Neil Young popiera Kamalę Harris

Neil Young poparł Kamalę Harris na prezydenta.

W nowym wpis na blogu w Archiwach Neila Younga legendarna gwiazda rocka podkreśliła powody, dla których „kocha” wiceprezydenta, pisząc: „To uczciwa, szczera mówiąca prawdę, mająca doświadczenie w Białym Domu, wolna od dwuznaczności i wykrętów, która od razu przechodzi do o co chodzi.”

Następnie Young opisał kandydata Demokratów jako „pozornego, wystarczająco młodego, aby sprawować ten urząd przez kilka świetnych przyszłych kadencji” oraz „dobrego człowieka, który nie boi się stawić czoła przestępcom i stać na straży amerykańskiego prawa”.

Na zakończenie napisał: „To moja kandydatka na przyszłość tego wspaniałego kraju. Kamala Harris zajmie się klasą miliarderów i sprawi, że będą płacić sprawiedliwą część podatków. Nie będzie im winna żadnych przysług. Jest miłą, troskliwą Amerykanką. Oddaj swój głos na piękną przyszłość swojej rodziny.”

Choć Young nigdy nie gryzł się w język na temat amerykańskiej polityki, jego poparcie dla Harrisa nie jest szczególnie zaskakujące, biorąc pod uwagę jego niechęć do jej przeciwnika, Donalda Trumpa. Poza tym, że mieli bardzo odmienne poglądy polityczne, doszło do starcia między nimi, gdy Trump wykorzystywał muzykę Younga na wiecach bez pozwolenia, co doprowadziło Younga do pozwania byłego prezydenta.

W 2020 r. trwająca całe życie niechęć Kanadyjczyka do Trumpa odegrała nawet rolę w tym, że w końcu stał się podwójnym amerykańskim obywatelstwem Kanady, dzięki czemu mógł oficjalnie głosować przeciwko byłemu prezydentowi. W tym samym roku napisał oświadczenie, w którym nazwał Trumpa a „hańba dla mojego kraju”.

Tymczasem Young dołącza teraz do długiej listy muzyków, którzy wyrazili swoje wsparcie dla Harrisa, w tym Michaela Stipe’a z REM, Bruce’a Springsteena, Billie Eilish, Lindy Ronstadt i wielu innych. Na początku tego roku Young udzielił nawet Timowi Walzowi pozwolenia na wykorzystanie „Rockin’ in the Free World”, tej samej piosenki, za użycie której pozwał Trumpa.

W innych wiadomościach Younga niedawno ponownie spotkał się ze swoim wieloletnim współpracownikiem, Stephenem Stillsem, na koncercie charytatywnym w Kalifornii.



Zrodlo