Dlaczego Matt Poitras może być największym czynnikiem różnicującym drużynę Bruins

BOSTON — W dogrywce, pod koniec swojej zmiany, Matt Poitras oddał krążek Davidowi Pastrnakowi. To zazwyczaj dobra decyzja.

Chwilę później, po dogrywce z Masonem Lohrei, Pastrnak wrzucił decydujący krążek do Darcy’ego Kuempera i zapewnił drużynie Boston Bruins zwycięstwo 2:1 po dogrywce nad Los Angeles Kings w sobotę na stadionie TD Garden.

„Byłem gotowy na zmianę. Byłem dość zmęczony” – powiedział Poitras. „Więc po prostu rzuciłem go z lodem do Pasta, zmieniłem. Obejrzałem się i Pasta strzelił gola.

Była to druga z dwóch nadgodzin Poitrasa. Żadne z nich nie było gwarantowane.

Trener Jim Montgomery nie wiedział, czego się spodziewać po profesjonaliście z drugiego roku. W sobotę 20-latek rozegrał pierwszy mecz w sezonie 2024/25. Pierwsze dwa opuścił z powodu nieujawnionej kontuzji.

Co więcej, był to pierwszy mecz Poitrasa od 25 stycznia. Operacja barku przekreśliła mu resztę sezonu 2023–2024.

Biorąc to wszystko pod uwagę, sobota była pięciogwiazdkowym występem dla centrum nr 3. W przypadku Poitrasa, który uzyskał czas 11:51 pięć na pięć, Bruins mieli przewagę w próbach 16-6 (72,73 procent). Według Natural Stat Trick, żaden gracz nie miał w drużynie lepszego Corsi Fora niż Poitras.

To był dopiero 34. mecz w karierze Poitrasa w NHL. Według szefa Poitrasa było lepiej niż poprzednie 33.

„To coś wyjątkowego dla jego pierwszego meczu od ośmiu miesięcy” – powiedział Montgomery. „Pomyślałem, że to najlepszy mecz, jaki rozegrał jako zawodnik NHL, włączając kilka meczów, w których w zeszłym roku strzelił dwa gole”.

Poitras pojawił się znikąd, aby dołączyć do zespołu w zeszłym sezonie jako 19-latek. Spisał się nieźle, strzelając pięć goli i 10 asyst. Jednak pod koniec, szczekając ramieniem i pewnością siebie w piwnicy, Poitras bardziej szkodził swojej drużynie niż pomagał.

Nie wygląda na to, żeby miało to miejsce w tym sezonie. Jest silniejszy, bardziej głodny, równie utalentowany i znacznie pewniejszy siebie, niż wtedy, gdy opuszczał skład w styczniu.

„Myślę, że będzie znacznie lepszy niż w zeszłym roku” – powiedział Pastrnak. „Przede wszystkim ma trochę doświadczenia z poprzedniego sezonu. Miał poważną kontuzję, która z drugiej strony dała mu dużo czasu na pracę i wzmocnienie. Dla takiego małego dzieciaka jak on lato jest ważne. Miał dobre lato. Jak na razie widać, że jest dobrze przygotowany.”

Poitras rozpoczął mecz jako środkowy nr 3 pomiędzy Trentem Fredericiem i Justinem Brazeau. To dla niego dobre miejsce. Elias Lindholm i Charlie Coyle mogą podjąć trudniejsze zmiany. Poitras, być może przeciwko napastnikom z dolnej szóstki i dolnym parom, może zrobić, co do niego należy, podczas gdy Frederic i Brazeau zwalniają miejsce – trzymają się krążka, tworzą czas dla swoich kolegów z drużyny i wykonują zagrania, których nie potrafią inne centra.

Poitras ma w swojej grze mnóstwo Davida Krejci. Nie boi się rozciągać posiadania krążka w nadziei na stworzenie lub zidentyfikowanie okazji do ataku. Problem w zeszłym roku polegał na tym, że kontuzja, brak doświadczenia i nastoletnia siła – lub jej brak – uczyniły go celem dla większych i bardziej wściekłych przeciwników, których można było poturbować.

Być może za rok nie będzie to już problemem. Jest teraz bardziej mężczyzną, lepiej przygotowanym do gry, wykorzystując siłę posiadania krążka.

„Wygląda na to, że w tym roku jest jeszcze bardziej cierpliwy. To imponujące” – powiedział Brad Marchand. „Wykazał duży rozwój. Tylko mu się polepszy. Stracił trochę czasu. Ma młode nogi. Jednak fakt, że potrafi utrzymać krążek w sposób, w jaki radzi sobie w swoim wieku, robi wrażenie.

Zgodnie z oczekiwaniami Montgomery w sobotę postępował ostrożnie z Poitrasem. Nie zauważył wcześnie lodu oddziałów specjalnych.

Jednak przy trzecim Poitras zastąpił Brazeau na urządzeniu nr 2 do gry w przewadze. W dogrywce, gdy Lindholm i Pavel Zacha zakończyli swoją zmianę, Montgomery wysłał Poitrasa z Pastrnakiem jako kolejny tandem.

Do tego czasu nogi Poitrasa zaczęły blaknąć. Jego mózg i ręce nie.

„Zdecydowanie buduje pewność siebie” – powiedział Poitras o swoim debiucie w sezonie. Mam nadzieję, że odzyskam trochę lepszą kondycję niż dziś wieczorem, będę grać tyle, ile dadzą mi minuty i po prostu robić swoje.

Napastnicy tacy jak Pastrnak, Marchand, Lindholm, Zacha i Coyle są spełnionymi graczami NHL. Bruins wiedzą, co dostaną od weteranów.

Tego samego nie można powiedzieć o Poitrasie. Dopiero zaczyna swoją historię w NHL. W związku z tym Poitras jest w budowie. O wiele trudniej jest przewidzieć jego dorobek w sezonie w porównaniu z jego bardziej doświadczonymi rówieśnikami.

Jeśli jednak pierwszy mecz będzie sygnałem, można śmiało stwierdzić, że Poitras może poczynić znaczące postępy, przekraczając 15 punktów, które zdobył jako debiutant. W ten sposób Poitras może zrobić największą różnicę dla Bruinsów, jeśli zbliży się do progu drugiego roku, cokolwiek to będzie.

Piętnaście bramek? Pięćdziesiąt punktów? Żaden z nich nie jest celem nieuzasadnionym.

„W ofensywie sprawia to, że jesteśmy o wiele bardziej dynamiczni” – odpowiedział Montgomery zapytany, jaki wpływ może wywrzeć Poitras wyższego poziomu. „Aby mieć trzy linie, które mogą wyjść na boisko – naszą czwartą linię, która może strzelić gola – mamy cztery linie, które mogą cię przytłoczyć. To cię podnieca.”

(Zdjęcie: Winslow Townson / Getty Images)



Zrodlo