Wnioski z huraganu Milton: „Odciski palców zmian klimatycznych”

Mieszkańcy Florydy nie mogą się otrząsnąć po huraganie Milton, który przetoczył się przez stan z ulewnymi deszczami i wiatrami, zabijając co najmniej 18 osób, niszcząc ponad 100 budynków i powodując masowe przerwy w dostawie prądu.

Jednak choć burza była tak silna, eksperci i lokalni urzędnicy odetchnęli z ulgą, że nie była ona bardziej katastrofalna, a gubernator Ron DeSantis stwierdził, że stan uniknął „najgorszego scenariusza”.

Oto najważniejsze wnioski z burzy:

Intensyfikacja „wybuchowa”.

Po wypłynięciu do Zatoki Meksykańskiej Milton w ciągu czterech dni eksplodował jednym z najpotężniejszych huraganów w historii regionu. Od niedzieli do poniedziałku prędkość wiatru podczas burzy wzrosła z 97 km/h (60 mil/h) do 290 km/h (180 mil/h), co stanowi jedną z najwyższych wartości od dziesięcioleci.

„Burze, które teraz doświadczasz, dość szybko przeradzają się w potworne ekstremalne zjawiska pogodowe” – powiedziała Al Jazeera Susan Glickman z Instytutu CLEO, organizacji non-profit zajmującej się edukacją i propagowaniem klimatu. „Są to katastrofy nienaturalne w porównaniu z huraganami, które widzieliśmy od dziesięcioleci”.

Trudniej jest także przygotować się na te nowoczesne huragany z doładowaniem. „Niektórzy ludzie nie mają czasu na przygotowanie się, a wtedy po prostu powodują więcej szkód” – stwierdziła.

Aby uniknąć Miltona, Glickman ewakuowała się z Belleair Beach na zachodnim wybrzeżu Florydy po tym, jak dwa tygodnie wcześniej jej dom został zalany przez huragan Helene. Po przeniesieniu się 16 km w głąb lądu upadające drzewo zmiażdżyło jej samochód.

Choć meteorolodzy spodziewali się, że Milton osłabnie, zanim uderzy w wybrzeża Florydy, byli gotowi na „epopealną katastrofę”, co wywołało wezwania do ewakuacji ponad siedmiu milionów ludzi.

Gruz przed domem zalanym przez huragan Helene w Belleair Beach na Florydzie, 6 września 2024 r. [Photo courtesy of Susan Glickman]

Słabsza burza, ale silniejsze tornada

Dzięki temu, co prognostycy nazywają pionowym uskokiem wiatru, ostatnie podejście Milton do Florydy zostało zakłócone przez konkurencyjne wiatry nad Zatoką Meksykańską. W rezultacie, zanim dotarł na ląd, spadł z kategorii burzy 5 – najwyższej klasyfikacji – do kategorii 3 z maksymalnymi porywami wiatru do 195 km/h (121 mil/h).

To spowodowało, że fala sztormowa – wzrost poziomu wód przybrzeżnych, który może zalać domy – zakończyła się na głębokości 4,5 metra (15 stóp) w zatoce Tampa, najbardziej bezbronnym, nisko położonym obszarze miejskim na trasie Miltona.

„Przypływ sztormu, którego tak się obawiano, nie nastąpił z jego powodu [the storm] poszedł trochę na południe” – powiedział Glickman.

Jednak Milton spowodował niezwykłą falę tornad, z których dziesiątki rozpętały się po całym stanie. To były te gwałtowne twistery spowodowało to jedną z najgorszych rzezi w stanie: jedno tornado we wschodnim mieście Fort Pierce zabiło co najmniej pięć osób w domu spokojnej starości.

„Tornada… były naprawdę doładowane w porównaniu z typowymi tornadami, które można zobaczyć w środowisku huraganów” – powiedział CNN Michael Brennan, dyrektor Narodowego Centrum ds. Huraganów w Stanach Zjednoczonych. „Żyli dłużej. Byli potężniejsi. Było ich więcej.”

Miliardowe straty

Oprócz ofiar śmiertelnych Milton odciął prąd od ponad trzech milionów ludzi, zamknął główne międzynarodowe lotniska i porty oraz spowodował szkody w mieniu, które według agencji ratingowej Fitch mogą kosztować ubezpieczycieli aż 50 miliardów dolarów.

Prezydent USA Joe Biden powiedział w piątek na konferencji prasowej, że Milton i Helene podkreślają potrzebę wzmocnienia amerykańskiej sieci energetycznej.

Urzędnicy z Florydy ostrzegli, że ożywienie gospodarcze będzie długim i wyczerpującym procesem. Według burmistrza Adriana Petrili w St Pete Beach, mieście położonym na wyspie barierowej, większość domów nie nadaje się do zamieszkania i nie ma dostępu do kanalizacji ani wody.

Trwają poszukiwania osób, które utknęły lub zaginęły podczas burzy, a do wsparcia tych wysiłków oddelegowano ponad 6500 żołnierzy Gwardii Narodowej.

Ludzie są ratowani z apartamentowca po huraganie Milton, czwartek, 10 października 2024 r. w Clearwater na Florydzie (AP Photo/Mike Stewart)
Ratowanie ludzi z apartamentowca po huraganie Milton 10 października 2024 r. w Clearwater na Florydzie [Mike Stewart/AP]

Zmiany klimatyczne odegrały pewną rolę

Według ekspertów w Milton było prawdopodobnie bardziej wilgotno i wietrzniej niż podczas poprzednich huraganów ze względu na trendy pogodowe kształtowane przez globalne ocieplenie.

Stwierdzili, że głównym czynnikiem jest ocieplenie się temperatury oceanu, które służy jako paliwo turbo do wywoływania sztormów na Oceanie Atlantyckim.

„Na całym północnym Atlantyku, a zwłaszcza w Zatoce Meksykańskiej, temperatury są obecnie rekordowe” – powiedziała Al Jazeera Jennifer Francis, starszy naukowiec w Woodwell Climate Research Center. „Wiemy, że ciepło w oceanie jest paliwem, którym żywią się te burze. Ta dodatkowa energia sprawia, że [these storms] silniejszy. Sprawia, że ​​nasilają się szybciej.”

Francis dodał, że ocieplająca się woda prawdopodobnie spowodowała intensywniejsze opady deszczu, gdy Milton uderzył w Florydę, co spowodowało zanotowanie 457 mm (18 cali) opadów w niektórych obszarach śródlądowych, powodując zanurzenie pojazdów.

Samochód zostaje zalany w kompleksie apartamentowym w Clearwater na Florydzie po przejściu huraganu Milton 10 października 2024 r. - Co najmniej 10 osób zginęło w wyniku huraganu Milton, który uderzył w Florydę, poinformowały w czwartek władze USA po wysłaniu potwornego systemu pogodowego tornada przeszły przez cały stan i zalały obszar zatoki Tampa. (Zdjęcie: Bryan R. SMITH / AFP)
Zalany samochód w kompleksie apartamentowym w Clearwater na Florydzie, 10 października 2024 r [Bryan Smith/AFP]

Według A badanie błyskowe opublikowane przez badaczy z World Weather Attribution, zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka można przypisać zwiększeniu opadów w Milton o 20–30 procent, a także wzmożeniu wiatrów o około 10 procent.

„Ślady zmian klimatycznych i kryzysu klimatycznego są bardzo wyraźne w tych burzach” – powiedział Francis.

Burza dezinformacji

Gdy pracownicy pierwszej linii frontu spieszyli się, aby oczyścić zasypane gruzem drogi, przywrócić zasilanie i odnaleźć zaginione osoby, walczyli także z zalewem teorii spiskowych na temat huraganu i reakcji władz federalnych.

Wśród fałszywych twierdzeń było to, że Milton został poddany geoinżynierii za pomocą „fal częstotliwości” lub w jakiś sposób skierowany na obszary, gdzie mieszkają zwolennicy Partii Republikańskiej, podczas gdy amerykańscy wyborcy przygotowują się do wyborów zaplanowanych na 5 listopada.

W mediach społecznościowych użytkownicy udostępniali zdjęcia wygenerowane przez sztuczną inteligencję, przedstawiające fałszywe obrazy szkód spowodowanych przez huragan, w tym zdjęcia do Disney World w Orlando.

Innym zdyskredytowanym twierdzeniem, powtarzanym przez byłego prezydenta Donalda Trumpa, jest to, że Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego (FEMA) przekierowała fundusze na pomoc przed huraganami na zakwaterowanie dla nielegalnych imigrantów.

„W mediach społecznościowych widzimy narrację wokół Demokratów, generowane przez sztuczną inteligencję obrazy niepowodzeń FEMA… podsycając dość nienawistny i wpływowy ogień” – powiedział Henry Ajder, niezależny doradca ds. generatywnej sztucznej inteligencji. „To sprawia, że ​​tym ludziom trudniej jest wykonywać swoją pracę w niezwykle trudnych okolicznościach”.



Zrodlo