Dzięki Paulowi George’owi 76ers mogą widzieć zwycięską przyszłość po przedsezonowej porażce z Timberwolves

DES MOINES, Iowa — W mikro sensie piątkowa przedsezonowa porażka 121:111 z Minnesota Timberwolves nie ma większego znaczenia dla Philadelphia 76ers. W każdym razie wycieczka do Iowa i Wells Fargo Arena była miłą wytchnieniem dla głównego trenera Sixers, Nicka Nurse, który miał szansę wrócić do rodzinnego miasta i spotkać się z rodziną. Była to także szansa dla Filadelfii, aby sprawdzić się w starciu z rywalami NBA, wiedząc, że poniedziałkowy mecz otwierający przedsezon przeciwko New Zealand Breakers nie wniósł nic poza uwarunkowaniem gry.

Jednak wszystko, co dotyczy sezonu, który Sixers mają nadzieję przedłużyć do czerwca, dotyczy szerszego obrazu. W piątkowy wieczór Paul George po raz pierwszy włożył filadelfijski mundur i dał prawdziwy wgląd w to, dlaczego Sixers byli tak podekscytowani podpisaniem z nim kontraktu w ramach bezpłatnej agencji.

Zdobył 23 punkty w 26 minut, co na pierwszy rzut oka jest wystarczająco dobre. Ale kiedy spojrzysz na to, jak George strzelił gola, a potem zamkniesz oczy i wyobrazisz sobie Joela Embiida w tej mieszance, zobaczysz wizję i sufit partnerstwa wokół tej dwójki, w tym gwiazdor Tyrese Maxey.

„To facet, który potrafi walczyć o wszystko” – tak ujęła to pielęgniarka w piątkowy wieczór, próbując powstrzymać uśmiech.

Tobiasowi Harrisowi należy darzyć wiele szacunku. Jest zawodowym strzelcem i nie bez powodu jego kariera obejmowała wiele potwornych kontraktów. Potrafi zdobyć od 17 do 20 punktów we śnie i bez wątpienia zrobi to samo z Detroit Pistons.

Ale George jest po prostu… inny. To doskonałe prowadzenie piłki i umiejętność tworzenia przestrzeni podczas dryblingu. To umiejętność oddawania strzałów, nawet trudnych, powyżej linii trzech punktów. To umiejętność wciśnięcia się w farbę i odnalezienia otwartych ludzi na obwodzie. To umiejętność przyjęcia zbiórki, wprowadzenia zespołu w stan przejściowy i zainicjowania ataku.

Sixersom od dawna brakowało tego rodzaju konstrukcji skrzydeł, takiej, która wygrywa mistrzostwa. Jimmy Butler reprezentuje ostatni raz, kiedy Filadelfia zatrudniła skrzydłowego na poziomie gwiazd, a zespół ten był o krok od pokoleniowego występu Kawhiego Leonarda i dostał się do finałów Konferencji Wschodniej.

Sixers wiedzą, że droga będzie długa, wietrzna i często kamienista. George i Embiid nie zawsze będą zdrowi. Jeśli jednak obaj będą jednocześnie zdrowi, Maxey może stanowić pułap tej nowo utworzonej Wielkiej Trójki, która może konkurować z najbardziej utalentowanymi drużynami w NBA.

„Jest całkiem dobry w koszykówkę” – powiedział Maxey. „Widzę tę wizję. Naprawdę. Moim celem przed dzisiejszym meczem jest sprawdzenie, jak bardzo może czuć się komfortowo i postaranie się zapewnić mu jak największy komfort. To niesamowite widzieć, co potrafi zrobić na parkiecie. Chciałem spróbować usiąść i obserwować, jak się wpasowuje i jak mogę mu pomóc. Dobrze było go widzieć na parkiecie.

Jeśli nic innego, okres przygotowawczy, a nawet część sezonu zasadniczego, mają na celu rozpracowanie zawiłości ataku, który ma wiele nowych i ruchomych części. Ale płótno obrazu wygląda mniej więcej tak. Embiid podchodzi do pracy na trzech poziomach, co stanowi coś, do czego jako środkowy jest zdolny tylko on i Nikola Jokić. W najlepszej formie jest jednym z pięciu najlepszych graczy w lidze i może być jednym z najlepszych silników ofensywnych na świecie. Maxey robi swoje w pick-and-rollu, wchodząc w załamania obrony po kozłowaniu i tworząc akcje dla siebie i innych. George może wypełnić puste miejsca, oferując złącze na skrzydle.

Embiid nie pojechał do Iowa, chociaż w miarę jak Sixers kontynuują passę trzech meczów, oczekuje się, że wkrótce ponownie dołączy do zespołu. W zeszłym sezonie Sixers mieli dwóch zawodników, którzy potrafili stworzyć przewagę w koszykówce. W tym sezonie mają ich trzech, a także weteranów, takich jak Eric Gordon i Kyle Lowry, którzy potrafią odgrywać drugorzędne role dzięki dryblingowi. Oczywiście, biorąc pod uwagę historię kontuzji, problemem jest trwałość. Jeśli jednak Embiid i George odciążą się nawzajem, istnieje nadzieja, że ​​wszyscy będą wypoczęci i będą mieli dość zapasów, aby po nadejściu wiosny zagrać w fazie play-off.

W zeszłym sezonie Maxey stanął przed trudnym zadaniem w fazie play-off, która zakończyła się porażką w pierwszej rundzie z New York Knicks. Sixers mają nadzieję, że zdrowy triumwirat będzie wystarczająco dobry, aby zdjąć wzajemną presję.

Piątkowy wieczór dał przedsmak tego, co może się wydarzyć, szczególnie w trzeciej kwarcie, w której Filadelfia odnotowała 17-punktowy deficyt. To był George atakujący z jednej strony parkietu i Maxey atakujący z drugiej strony. Obejmowało to serię celnych strzałów i solidne akcje ofensywne, które zapewniły podstawę do dalszej rozbudowy.

Czy to coś znaczy na krótką metę? Nie. Jednak w miarę upływu sezonu zasadniczego pozwala on spojrzeć na to, co może się wydarzyć, i stanowi powód, dla którego tego lata panował tak duży optymizm, kiedy George zadeklarował spędzenie kolejnych czterech lat swojego życia zawodowego w Filadelfii.

„Zdecydowanie dobrze było wyjść na boisko i zagrać kilka minut” – powiedział George. „Dobrze było złapać trochę kondycji, nabrać sił, wyjść na boisko i spróbować znaleźć rytm. Chciałem grać agresywnie, niezależnie od tego, czy był to okres przygotowawczy, czy nie. Muszę przyzwyczaić się do chłopaków, chłopaki do mnie, więc każdy musi być sobą.

„To była dla mnie pierwsza szansa na grę przeciwko innej drużynie poza meczami z kolegami z drużyny. … Chciałem wyjść, zagrać swoją grę i pokonać innych chłopaków. Chciałem spróbować przeczytać Tyrese’a i zobaczyć, jak mogę być dla niego dobry.

(Zdjęcie: Reese Strickland / Imagn Images)



Zrodlo