Brooke Shields dała z siebie wszystko, prezentując niesamowity wygląd podczas gali jesiennej New York City Ballet 2024 w David H. Koch Theatre.
59-latka pojawiła się na tej specjalnej okazji, ubrana w niesamowitą kremową suknię z długimi, zwiewnymi rękawami w kształcie dzwonów. Jej górna połowa była w całości ozdobiona perłami i innymi błyszczącymi kamieniami o okrągłych wzorach. Perły i kamienie ozdobiły także jej dekolt i obszycie rękawów.
Do tej wyrazistej sukni dobrała błyszczące srebrne baletki i proste kolczyki z perłami, a jej zwykle obszerne brązowe loki zaczesała za uszy, aby perłowy wygląd przemówił. Kilka subtelnych złotych bransoletek i pierścionków otaczało jej nadgarstki, dodając luksusowego wyglądu. Jednak jej ledwie widoczny makijaż w kolorze nude wskazywał, że jej sukienka miała być w centrum uwagi wieczoru.
Fani byliby zachwyceni, gdyby dowiedzieli się, że ta suknia jest nie tylko vintage, ale ma także szczególne znaczenie dla Brooke Shields, o czym wspomniała, udając się do teatru Davida H. Kocha.
„Sukienka mojej mamy [from] kiedy poznała królową” – ujawniła Brooke zapytana o oszałamiający wygląd, nawiązując do zmarłej królowej Elżbiety II.
Wygląd z pewnością pasował do królowej i nic dziwnego, że Teri spotkała się z członkiem rodziny królewskiej, ponieważ od dawna miała powiązania z górną częścią Nowego Jorku. Babcia ze strony ojca Brooke była w rzeczywistości członkinią włoskiej arystokracji – księżniczką Donną Marina Torlonia di Civitella-Cesi.
Brooke dała jasno do zrozumienia, jak bardzo uwielbia znajdować nowe życie w sukienkach vintage, otwierając własną garderobę swoim córkom, Grier i Rowan Henchy.
Znana jest sytuacja, gdy jej najstarsza córka pożyczyła na bal maturalny suknię z wręczenia Złotych Globów w 1998 roku i wyglądała oszałamiająco w dopasowanej czerwonej sukni bez ramiączek.
Z radością wspominała tę chwilę: „Myślałam, że to wyjątkowy wieczór, kiedy zostałam nominowana do Złotego Globu i nosiłam tę sukienkę w 1998 roku, ale nic nie mogło przygotować mnie na to, że zobaczę moją córkę w niej na balu maturalnym”.
Tymczasem Grier założyła suknię ślubną swojej mamy, w której wyszła za mąż za byłego męża Andre Agassiego na zakończenie studiów.
Duet matka-córka opowiedział otwarcie o swojej decyzji, a Grier wyjaśniła, że muszą „trochę go przebudować, żeby był obcisły i elegancki”, usuwając „pufa” i sprawiając, że była bez ramiączek.
„Wyglądała w niej świetnie” – powiedziała aktorka Ludzie. „To ogromny zaszczyt, gdy chcą nosić twoje rzeczy. Zwykle nie uważają, że jestem fajna”.