Dlaczego Bobby Witt Jr. z drużyny Royals siedział samotnie i obserwował świętowanie drużyny Yankees w ALDS

KANSAS CITY — Pewnego sierpniowego dnia, w środku jednego z najgorszych lat w historii franczyzy, menadżer Royals Matt Quatraro zwołał spotkanie. To było brutalne lato, młody zespół regularnie dostawał bicie, sztab miotaczy się rozpadał, a pierwszy menadżer próbował przetrwać.

Quatraro nienawidził przegrywać. Który menadżer by tego nie zrobił? Ale tym, co go naprawdę irytowało, było poczucie, że jego gracze wychodzą z gry, bardziej martwiąc się następną zimą lub kolejnym sezonem niż bieżącym momentem. Nie chciał lunatykować przez ostatnie dwa miesiące. Nie chciał dzisiaj marnować czasu.

„W tej grze, podobnie jak w życiu, niewiele jest pewne” – powiedział, zastanawiając się nad tą historią dzień wcześniej w tym miesiącu.

To, co wyszło, nie było dokładnie zaplanowane. Quatraro właśnie mówił prosto z serca. Kansas City Royals nie mieli nic do stracenia. Przyszłość nie była obiecana. Zacznij wprowadzać zmiany już dziś.

Dzisiaj.

Quatraro powtarzał to słowo. To nie było zamierzone. Właśnie wyszło. Ale coś w tej mantrze utknęło. Dzięki temu klub zakończył mecz z wynikiem 15:12 we wrześniu ubiegłego roku, przeszedł transformacyjną zimę i podstępnie dobry początek w kwietniu, kiedy reszta baseballu przyglądała się temu z ciekawością. Dzięki temu Royals przeszli od rekordowej liczby 106 porażek w 2023 r., przez ich pierwszy od dziewięciu lat występ poza sezonem, aż po dwa mecze w Baltimore w serii Wild Card Series, aż do czwartkowego wieczoru na stadionie Kauffman. Czwarty mecz ALDS przeciwko New York Yankees, którego charakterystycznym obrazem porażki 3:1 był zatrzymujący Bobby Witt Jr., samotnie oparty o poręcz w domowej ławce.

Witt, 24-letnia gwiazda drużyny Royals, obserwował, jak drużyna Yankees świętuje swoje zwycięstwo w serii. Chciał to wszystko ogarnąć.

„Właśnie tam chcę być” – powiedział Witt.


Bobby Witt Jr. zdobywa bramkę w szóstej rundzie czwartego meczu ALDS w czwartek. (Jay Biggerstaff-Imagn Images)

Koniec kolejki w Kansas City był bolesny. Przez ostatnie cztery dekady drużynę Royals definiowały wspaniałe wzloty i długie susze w play-offach. Co zaskakujące, był to pierwszy raz od 1984 roku, kiedy występ w play-offach w Kansas City zakończył się przed World Series. Jednak w domowym klubie była nadzieja, że ​​może to być motywujące.

W tym roku Royals mieli przedsmak. Wygrali 86 meczów, co oznacza poprawę o 30 zwycięstw w porównaniu z zeszłym rokiem. Po raz pierwszy od 2015 roku, kiedy to wygrali drugie World Series w lidze, wrócili na stadion Kauffman w fazie play-off baseballu. Wystraszyli Yankees, czołową rozstawioną drużynę w lidze amerykańskiej, przegrywając trzy mecze przy czterech rundach łącznie. Teraz chcą zrobić jeszcze więcej.

„To coś, co zapala w tobie pochodnię i pozostawia niesmak na przyszłość” – powiedział Witt. „Ponieważ teraz tego chcemy w przypadku baseballu Kansas City Royals. To właśnie będziemy robić co roku. Wejdziemy w okres posezonowy. Teraz czas na to, jak daleko zajdziemy.

„Nie w ten sposób się tam dostaniemy. To jak daleko zajdziemy. Właśnie nad tym będziemy pracować i to właśnie będziemy robić.”

Szczegóły ostatniej porażki w czwartym meczu ujawniły jeden motyw: przewagi pomiędzy Royals i Yankees były niewielkie, ale spójne. Kansas City miało startera Michaela Wachę i grupę pomocników drapiących i drapiących, aby utrzymać Yankees na trzech runach. Nowy Jork miał asa Gerrita Cole’a, pompującego szybkie piłki z prędkością 98 mil na godzinę do wszystkich ćwiartek strefy uderzenia. W Nowym Jorku Aaron Judge i Giancarlo Stanton zajęli pierwsze miejsce w rankingu szóstym. Zespół Royals miał środkowego obrońcę Kyle’a Isbela, który w końcówce siódmej tercji popisał się szybką piłką z szybkością 98 mil na godzinę, mając na koncie 3-1.

Odgłos nietoperza zderzającego się z piłką sprawił, że Cole odwrócił się i spojrzał w nocne niebo. Przez chwilę wydawało się, że piłka może skierować się do prawego pola i wyrównać wynik. Skończyło mu się jednak paliwo i wpadł w rękawicę Juana Soto u podstawy muru, 90 metrów od bazy domowej. W 24 z 30 parków w pierwszoligowej lidze byłby to home run. Ale Isbel stwierdziła, że ​​nie dostał wszystkiego.

„Wsadziłam go trochę do beczki” – powiedziała Isbel. „Myślałem, że ma szansę. Ale to duży stadion. Ja osobiście muszę to wszystko zdobyć. Widziałem, jak trochę się cofa, więc miałem nadzieję. Ale po prostu trochę zabrakło.”

Piłka musiała także przebić się przez boczny wiatr, który w momencie rozpoczęcia meczu mierzono przy prędkości 6 mil na godzinę. To nie był rodzaj podmuchu, który powali piłkę na ziemię. Ale wystarczyło się zastanawiać.

„Myślałem, że to homer” – powiedział Witt. „To jedna z tych gier, w których baseball jest szaloną grą. Wiatr, czymkolwiek jest, zmienia się i od razu remis.

Witt stał w cichym budynku klubowym, otoczony reporterami, a najbardziej słychać było odgłosy klapsów w plecy, uścisków dłoni i podziękowań. Nagła śmierć sezonu baseballowego może nadejść szybko. Spędzasz osiem miesięcy z jedną grupą, a potem się żegnasz. W czwartek Royals mogli pocieszyć się faktem, że znaczna część ich rdzenia powróci. Witt to wschodząca gwiazda. Łapacz Salvador Pérez powróci na kolejny rok. Głównymi bohaterami rotacji będą miotacze startowi Cole Ragans i Seth Lugo. Jednym z graczy, który może nie wrócić, jest Wacha, który rozpoczął czwartą partię i pozwolił na dwa runy w ciągu 4 2/3 rund. Ma opcję zostania wolnym agentem.

„To okropne uczucie” – powiedział Wacha. „Czujemy, że powinniśmy nadal grać, rozegrać jeszcze jeden mecz. To niezbyt dobre uczucie.”

Nie miało znaczenia, że ​​bardzo niewiele osób spodziewało się, że Royals będą tutaj i walczyli z Yankees w październiku. Od 2018 r. mieli trzy sezony, w których ponieśli 100 porażek, a od 2021 r. do 2023 r. zaliczyli średnio 97 porażek. W tym roku zostali trzecią drużyną w historii MLB, która rok po przegraniu 100 meczów przeszła do play-offów – i pierwszą, która wygrała posezonowo. szereg.

„Mimo że przegraliśmy serię, w zeszłym roku przegraliśmy 100 meczów, a w tym roku udowodniliśmy, że potrafimy grać w baseball i grać na tym poziomie” – powiedział trzecibazowy Maikel Garcia za pośrednictwem tłumacza Luisa Pereza.

Royals mogą żałować straconych szans. Wszystkie zespoły tak mają. Mieli szansę ukraść mecz 1 przeciwko Cole’owi w Nowym Jorku, przegrywając 6-5. W trzecim meczu wystąpił Lugo, będący w tym sezonie All-Star. To także przegrali jednym biegiem. Ich miotacze przeszli zbyt wielu pałkarzy. Witt i pierwszy bazowy Vinnie Pasquantino wspólnie stworzyli trzy trafienia w serii.

„Nasi chłopcy mieli wobec siebie większe oczekiwania i tak należy podejść do tego meczu” – powiedział Quatraro. „Nie przychodzisz tutaj z myślą: «Och, mam nadzieję, że poczujemy się trochę lepiej». Nie tak to działa na poziomie ekstraklasy.

„Myślę, że to w porządku, że teraz jest do bani”.

Przez 197 dni Royals 2024 kierowali się prostą kodą: Dzisiaj.

W czwartek ten dzień był ostatnim.

Mantra w pewnym sensie przetrwa ten rok. Najlepsze – Witt stwierdził wyzywająco – dopiero przed nami. Dlatego chciał siedzieć samotnie na ziemiance i patrzeć, jak Yankees świętują na swoim własnym boisku. Powiedział, że Royals wrócą. Wiedzą, kim chcą być.

„Taka jest rzeczywistość” – powiedział. „Takimi teraz jesteśmy.”

(Górne zdjęcie Bobby’ego Witta Jr.: Scott Winters/Icon Sportswire za pośrednictwem Getty Images)



Zrodlo