Recenzja „Lonely Planet”: Laura Dern i Liam Hemsworth oraz egzotyczne marokańskie krajobrazy Winda Znajomy Romdram Netflixa

Choć tytuł na to wskazuje, Samotna planeta nie jest jakąś kosmiczną przygodą science-fiction, nawet na odległość. Być może można by go nazwać czymś bardziej przywołującym na myśl wypróbowany i prawdziwy gatunek, ale scenarzystka/reżyserka Susannah Grant (Erin Brockovich) stworzył dość standardowy i na pewno znajomy dramat romantyczny o dwojgu ludziach stawiających czoła nowym objawieniom, gdy spotykają się, rozmawiają i wreszcie spotykają się na rekolekcjach dla pisarzy w pięknym i odległym Maroku. Tego rodzaju rzeczy zależą całkowicie po zestrojeniu się z jego gwiazdami oraz po tym, jak Laura Dern i Liam Hemsworth pomyślnie zdali test z chemii, Grant otrzymuje piątkę za obsadę i umieszczenie ich w nieodpartym miejscu, które może służyć także jako dziennik podróży. Czego więcej potrzebujemy?

To rodzaj dramatu dla dorosłych, który Hollywood regularnie serwował dorosłym i Grant nie wymyśla tutaj koła na nowo. Dziwnie pocieszający jest fakt, że Grant tak naprawdę nie zaskakuje naturą tego typu filmów. Dern gra Katherine Lowe, popularną pisarkę, która uczestniczy w rekolekcjach dla pisarzy w pięknym marokańskim kurorcie. Zdobyła także wspaniały pokój, w jakim w złotym wieku Hollywood nocowałyby tylko Lana Turner i Elizabeth Taylor. Jest zszokowana otoczeniem, ale w zasadzie nieświadoma tego wszystkiego, ponieważ jest osobą, która jest Wszystko pracuje, pisząc swoją najnowszą książkę na swoim ukochanym laptopie i nie ma czasu na subtelności, odrzucając możliwość zjedzenia obiadu z innymi pisarzami i woli, aby pozostawiono go w spokoju. Musisz się zastanawiać Dlaczego przede wszystkim chciała przyjść na tę imprezę towarzyską. Twierdzi, że po prostu szukała spokojnego miejsca. Najwyraźniej biblioteka nie była wystarczająco dobra.

Wśród innych uczestników jest młoda pisarka Lily Kemp (Diana Silvers), która odniosła nagły sukces swoją pierwszą powieścią i teraz została powitana w klubie autorów odnoszących sukcesy, stąd zaproszenie na to odosobnienie w towarzystwie innych poważnych pisarzy z całego świata . Na przejażdżkę, najwyraźniej za jej namową, towarzyszy jej chłopak Owen (Hemsworth), zdecydowanie nie na poziomie intelektualnym pozostałych, ale plus, który wyraźnie czuje się niezręcznie w tym towarzystwie, pozostawiony sam sobie do zabicia czas. Spotykając niezbyt uroczego, wychodzi sam w nocy po terenie, kiedy spotyka Katherine, która szuka butelek z wodą do napełnienia wanny, ponieważ woda nie działa w jej pokoju.

Oczywiście każdy długoletni widz tego rodzaju filmów od razu będzie wiedział, że to krótkie spotkanie nie będzie ich ostatnim i tak naprawdę podczas gdy Lily i jej nowi koledzy spotykają się pierwszego dnia, Owen zapisuje się na lokalną wycieczkę i oto oto znowu Katharine z laptopem w dłoni, jedyna inna w furgonetce. Jego próby nawiązania przyjaznej rozmowy kończą się niepowodzeniem, ponieważ ona chce zostać sama ze swoimi myślami i pracą, ponownie unikając wszystkich innych. W końcu pojawiają się okoliczności i problemy z silnikiem i obaj zostają uwięzieni razem w domu kierowcy, podczas gdy on rozwiązuje problem, po czym zabiera ich z powrotem do hotelu. Okazuje się, że jest to zabawne, ale niezbyt przyjemne dla Lily, która nawet nie zdawała sobie sprawy, że Katherine była na odosobnieniu. Okazuje się, że Katherine była dla Lily inspiracją do zostania pisarką, a Lily nie może uwierzyć, że Owen zaprzyjaźnił się z Katherine.

Katherine powoli przekonuje się do młodszego, ale wrażliwego mężczyzny, który zdecydowanie czuje, że nie ma tam żadnego celu, zwłaszcza po tym, jak Lily nieumyślnie go upokorzyła w grupowej grze w szarady ze słynnymi książkami. Katherine czuje jego ból, ponieważ stłumiła własne zranienie. Rozmawiają, poznają się przezwiska w szkole i scena jest gotowa do rozkwitu tego związku, dwoje ludzi, którzy Widzieć siebie nawzajem w sposób, w jaki jeszcze nie byli widziany przez innych od dłuższego czasu. Pobyt w miłym, ale odległym obcym kraju właściwie sprawia, że ​​to, co nadchodzi, jest nieuniknione – i niemożliwe.

Dern zapewnia ładnie modulowaną kreację, całkowicie wiarygodną jako osoba odnosząca sukcesy w karierze, która topi swoje smutki, jakie mogą być w jej narracji o pracy i życiu, co nie jest łatwym orzechem do zgryzienia. Hemsworth sprawia, że ​​Owen jest sympatyczny i można z nim nawiązać kontakt, dlatego darzymy go prawdziwą empatią, ponieważ nie tylko czuje się outsiderem na tym odosobnieniu, ale coraz bardziej staje się outsiderem we własnym związku. Nagła, natychmiastowa sława Lily zebrała żniwo, mimo że chciała, żeby wszystko było tak, jak było. Ale z pewnością nie może tak być, co zostało bezsprzecznie potwierdzone, gdy dowiedziała się o nowej umowie wydawniczej na dwie książki, a Owen nie podzielał jej poziomu podekscytowania. Silvers skutecznie gra trzecim kołem w tej romantycznej historii, a reszta międzynarodowej obsady od czasu do czasu ma swoje chwile. Ostatecznie chodzi przede wszystkim o Derna i Hemswortha oraz o to, jak szczęśliwi jesteśmy, że jesteśmy w tak dobrych rękach.

Producentami są Liza Chasin, Sarah Timberman i Grant.

Tytuł: Samotna planeta
Dystrybutor: Netflixa
Data wydania: 11 października 2024 r. (transmisja strumieniowa)
Reżyser-scenarzysta: Zuzanna Grant
Rzucać: Laura Dern, Liam Hemsworth, Diana Silvers, Younès Boucif, Adriano Giannini, Rachida Brakni
Ocena: R
Czas trwania: 1 godzina 34 minuty

Zrodlo