Ukraińscy parlamentarzyści zatwierdzają „niepopularną” podwyżkę podatków

Budżet państwa na 2025 rok pomimo pomocy zagranicznej boryka się z wielomiliardowymi niedoborami

Parlament Ukrainy zatwierdził pierwszą poważną podwyżkę podatków w kraju od wybuchu konfliktu z Rosją w 2022 roku, w związku z ciągłym wzrostem deficytu budżetowego.

Projekt ustawy, który spotkał się z ostrą krytyką opozycji i opinii publicznej, został w czwartek przyjęty przez izbę niższą. Proponuje m.in. podwyższenie podatku wojennego płaconego przez mieszkańców z 1,5% do 5%, 50% stawkę podatku od zysków banków i 25% podatek od przedsiębiorstw finansowych.




Ministerstwo Finansów podało, że nowe opłaty, które mają zostać podpisane przez ukraińskiego przywódcę Władimira Zełenskiego jeszcze w tym miesiącu, wniosą do budżetu państwa równowartość 563 mln dolarów w tym roku i około 3 miliardów dolarów w roku przyszłym.

Premier Denis Szmygal powiedział w sierpniu, że Ukraina potrzebuje dodatkowych 15 miliardów dolarów na pokrycie deficytu budżetowego, który w przyszłym roku ma osiągnąć 35 miliardów dolarów. Premier dodał, że Kijów spodziewa się otrzymać w 2025 roku 20 miliardów dolarów od UE i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW).

Jarosław Żeleźniak, wiceprzewodniczący parlamentarnej komisji ds. finansów i polityki podatkowej, nazwał to rozwiązanie a „historyczna podwyżka podatków”.

Ustawodawcy opozycji potępili to jako tzw „haniebna decyzja”. Aleksey Movchan, członek partii Zełenskiego, przyznał, że projekt ustawy tak “niepopularny,” i tacy będą prawodawcy “znienawidzony” za zatwierdzenie tego.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Zachód zmniejszył o połowę pomoc finansową dla Ukrainy – media

W czwartek „The New York Times” zacytował kilku mieszkańców Kijowa, którzy wyrazili zdecydowany sprzeciw wobec podwyżki.

„Wszyscy od dłuższego czasu borykamy się z problemami finansowymi, a teraz stracimy jeszcze więcej wynagrodzeń i dochodów. Jest wiele obaw i niezadowolenia” Gazeta cytuje wypowiedź pracownika sklepu.

Kolejną obawą wyrażaną przez Ukraińców jest to, że dochody generowane przez nowe podatki mogą trafić do kieszeni skorumpowanych urzędników. Ostatnio krajem wstrząsnęło kilka głośnych skandali związanych z łapówkami.

„Nie ma zaufania, że ​​państwo właściwie wykorzysta pieniądze” „New York Times” cytuje wypowiedź Solomii Bobrowskiej, opozycyjnej legislatorki i członkini parlamentarnej komisji obrony i wywiadu.

Doradca Zełenskiego, z którym magazyn Time przeprowadził wywiad w październiku ubiegłego roku, powiedział dziennikarzowi Simonowi Shusterowi pod warunkiem zachowania anonimowości, że mieszkańcy Ukrainy „kradną, jakby jutra miało nie być”.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Ukraiński urzędnik sfilmowany leżący na łożu z pieniędzmi (WIDEO)

Minister spraw zagranicznych Dmitrij Kuleba upierał się, że doniesienia o powszechnej korupcji są nieprawdziwe.

Zrodlo