Borja Iglesias: "Boję się skrajnej prawicy, ponieważ nie ma ona granic"

Borja Iglesias to inny piłkarz. Galicyjczyk nigdy nie milczał, nie wahał się zabrać głosu i zająć stanowiska w sprawach, które wielu jego kolegów woli ignorować, aby uniknąć kłopotów. Bardzo aktywny na portalach społecznościowych, Po ciężkim roku w Betisie i Niemczech znów się uśmiecha w Vigo. W tę sobotę udzielił wywiadu dziennikowi El País, w którym bardzo jasno wyraża swoje przekonania.

To, że jesteś piłkarzem, nie oznacza, że ​​nie możesz wyrażać swojej opinii. Dzieje się tak, że ponosimy większą odpowiedzialność, ponieważ mamy większy zasięg społeczny. Nie mam zamiaru martwić się tym, co myślą o mnie ludzie, którzy szerzą nienawiść. Nie chcę, żeby wszyscy mnie lubili i w pewnych kwestiach zająłem stanowisko. Rozumiem, że są tacy, którzy nie chcą tego robić, ale są rzeczy, które wpływają na mnie jako człowieka. i dla mnie jest to ważniejsze niż mój zawód– mówi napastnik Celty.

Zrodlo