Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych pozywa Wirginię za czystki wyborców przed wyborami

Posunięcie to następuje w chwili, gdy Republikanie coraz bardziej podkreślają możliwość głosowania przez osoby niebędące obywatelami, pomimo niewielkiej liczby dowodów wskazujących na jakiekolwiek znaczące ryzyko.

Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych pozwał Wirginię za usunięcie wyborców ze spisów rejestracyjnych zbyt blisko wyborów prezydenckich zaplanowanych na 5 listopada.

Pozew, złożony w piątek, jest odpowiedzią na dekret wydany w sierpniu przez republikańskiego gubernatora Wirginii Glenna Youngkina.

Zainicjowała usuwanie osób z list rejestracyjnych wyborców, jeśli urzędnicy „nie są w stanie zweryfikować, czy są to obywatele” za pośrednictwem stanowego Departamentu Pojazdów Silnikowych.

Departament Sprawiedliwości twierdzi jednak, że zarządzenie wykonawcze zostało wydane ze zbyt krótkim czasem przed dniem wyborów, co stanowi naruszenie 90-dniowego „okresu spokoju” określonego w ustawie o krajowej rejestracji wyborców.

Okres ten wymaga oficjalnych systematycznych deportacji co najmniej na trzy miesiące przed głosowaniem federalnym.

„Kongres przyjął przewidziane w krajowej ustawie o rejestracji wyborców ograniczenie okresu ciszy, aby zapobiec podatnym na błędy, podejmowanym w ciągu jedenastu godzin wysiłkom, które zbyt często pozbawiają wyborców praw wyborczych” – stwierdziła w oświadczeniu zastępca prokuratora generalnego USA Kristen Clarke.

„Prawo do głosowania jest kamieniem węgielnym naszej demokracji, a Departament Sprawiedliwości będzie w dalszym ciągu zapewniał ochronę praw uprawnionych do głosowania”.

Youngkin wydał swoje zarządzenie 7 sierpnia, czyli 90 dni do wyborów. W piątkowym oświadczeniu gubernator argumentował, że zarządzenie wykonawcze jest zgodne z prawem.

„Mieszkańcy Wirginii – i Amerykanie – zobaczą dokładnie, czym to jest: desperacką próbą ataku na legalność wyborów we Wspólnocie Narodów, będącym tyglem amerykańskiej demokracji” – powiedział Youngkin.

Obiecał, że władze państwowe „będą bronić tych zdroworozsądkowych kroków, które jesteśmy prawnie zobowiązani podjąć, przy użyciu wszelkich dostępnych nam środków”.

„Wybory w Wirginii będą bezpieczne i uczciwe i nie będę bezczynnie przyglądać się, jak ta politycznie motywowana akcja próbuje ingerować w nasze wybory i kropka” – powiedział Youngkin.

Republikanie i sojusznicy byłego prezydenta Donalda Trumpa – obecnego republikańskiego kandydata na prezydenta – przed tegorocznym głosowaniem coraz częściej wysuwają bezpodstawne twierdzenia o możliwym sfałszowaniu wyborów.

Twierdzenia te są powtórzeniem kłamstw rozpowszechnianych na temat wyborów w 2020 r., które Trump w dalszym ciągu fałszywie twierdził, że zostały „ukradzione” w wyniku oszustwa.

Niektórzy urzędnicy republikańscy wysuwają również bezpodstawne twierdzenia, że ​​obcokrajowcy głosują na tyle dużą liczbą, że ma to wpływ na wynik. W USA głosować mogą wyłącznie obywatele.

Większość administracji wyborczej jest ustalana przez urzędników stanowych i ciała ustawodawcze, a jedynie ogólne parametry określa rząd federalny. Prawie wszystkie stany USA wymagają jakiejś formy rejestracji wyborcy w celu oddania karty do głosowania, chociaż wiele z nich pozwala na dokonanie rejestracji w dniu wyborów.

Przed wyborami w 2024 r. kilka stanów – w tym Teksas, Tennessee, Ohio i Alabama – przyjęło środki wymagające większego ciężaru dowodu w celu wykazania obywatelstwa wyborcy. Obserwatorzy demokracji stwierdzili, że wysiłki te mogą pozbawić praw wyborczych obywateli USA, którzy w przeciwnym razie byliby uprawnieni do głosowania.

Brennan Center for Justice – bezstronna organizacja polityczna – stwierdziła, że ​​głosowanie przez osoby niebędące obywatelami w USA jest niezwykle rzadkie. Nie ma dowodów, że miało to jakikolwiek wpływ na ostatnie wybory.

W 2017 roku ośrodek wydał badanie biorąc pod uwagę 23,5 mln głosów oddanych w wyborach powszechnych w 2016 r.

Tylko 30 głosów zostało oznaczonych jako podejrzane o głosowanie bez obywatelstwa. Nie były dostępne dane dotyczące liczby z tych głosów oddanych przez osoby niebędące obywatelami kraju.

Zrodlo