Izrael grozi Iranowi atakiem „DPS”.

Odpowiedź Izraela na irański atak rakietowy będzie „zabójczy, precyzyjny i zaskakujący” – powiedział minister obrony Yoav Gallant.

Ostrzał rakietowy Teheranu uderzył w Izrael na początku tego miesiąca, co miało być odwetem za zabójstwa szefów Hamasu i Hezbollahu, a także generała Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej (IRGC).

„Irański atak był agresywny, ale niedokładny” – powiedział w środę Gallant. „Dla kontrastu, nasz atak będzie zabójczy, niezwykle celny i, co najważniejsze, zaskakujący – oni nie będą wiedzieć, co się stało ani jak to się stało. Oni po prostu zobaczą rezultaty.”

Gallant rozmawiał z jednostką wywiadowczą 9900 Sił Obronnych Izraela (IDF), której zadaniem jest gromadzenie i analiza danych wywiadowczych. Przypisywał ich pracę pracy Izraela „przewaga powietrzna” i zdolność widzenia „bardzo dokładnie i w każdym miejscu to, co chcemy”, według Jerusalem Post.

W kwietniu Iran wystrzelił w kierunku Izraela szereg rakiet i dronów w odpowiedzi na śmiercionośny nalot na irański konsulat w Damaszku w Syrii. Izrael i Stany Zjednoczone twierdziły, że całkowicie przechwyciły atak, bez uszkodzeń i ofiar. Ostrzał z 1 października był bardziej rozległy, a filmy przedstawiające wielokrotne uderzenia rakiet opublikowane w mediach społecznościowych wyraźnie pokazały porażkę izraelskiej obrony powietrznej.




IDF przyrzekło „poważny i znaczący” odpowiedzi, choć Teheran ostrzegł zarówno Izrael, jak i USA, że nie będzie już ćwiczył „jednostronne samoograniczenie” i zamiast tego uderz jeszcze mocniej.

Według doniesień izraelski premier Benjamin Netanjahu próbował koordynować strajk z USA. Planowana na wtorek podróż Gallanta do Waszyngtonu została odwołana po tym, jak według doniesień Netanjahu oświadczył, że nie udało mu się jeszcze skontaktować z prezydentem USA Joe Bidenem.

Biden publicznie ostrzegł Zachodnią Jerozolimę, aby nie atakowała irańskiego programu nuklearnego ani obiektów naftowych. Według mediów amerykańskich i izraelskich oczekuje się, że IDF zamiast tego zajmie się obiektami wojskowymi i wywiadowczymi.

Tymczasem powiązana z IRGC agencja informacyjna Tasnim poinformowała, że ​​irańskie wojsko opracowało co najmniej dziesięć planów awaryjnych w odpowiedzi na każdy izraelski atak. Teheran jest „nie boi się wojny”, Ostrzegł we wtorek minister spraw zagranicznych Iranu Seyed Abbas Araghchi.

Zrodlo