Jak Mikel Arteta wykorzystuje „sekwencje” meczów, aby zwiększyć skuteczność Arsenalu

Podobnie jak w zeszłym roku, Arsenal musiał ewoluować w nadchodzącym sezonie. Poczynili znaczne postępy w porównaniu z pierwszym wyścigiem o tytuł pod wodzą Mikela Artety w sezonie 2022–2023, opracowując dodatkowe sposoby gry i zdobywania punktów. Nawet przy takim rozwoju sytuacji, który doprowadził ich do straty dwóch punktów do mistrza Manchesteru City, sezon 2024–25 zawsze wiązał się z różnymi wyzwaniami.

Arteta wiedział o tym, ponieważ planowanie meczów stanowiło szczególny obszar zainteresowań. W wywiad klubowy latem powiedział: „W sekwencji meczów zawsze patrzę na typ przeciwnika, z którym będziemy grać; jaki rodzaj formacji, jakich menadżerów, czy możemy osiągnąć pewną spójność w ciągu kilku tygodni?

„To (styl drużyny przeciwnej) jest bardzo ważne w przygotowaniu do meczu. W zeszłym sezonie w fazie grupowej Ligi Mistrzów (w poprzednim formacie rozgrywek, w którym kluby były podzielone na czterozespołowe grupy) powtarzaliśmy mecze – w tym sezonie to się nie wydarzy (ponieważ kluby grają po jednym meczu z ośmioma różnymi przeciwnikami). Dlatego nasi analitycy i my, jako trenerzy, będziemy mieli bardzo różne wymagania.

„Zamierzamy wprowadzić pewne rozwiązania, które poprawią efektywność i uproszczą przekaz. Ponieważ przygotowanie meczów będzie naprawdę krótkie, będziemy musieli maksymalnie wykorzystać ten czas, dać graczom jak najwięcej jasności i wiary, aby wyszli i wykonali wszystko, co muszą zrobić, aby wygrać mecz.

Chociaż Arsenal wygrał siedem i zremisował trzy z 10 meczów w tym sezonie w Premier League, Lidze Mistrzów i Carabao Cup, nie wszystko poszło zgodnie z planem.

W pewnym sensie to otwarte podejście, które zastosowano latem, stało się jeszcze ważniejsze, ponieważ Arteta wykazał spójność, dzieląc mecze na odrębne sekwencje gier w bardziej niestabilnych okolicznościach, niż oczekiwano.


Sekwencja A: Dopasowuje od jednego do trzech

Pierwszą „sekwencją” meczów Arsenalu były trzy pierwsze mecze ligowe z Wolverhampton Wanderers, Aston Villą i Brighton & Hove Albion. Biorąc pod uwagę, że mecze te odbywają się raz w tygodniu w soboty, a nie są przerywane spotkaniami w środku tygodnia, przygotowania nie byłyby tak krótkie, jak wspomniał Arteta powyżej.

W tych pierwszych tygodniach wydawało się, że większy nacisk położono na Arsenal, który utrzymał stylistyczną ciągłość, która sprawdziła się w zeszłym sezonie w obecnym. Na przykład Kai Havertz powrócił na pozycję środkowego napastnika po tym, jak on i Gabriel Jesus otrzymali szansę na objęcie prowadzenia w drużynie przed sezonem. Niemiec strzelił dwa gole w pierwszych trzech meczach i był skutecznym czynnikiem otwierającym sezon 2024/25 Arsenalu.


Kai Havertz nadal jest głównym napastnikiem Arsenalu (Adrian Dennis/AFP za pośrednictwem Getty Images)

Kontynuacja gry utrzymała się także w środku pola. Martin Odegaard, Thomas Partey i Declan Rice rozpoczęli ostatnie pięć meczów poprzedniego sezonu jako trio (wszystkie zwycięstwa Arsenalu) i wznowili swoje role w pierwszych trzech meczach tego sezonu. Występy nie były tak proste, a ich występy w wygranym 2:0 wyjazdowym meczu z Villą były szczególnie zróżnicowane, ale przynajmniej zespół dobrze się znał.

Lewy obrońca był jedyną pozycją, na której rodzaj przeciwnika wydawał się mieć wpływ na wybory Artety podczas tych trzech meczów. Oleksandr Zinchenko rozpoczął tam mecz w weekend otwarcia u siebie przeciwko Wolves – nie było to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę, że Arsenal miał dominować w posiadaniu piłki, a on był pierwszym wyborem przez większą część okresu przygotowawczego.

Jurrien Timber był jednak preferowany w Villi i podczas wizyty w Brighton, co mogło mieć swoje korzenie w tym, jak dobrze obie drużyny atakowały na dużych obszarach. Arsenal był zmuszony płacić za słabości Zinczenki w defensywie u siebie i na wyjeździe przeciwko Villi w zeszłym sezonie, więc Timber zapewnił dodatkową solidność w defensywie. Nie był wówczas gotowy, aby ukończyć 90 minut, po tym jak opuścił prawie cały swój debiutancki sezon 2023/24 z powodu kontuzji, jeszcze bardziej wymowne było to, że nowy nabytek Riccardo Calafiori zastąpił Holendra w Villa Park, aby zadebiutować w Premier League i pomóc w rozegraniu meczu wygrać, zanim Zinchenko nabawił się ostatniej kontuzji łydki.

Arteta rzucił okiem na swoje procesy decyzyjne na obrońcy w zeszłym miesiącu, gdy zapytano go, czy ci gracze, z których każdy wnosi do stołu nieco inne cechy, są pomocni. Powiedział: „Muszą mieć jedną wspólną cechę – najpierw muszą kochać obronę”.


Sekwencja B: Dopasowuje cztery do 10

Czerwona kartka Rice’a w meczu z Brighton, w połączeniu z kontuzjami Odegaarda i nowego nabytku Mikela Merino, zmusiły Artetę do większej reakcji w drugim bloku meczów Arsenalu. Pomiędzy wrześniowymi i październikowymi przerwami międzynarodowymi zagrali siedem razy, a nieobecni na boisku oraz pojawienie się w harmonogramie meczów piłkarskich w środku tygodnia po raz pierwszy w tym sezonie komplikują sprawę.

Zamiast postrzegać wszystkie siedem meczów jako jeden duży blok, patrząc przez pryzmat słów Artety latem, Arsenal najwyraźniej podzielił je na dwie sekwencje z przerwą.

Pierwszy set składa się z trzech kolejnych meczów wyjazdowych ze Spurs, Atalantą (ich pierwszy mecz w Lidze Mistrzów) i Manchesterem City. Wygodne zwycięstwo 5:1 Carabao Cup przez bardzo zmieniony zespół u siebie z Bolton Wanderers z League One, trzeciej ligi angielskiej, było dla Arsenalu dobrą okazją do złapania wspólnego oddechu, a wizyty w Leicester City i Paris Saint-Germain i Southampton utworzyli drugą sekwencję spotkań.


Odegaard doznał kontuzji we wrześniu w reprezentacji Norwegii (Mateusz Słodkowski/Getty Images)

Kontekst meczów Spurs i City był nie tylko podobny – wyjazd na wyjeździe przeciwko wielkiemu rywalowi bez swojego kreatywnego centrum Odegaarda – ale obie drużyny chcące zdominować piłkę pomogłyby Artecie znaleźć „jasność i wiarę” w planie gry na mecz ten tydzień.

Bezbramkowy remis z City w marcu był prekursorem podejścia, jakie Arsenal mógł zastosować, aby uzyskać dobry wynik po powrocie na stadion Etihad 22 września. Niewielka różnica polegała na tym, że Arteta zdecydował się wykorzystać Havertza i Leandro Trossarda jako napastników. tym razem wymienne przednie dwa, taka możliwość Sportowiec podbił przed meczem ze Spurs w poprzedni weekend, ponieważ w zeszłym sezonie sprawdziło się to dobrze.

Arsenal, dobrze zorientowany w obronie na wyjazdach, chętnie tracił piłkę i starał się wykorzystać ją po przerwie lub po stałym fragmencie gry.

Ekspert Sky Sports, Gary Neville, powiedział, że zwycięstwo 1:0 z Tottenhamem odbyło się „zgodnie z planem”, co zaszczepiłoby większą wiarę w wyjazd na północ, gdzie zmierzy się z City. Arsenalowi udało się przetrwać tego dnia w bardziej ekstremalnych warunkach, zwłaszcza po zwolnieniu Trossarda w pierwszej połowie. Plan niewiele się zmienił – po prostu musieli wykazać się jeszcze większą dyscypliną w obronie. Pomimo mocnego uderzenia Johna Stonesa, który w końcówce wyrównał i zakończył się remisem 2:2, wynik ten przedłużył w tym roku rekord Arsenalu bez porażki na wyjeździe w Premier League do 12 meczów.

Większą swobodę dano zawodnikom, którzy trzy dni później wystąpili przeciwko Boltonowi – czterech zawodników z akademii miało swój pierwszy start w barwach drużyny, a kolejnych dwóch zostało wprowadzonych na boisko z ławki rezerwowych po raz pierwszy.

Arteta przywrócił współpracę Havertza i Trossarda przeciwko Leicester i PSG w ciągu następnych sześciu dni, ale cele były zupełnie inne.

Ci dwaj potrafili przemieszczać się po całej szerokości boiska, łącząc się ze skrzydłowymi i pomocnikami, co pomogło Arsenalowi ponownie zyskać większą dominację. Choć Gabriel Martinelli przykuł największą uwagę swoją bramką i asystą w meczu przeciwko Leicester, to stylistyczne ruchy drużyny w ataku nadały całości charakteru. Dlatego ich kombinacja, która strzeliła pierwszego gola przeciwko PSG, nie powinna być zaskoczeniem, ani też to, jak Havertz wpłynął na mecz z Southampton przed wyrównaniem w 58. minucie.

Po meczu w Southampton Arteta powiedział o Havertzu: „To ofensywny pomocnik, ma dziewiątkę; nie wiesz gdzie on jest. To jego piłkarski mózg.” Nie ma wątpliwości, że inteligencja jego i Trossarda odegrała równie dużą rolę w ostatnich wynikach Arsenalu, jak konsekwencja Bukayo Saki i energia Ethana Nwaneriego.


Sekwencja C: Dopasowuje liczby od 11 do 17

W następnym bloku meczów Arsenal rozegra jeszcze siedem spotkań przed listopadową przerwą na mecze międzynarodowe. Pięciu z nich zagra na wyjeździe, w tym cztery z rzędu i dwóch u siebie (Szachtar Donieck i Liverpool w dniach 22 i 27 października).

Dalszy rozwój gry w tej rundzie będzie szczególnie interesujący, biorąc pod uwagę powrót Merino, który przez pół godziny występował w rezerwowych meczach zarówno z PSG, jak i Southampton, a także potencjalną dostępność Odegaarda. Należy zwrócić uwagę na to, czy gotowość Merino do rozpoczęcia gry będzie dyktować zmianę formy, powrót do trójki pomocników, zanim Odegaard będzie w dobrej formie, ale reprezentant Hiszpanii wydaje się być przygotowany na współpracę z Rice’em w dwójce, jeśli Arteta będzie chciał dalej grać Havertz i Trossard razem.


Rekonwalescencja Mikela Merino po kontuzji oznacza, że ​​kolejny blok meczów będzie mógł spróbować umocnić się w podstawowej jedenastce (Stuart MacFarlane/Arsenal FC za pośrednictwem Getty Images)

Podobnie jak w poprzednim bloku, mecz Carabao Cup przeciwko przeciwnikowi z EFL stanowi naturalny półmetek, na który składają się trzy mecze przed nim i trzy po nim. Po udaniu się 30 października do Preston North End, obecnie zajmującego 19. miejsce w 24-zespołowych mistrzostwach, Arsenal pozostaje w trasie, odwiedzając Newcastle United, Inter Mediolan i Chelsea.

zejść głębiej

ZEJDŹ GŁĘBEJ

Bukayo Saka przekroczył jeden kamień milowy w karierze Marcusa Rashforda. Czy uda mu się osiągnąć inny poziom?

Sposób, w jaki Arteta i jego zespół starają się znaleźć spójność stylistyczną, skuteczne sposoby komunikacji, a także jeszcze większą jasność i wiarę, pozostanie istotną częścią jego pracy w obliczu zbliżającej się zimy.

(Zdjęcie na górze: Marco Luzzani/Getty Images)

Zrodlo