaresem. Amerykański środkowy w ostatniej minucie wykorzystał dwa kluczowe rzuty wolne. Przy całym napięciu sędzia odgwizdał technicznego sędziego, który skarżył się na faul w ataku Decka. Od tego momentu Kullamae strzelał z rzutu wolnego, a biali nie byli w stanie położyć kresu odwetowi, a nawrócona Miribilla zapewniła swojemu zespołowi ważne zwycięstwo w ostatnich minutach.

Karta techniczna

83 – Kosz Surne Bilbao (22+24+14+23): Pantzar (9), Abdur-Rahkman (8), Zoran Dragic (10), De Ridder (11) i Marvin Jones (11) -inicial cinco-, Frey (7), Kullamae (18), Rabasada, Gielo (6) i Hlinason (3).

79 – Real Madryt (18+16+25+20): Campazzo (16), Musa (8), Hugo González (4), Hezonja (18) i Tavares (3) – począwszy od pięciu; Llull (2), Rathan-Mayes, Abalde (5), Deck (23), Ndiaye i Ibaka.

częściowe: 22-18, 46-34 (przerwa); 60-59 i 83-79 (końcowe).

Sędziowie: Sędziowali: Emilio Pérez Pizarro, Alfonso Olivares i Cristóbal Sánchez. Żadnych eliminacji.

Przypadki: Mecz trzeciego dnia Endesa League rozegrany na oczach 9576 widzów



Zrodlo