Metafora: ReFantazio udowadnia, że ​​Persona 6 powinna obejmować walkę w czasie rzeczywistym

Walka turowa nie bez powodu pozostaje podstawą gier wideo. W różnych formach format bitwy „ty idź, idź” zapewnia taktyczną satysfakcję, której nie da się w pełni odtworzyć w czasie rzeczywistym, i zachęca zarówno do eksperymentowania, jak i zdobywania doświadczenia. Oprócz tego, że jest podstawową częścią gier Persona firmy Atlus, jest tak skuteczna, że ​​nawet seria Like a Dragon przeszła na tryb turowy i dzięki temu została wyraźnie ulepszona (ale to dyskusja na inny czas).

Metafora: ReFantazio to kolejny mocny przykład dobrze wykonanych potyczek turowych, w których konfiguracja typu „press-tur” zarówno nagradza, jak i karze w przyjemny sposób. Jeśli wykorzystasz słabość wroga lub zadasz trafienie krytyczne, zostaniesz nagrodzony dodatkowym ruchem w tej samej turze. Jeśli twój atak zostanie odebrany przez wroga lub po prostu go nie trafi, tracisz akcję. To świetny sposób na podkreślenie wagi uczenia się. Jednak zażyłość rodzi pogardę, a Metaphor przedstawia użyteczną alternatywę, którą Atlus powinien bezwzględnie uwzględnić w swoim następnym głównym wpisie Persona.

Koniec skrętu

Metis z Persona 3 Reload: Odcinek Aigis przygotowujący się do ataku na wroga (Zdjęcie: Atlus / Sega)

(być może) zobaczysz, że to nadchodzi

Strohl, bohater i Hulkenberg z Metaphor: ReFantazio

(Zdjęcie: Atlus / Sega)

Jesteś fanem zainteresowanym Metaphor: ReFantazio? Oto jak to jest podobne do serii Atlus.

Zrodlo