Twórcy Dead Cells poczuli "ciśnienie" aby osiągnąć wysoką poprzeczkę roguelike w ich następnej grze: "To okropne i bardzo, bardzo fajne jednocześnie"

Spadek na drugim roku, czyli syndrom drugiego albumu, to dobrze udokumentowane zjawisko w muzyce, w którym przełomowi artyści czasami mają trudności z odtworzeniem szczytów swojego debiutu na swoim drugim albumie, ale czy zdarza się to kiedykolwiek studiom gier? Twórcy Dead Cells z pewnością odczuli tę presję podczas tworzenia kolejnej premiery roguelike w tym miesiącu.

W wywiadzie dla GamesRadar+ Thomas Vasseur i Yannick Berthier z twórcy Dead Cells, Motion Twin, opowiedzieli o czasami przytłaczającej presji związanej z kontynuacją jednej z najlepszych i odnoszących największe sukcesy gier typu roguelike w historii w kolejnej grze, Windblown, kolejnej równie wspaniałej grze akcji.

Zrodlo