Czego nauczyliśmy się w NLDS i ALDS: Bullpens, duże sluggery, Steven Kwan powrócił

Pozostały cztery drużyny, każda z 25-procentowymi szansami na wygranie World Series. Jeśli ich teraz zapytasz, wszyscy uważają, że mają 99,99% szans na wygraną i to jest po prostu urocze.

O proporczyk National League drużyna New York Mets zmierzy się z Los Angeles Dodgers. O proporzec ligi amerykańskiej zmierzą się New York Yankees z Cleveland Guardians. Za kilka tygodni trzy z tych drużyn będą miały koszmary i żale. Jeden z nich będzie miał konfetti we włosach. To okrutne, ale taki jest ten sport.

Oto, czego nauczyliśmy się z Division Series w obu ligach.

Dodgers zajdą tak daleko, jak zaprowadzi ich ich byk

Książka o Dodgersach mówiła, że ​​będą musieli wywalczyć mistrzostwo i to się nie zmieniło. Mogli wygrać piąty mecz z parą solowych zdobywców bramek w wyraźnym meczu 2:0, ale nie zamierzają zdobywać średnio dwóch runów na mecz w NLCS i mimo to zdobyć proporzec.

Tylko, nie wiem, może mogą?

Lista zawodników Dodgersów, którzy nie pozwolili na ani jeden bieg w NLDS:

• Evan Phillips (4 1/3 rundy narzuconej)
• Blake Treinen (3 2/3 IP)
• Michael Kopech (3 1/3 IP)
• Anthony Banda (3 IP)
• Alex Vesia (3 IP)
• Daniel Hudson (2 1/3 IP)
• Landon Knack (1 PZ)

Jedno trafienie wmieszało się w tę grupę, a Padres nadal mogli mieć szansę na swój pierwszy tytuł World Series. To jednak ponad 20 rund doskonałości w Bullpen, a zespoły mistrzowskie zostały zbudowane z mniej.

To nie jest tak, że wszyscy ci goście pojawiają się znikąd. Trzej z nich byli bliżej. Hudson przedarł się przez ogień i bagna, by powrócić po różnego rodzaju kontuzjach, w tym po dwóch operacjach Tommy’ego Johna, więc nie powinien dać się zastraszyć występem w siódmej rundzie w głupim NLCS.

Yu Darvish przypomniał wszystkim, że dobry miotacz może ograniczyć każdą drużynę, nawet drużynę Dodgersów. Rzucał znakomicie i popełnił tyle samo błędów (jeśli nie mniej) co Yoshinobu Yamamoto. Dodgers mogą temu przeciwdziałać, jeśli ich byki są idealne lub wystarczająco blisko. Jeśli skład będzie strzelał osiem runów, tak jak to miało miejsce w czwartym meczu, nie będzie to miało większego znaczenia. Jeśli jednak zrobi się napięta i napięta, będą potrzebować kolejnej bezbłędnej serii co najmniej pięciu z siedmiu zawodników, którzy spisali się doskonale w NLDS. — Granta Brisbeego

Marek Vientos Ten blisko stania się powszechnie znaną nazwą

Pamiętaj, że mówimy o gospodarstwach domowych, które celowo oglądają baseball. Większość normalnych gospodarstw domowych nadal uważa, że ​​Derek Jeter jest aktywny, a połowa z nich uważa, że ​​grał dla Cowboys. Zapomnij o tych obiektywnie wprowadzonych w błąd, jeśli normalnych gospodarstwach domowych. Skup się na baseballistach. W ciągu najbliższych dwóch tygodni mogą mieć Marka Vientosa w głowach częściej niż przez całe życie.

Vientos został wybrany w drugiej rundzie draftu MLB w 2017 roku, a w swoim pierwszym sezonie zawodowym miał zaledwie 17 lat. Od tego czasu było trochę ciężkiej pracy, jak to często bywa w karierach baseballowych. Po wznowieniu niższych lig w 2021 r. stanął przed wyzwaniem awansu do Double A i uderzał za każdym razem, gdziekolwiek został przydzielony… z wyjątkiem krótkich epizodów w głównych ligach w 2022 i 2023 r. Stosunek strajku do chodu zawsze był taki sam trochę podejrzane, więc walka z pitchingiem z najwyższej ligi nie wydawała się nie na miejscu. Może był po prostu pałkarzem z czterema A?

Wydaje się to mało prawdopodobne w tym momencie. Vientos zdobył 27 bramek w zaledwie 111 meczach w sezonie zasadniczym, a po sezonie zapewnił Metsom wejście do NLCS głupim uderzeniem 0,563/0,611/1,063 po sezonie, z dwoma deblemi i dwoma homerami. Jego wyczucie czasu było również nieskazitelne, co jest ważne dla drużyny Mets, która lubi czekać na zdobycie gola do późnych rund i nieźle straszyć swoich fanów, tak po prostu, do cholery.

Nie przetapiaj jeszcze brązu dla jego plakietki z Cooperstown – w trzech meczach przeciwko Brewers zaliczył tylko trzy single, ale zwróć uwagę na jego ataki. Mets potrzebowali czegoś więcej niż Brandona Nimmo, Francisco Lindora i Pete’a Alonso, aby zajść tak daleko. Oto jeden z chłopaków, który pomógł. — Brisbee

Giancarlo Stanton wciąż ma szansę zostać legendą drużyny Yankees

Powodem, dla którego nie mamy już dość nudnej dyskusji na temat zdolności Aarona Judge’a do chwytania i wytrzymałości psychicznej, jest to, że nie musieliśmy tam iść. Sędzia miał cierpliwego, ale cichego ALDS, a jego statystyki po sezonie wciąż są bliższe Didiemu Gregoriusowi niż Mickeyowi Mantle’owi. Wcześniejsze wycofanie się z rozgrywek posezonowych oznaczałoby dla nas znacznie większą transakcję, niż ktokolwiek chciał.

Jednak powodem, dla którego sezon Yankees nie zakończył się tak wcześnie, jest kolejny niezwykle duży kryzys. Yankees zapłacili Giancarlo Stantonowi prawie 200 milionów dolarów w ciągu ostatnich siedmiu sezonów, a on miał więcej niż 1 WOJNĘ w ciągu zaledwie dwa z nich. W ciągu tych siedmiu sezonów osiągał średnio 1,3 WAR, a od 2021 r. nie miał naprawdę dobrego (ani zdrowego) sezonu. Przeważające szanse na to, że będzie symbolem tego, co stanie się z drużyną Yankees, jeśli nie wygrają. mistrzostwo za swojej kadencji.

Szanse są Nadal na rzecz tego dziedzictwa, jeśli Yankees nie wygrają, ale ALDS rzucił okiem na alternatywny wszechświat, w którym Stanton jest fetowany tak samo jak Scott Brosius i Aaron Boone (gracz), jeśli nie niektórzy z bardziej znanych bohaterów franczyzy. Stanton miał według statystyk nerdów najważniejszy hit seriihomer w ósmej rundzie, który w trzecim meczu przełamał remis 2:2 i dał drużynie Yankees przewagę w serii, a w czwartym meczu dodał ubezpieczenie RBI. Ukradł także bazę, co było inspiracją dla całej drużyny Jawięc nie mogę sobie wyobrazić, jak to wpłynęło na boksu Yankees.

Jego wynik 1 na 18 z 10 trafieniami dzieli go od bycia niewypałem drużyny Yankees w sądzie opinii publicznej, to pewne. Ale dzięki kolejnej dobrej serii i kilku zawodnikom w odpowiednim czasie mógłby zostać twarzą całego sezonu posezonowego. To jest to, na co Yankees czekali przez cały ten czas. — Brisbee

Wspaniała wersja Stevena Kwana powraca w Strażnikach

19 czerwca Steven Kwan, zwinny lewy obrońca Strażników, zebrał dwa trafienia i podniósł swoją średnią odbijania do 0,397. Palące tempo w stylu Ichiro było jednym z powodów, dla których Guardians pobiegli do rekordu 51-26, budując wystarczającą przewagę, aby utrzymać się na boisku w AL Central. Kwan w pierwszej połowie odbijał 0,352, po czym upadł po przerwie na All-Star. W drugiej połowie osiągnął zaledwie 0,206, a spadek ten mógł być częściowo spowodowany bólem pleców, który ostatecznie we wrześniu umieścił go na liście kontuzjowanych.

No cóż, zgadnijcie co: wygląda na to, że reszta dobrze zrobiła Kwanowi. Ponieważ wrócił do bycia postrachem na talerzu.

Kwan zakończył mecz z bilansem 11 na 21 (0,524) przeciwko Detroit Tigers w American League Division Series, tracąc jedno trafienie do dorównania wspomnianym Ichiro Suzuki i Edgarowi Martinezowi pod względem największej liczby trafień w jednym ALDS. W piątym meczu miał trzy trafienia, w tym jedno podczas pięciorunowej piątej rundy przeciwko Tarikowi Skubalowi. Strzelił także sześć runów w pięciu meczach. Był wszędzie.

Wiemy o historycznym charakterze zagrody Strażników. Wiemy także o José Ramírezie, który przez tyle lat był tak niedoceniany, że prawdopodobnie w tym momencie jest właściwie oceniany wśród fanów baseballu. Ale jeśli Kwan ma zamiar nadal szaleć przy talerzu, warto to dodać do zakładek. Po rozprawieniu się z rozpalonymi do czerwoności Tygrysami Guardians nagle bardziej przypominają drużynę, która w pierwszej połowie zwróciła uwagę ligi amerykańskiej. To zespół, który może sprawić Yankeesom kłopoty w ALCS. — Rustina Dodda

(Zdjęcie Stevena Kwana: Nick Cammett / Getty Images)



Zrodlo