Boeing redukuje 10% siły roboczej i opóźnia dostawę pierwszego Boeinga 777X

Gigant lotniczy ostrzegł w e-mailu, że zagrożeni są pracownicy na wszystkich szczeblach firmy. Dzieje się to w czasie, gdy strajk pracowników fabryki zakłócił produkcję samolotów. Amerykański gigant lotniczy Boeing ogłosił w piątek, że planuje zwolnić 17 000 pracowników, czyli 10% światowej siły roboczej, gdyż przewiduje znaczne straty w trzecim kwartale po strajku producentów samochodów. w rejonie Seattle.

Przeczytaj także | Wybory prezydenckie w USA w 2024 r.: Donald Trump twierdzi, że Indie mają „największą” cło importowe i obiecuje wziąć odwet, jeśli zostanie wybrany.

Pracownicy Boeinga zrzeszeni w Międzynarodowym Stowarzyszeniu Mechaników i Pracowników Lotnictwa i Kosmonautyki odeszli z pracy 13 września po odrzuceniu oferty kontraktu. Strajk, który dotknął 33 000 pracowników, wstrzymał produkcję samolotów Boeing 737 MAX, 767 i 777.

Przeczytaj także | Problem techniczny metra w Delhi: Pasażerowie opuścili stację Patel Chowk po wypadku kolejowym, który zatrzymał żółtą linię.

Dyrektor generalny David Calhoun powiedział, że firma musi „zrestrukturyzować swoją siłę roboczą, aby dostosować ją do naszej rzeczywistości finansowej”, dodając, że zwolnienia „obejmują kadrę kierowniczą, menedżerów i pracowników”.

W oddzielnym komunikacie Boeing, który 23 października ogłosi zyski za trzeci kwartał, podał, że obecnie spodziewa się przychodów w wysokości 17,8 miliarda dolarów (16,3 miliarda euro), straty na akcję w wysokości 9,97 dolarów i ujemnej marży operacyjnej wynoszącej 1,3 miliarda dolarów .

Opóźnienie w dostawie 777X

Calhoun powiedział również, że Boeing powiadomił klientów, że firma spodziewa się obecnie pierwszej dostawy 777X w 2026 r., a nie w 2025 r. Opóźnienie wynika z problemów rozwojowych Boeinga, a także zawieszenia prób w locie i trwających strajków.

Boeing miał już problemy z certyfikacją 777X, co znacznie opóźniło start.

Osiągnięcie porozumienia w sprawie zakończenia strajku ma kluczowe znaczenie dla Boeinga. Agencja ratingowa S&P szacuje, że strajk kosztuje firmę 1 miliard dolarów miesięcznie i naraża ją na ryzyko utraty cennego ratingu kredytowego na poziomie inwestycyjnym.

Jeszcze przed rozpoczęciem strajku 13 września firma traciła pieniądze, próbując odzyskać siły po eksplozji panelu w powietrzu w nowym samolocie, która ujawniła luźne protokoły bezpieczeństwa i skłoniła amerykańskie organy regulacyjne do ograniczenia produkcji.

dh/lo (AFP, Reuters)

(Powyższa historia ukazała się po raz pierwszy 12 października 2024 r. o godzinie 04:10 czasu wschodniego. Więcej wiadomości i aktualności na temat polityki, świata, sportu, rozrywki i stylu życia można znaleźć na naszej stronie internetowej lastly.com).



Zrodlo