Wszystko o e-mailu: dlaczego używa się znaku „@” i jakie ryzyko wiąże się z jego użyciem do rejestracji na stronie internetowej

Na długo przed pojawieniem się Internetu, e-maili, Facebooka czy Instagrama listy były środkiem komunikacji w pełnym tego słowa znaczeniu, pokonując ogromne odległości konno, pociągami, łodziami lub pieszo. W tę środę spełniły się 150 lat od powstania współczesnej poczty i nieco ponad 50 lat od pierwszego e-mailaa zmiany, jakie spowodowały w naszym społeczeństwie, są niesamowite.

Ale jak dzisiaj korzystamy z poczty elektronicznej? Dlaczego nasz adres e-mail jest tak ważny? Czy ten system zniknie i co go zastąpi? Oto trzy pytania, na które odpowiedział w tym tygodniu w La Linterna Mario Yanezakonsultant kilku firm technologicznych, takich jak Kyndryl.

Mario Yaneza

Pochodzenie poczty elektronicznej

Pomysł przesyłania wiadomości e-mail przez sieci powstał dzięki Rayowi Tomlinsonowi, który zastosował eksperymentalny protokół tzw CYPNET do wysyłania wiadomości przez sieć. To także Tomlinson wprowadził użycie symbolu at (@) jako separator pomiędzy użytkownikiem a komputerem, na którym hostowane jest konto użytkownika. Powodem wyboru tego symbolu było to, że w języku angielskim znak at czyta się „at” (w języku hiszpańskim przyimek en). „Tak więc np. adres mario@cope.es jest odczytywany jako Mario w Cope.es”wyjaśnia konsultant ds. technologii w COPE.

System, który został natychmiast przyjęty przez administrację i firmy, które już dostrzegły siłę marketingu w tym nowym narzędziu. I tak w 1978 r Gary’ego Thuerkaczłowiek uważany za ojca e-mail marketingu, wysłał reklamę na ponad 300 adresów e-mail. „Mówią, że ta akcja przyniosła dochód w wysokości Sprzedaż komputerów o wartości 13 milionów dolarów dla Digital Equipment Corporation„, wyjaśnia Yáñez, który wskazuje tę sprawę jako pierwszy „SPAM” w historii.

E-mail

Canva

E-mail

Co nastąpi po e-mailu?

Obecnie w 2024 r. każdego dnia na świecie wysyłanych i odbieranych jest ponad 360 000 000 000 e-maili. Abyśmy mogli to sobie wyobrazić, jeśli to możliwe: więcej niż 4 000 000 e-maili na sekundę i według analityków rośnie w tempie 10% rocznie, a 90% z nich to spam, propaganda, próby phishingu itp.

I więcej niż jedna osoba mogła w pewnym momencie o to zapytać, ale dlaczego otwierając konto na jakiejś platformie, pytają nas o nasz adres e-mail jako nazwę użytkownika, a następnie tworzą hasło? „Jeśli ktoś ukradnie nasz e-mail lub przejmie nasze konto, będziemy zgubieni, ponieważ osoba ta będzie miała dostęp do całej otrzymywanej przez nas komunikacji i będzie miała połowę danych, aby włamać się na nasze inne konta lub uzyskać dostęp do platform, na których używamy adresu do identyfikacji , czyli prawie wszystkie” – ostrzega Yáñez.

E-mail

Canva

E-mail

To powiedziawszy, i tak jak e-mail prawie wyeliminował pocztę, czy pojawi się coś, co wyeliminuje e-mail? „Już teraz widzimy, że coraz częściej wykorzystywane są komunikatory internetowe, takie jak WhatsAppTeams lub podobnych ze szkodą dla poczty elektronicznej i jest to coś, co jest bardzo zauważalne między pokoleniami” – komentuje konsultant ds. technologii. Twierdzi, że to, co nie zniknie, to „bez wątpienia wykorzystanie profesjonalne, prawne lub administracyjne oraz niestety ogromna ilość spamu krążącego w Internecie”. „Zobaczymy, jak ten aspekt identyfikacji lub tożsamości oraz odpowiadające mu hasła znikną na rzecz bezpieczniejszych i łatwiejszych w użyciu mechanizmów”.

Zrodlo