Alex Van Halen honoruje Eddiego Van Halena w fragmencie audiobooka Brothers Memoir

Wyczekiwana książka Alexa Van Halena Bracia ma przybyć 22 października. Przed wydaniem pamiętnika Spotify już to zrobił udostępnił fragment audiobooka w którym perkusista składa hołd swojemu zmarłemu bratu i koledze z zespołu Van Halen, Eddiemu Van Halenowi.

Od śmierci Eddiego w październiku 2020 r. Alex pozostaje zamknięty w sobie i nie pojawiał się publicznie. To się zmieni pod koniec tego miesiąca, kiedy rozpocznie trasę z miniksiążką Bracia (złóż zamówienie tutaj) obejmujący podpisanie kontraktu 21 października w Barnes & Noble Fifth Avenue w Nowym Jorku i 22 października w Books & Pozdrowienia w Northvale w stanie New Jersey, a także przemówienie na żywo 24 października w Frost Auditorium w Culver City w Kalifornii.

W czteroipółminutowym klipie (w transkrypcji: Blabbermouth), Alex opowiada następujący fragment książki:

„Bez mojego brata nie byłoby mnie. Kłócimy się, kłócimy, a nawet kłócimy się o zgodę w różnych kwestiach, ale istnieje więź i bezwarunkowa miłość, której niewielu ludzi doświadczyło w życiu. Muzyka była naszym sercem i duszą. To właśnie zrobiliśmy. To właśnie kochaliśmy. To właśnie nam się podobało. I w tym właśnie byliśmy dobrzy. To także sprawiło, że byliśmy sobie tak bliscy, jak tylko może być dwóch braci. Byliśmy połączeni pod każdym względem – genetycznie, artystycznie, finansowo, emocjonalnie i chociaż żadne z nas nie pozostało przy katolicyzmie, powiem dalej: duchowo. Bardzo trudno to odkręcić. Minęły prawie cztery lata od twojej śmierci, Ed, ale czasami mam wrażenie, jakby to wydarzyło się dziś rano.

Jedno z moich najwcześniejszych wspomnień – nie mogłam mieć więcej niż dwa lata – dotyczy naszej matki, która kazała mi być cicho, żebym cię nie obudziła, mój nowy braciszku. Nie tylko byłeś młodszy, byłeś bardziej zamknięty w sobie, bardziej podatny na wpływy i bardziej wrażliwy niż ja – zawsze… Nie mogłeś odfiltrować krytyki ani uwielbienia, jeśli o to chodzi. Wszystko do ciebie dotarło. Ludzie zawsze mówią o twoim uśmiechu, uśmiechu małego dziecka. Otwarte. Nie chodziło tylko o to, jak wyglądałeś. To byłeś ty. Ta wrażliwość jest częścią tego, co uczyniło cię genialnym muzykiem. Wszyscy mówią, że jest największym gitarzystą na świecie. To trochę ryzykowny tytuł. Nigdy tego nie lubiłeś. Mogę ci tyle powiedzieć, stwierdzenie, że jesteś najwspanialszy, oznacza, że ​​takich jak ty jest znacznie więcej. Ale jest tylko jeden, Edward Van Halen. Można było zagrać tylko jedną nutę, a ona brzmiał inaczej, wyraźnie. Miles Davis powiedział, że nie chodzi o notatki, tylko o zamiary. To ta nieuchwytna esencja, która odróżnia jeden dźwięk od drugiego.

Od chwili, gdy po raz pierwszy wziąłeś do ręki gitarę – właściwie moją gitarę – rezonans i intonacja były wyjątkowe. Na długo zanim ludzie oszaleli na punkcie stukania palcami, talent już tam był. Nawet gdy grałeś akord, zawsze mówiłeś, że nie wiesz, skąd on pochodzi. Ludzie mi mówią, że zawsze będziesz miał muzykę, a najlepszym hołdem, jaki ktoś może ci złożyć, jest wysłuchanie naszych piosenek. Kiedy to piszę, słucham „Loss of Control”. Wkurza mnie to, co jest pomiędzy zagrywkami. To taki szczególny, taki charakterystyczny sposób grania, jaki miałeś. A potem w ciągu kilku sekund już zmieniłeś lizanie. Pozwoliliście mu ewoluować w bardzo interesujący sposób i przez połowę czasu nawet nie byliście tego świadomi. Muzyka po prostu przez ciebie przeszła.

Widziałem, jak wydałeś swój ostatni oddech. W tym momencie nie możesz zabrać ze sobą wszystkich rzeczy, które zrobiłeś lub stworzyłeś na tym świecie. Odkąd cię nie ma, łapię się na tym, że z tobą rozmawiam, krzyczę na ciebie, w myślach, a czasem na głos. Nadal nie mogę uwierzyć, że Cię nie ma i prawdopodobnie dla mnie nigdy Cię nie będzie. Przeżyć mojego młodszego brata, to nie był plan. Jako starszy brat miałem umrzeć pierwszy. Jak zawsze, Ed, wtrącam się w linię.

Patrzyłem, czasem ze złością, czasem ze smutkiem, a czasem z dumą, jak świat opłakiwał Twoje odejście, a inni ludzie twierdzili, że opowiadają Twoją historię. Ale byłem z tobą od pierwszego dnia. Podzieliliśmy się doświadczeniami związanymi z przyjazdem do tego kraju i zastanawianiem się, jak się dopasować. Dzieliliśmy gramofon, dom o powierzchni 800 stóp kwadratowych, mamę i tatę oraz etykę pracy. Później przeżyliśmy podróż autobusem wycieczkowym, doświadczenie odniesienia sukcesu, zostania ojcami i wujkami, alkoholizmu i spędzenia w studiu większej liczby godzin niż cokolwiek innego w tym życiu. Dzieliliśmy się głęboką wiedzą, na którą większość ludzi mogła jedynie mieć nadzieję. Podzieliliśmy się nazwiskiem. Dzieliliśmy zespół i oto, co mam do powiedzenia”.

Jak już informowaliśmy, ścieżka dźwiękowa do audiobooka zawiera ostatni utwór muzyczny, który Alex i Eddie napisali razem – utwór instrumentalny, który Alex nazwał „Unfinished”. Fragmenty utworu można usłyszeć w dwóch ostatnich postach na Instagramie poniżej.

Zamów w przedsprzedaży Bracia przez Amazonkai zobacz, jakie miejsce zajmuje Alex Van Halen na naszej najnowszej liście 100 najlepszych perkusistów wszechczasów.



Zrodlo