Nigeryjczycy milczą pomimo rosnących trudności –Rotimi Amaechi

Były minister transportu Rotimi Amaechi wyraził rozczarowanie sposobem, w jaki Nigeryjczycy reagują na obecne wyzwania gospodarcze stojące przed krajem, stwierdzając, że spodziewał się bardziej widocznych reakcji ze strony obywateli, zwłaszcza młodzieży.

Amaechi był ministrem transportu w bezpośredniej administracji byłego prezydenta Muhammadu Buhariego.

W wywiadzie dla Igbere TV Amaechi ubolewał nad wysokimi kosztami życia, rosnącymi cenami paliwa i innymi presjami gospodarczymi. Stwierdził, że jest zaskoczony spokojem, z jakim zareagowali Nigeryjczycy.
Były gubernator stanu Rivers powiedział, że spodziewa się, że młodzi ludzie będą szturmować różne ulice i protestować przeciwko wysokim kosztom życia, ale nie widział niczego, co wskazywałoby na to, że mówią poważnie.

„Spodziewałem się większej agitacji, zwłaszcza ze strony młodzieży. Myślałem, że zobaczymy protesty na ulicach, ale wygląda na to, że ludzie nie wyrażają takiego rodzaju złości, jakiego się spodziewałem.

„Spójrzcie, co wydarzyło się w stanie Edo. Czy jakikolwiek polityk powinien prowadzić kampanię w stanie Edo? Widzisz, niektórych z nas nie stać na ponowny zakup oleju napędowego, ponieważ jest kosztowny” – powiedział, dodając, że pomimo rosnących kosztów życia nie było żadnego znaczącego sprzeciwu ze strony społeczeństwa.
Źródło: Wola

Zrodlo