Izraelskie ofensywy w Libanie i Gazie zabijają dziesiątki osób, tysiące wysiedlają

Liczba ofiar śmiertelnych w Strefie Gazy sięga 42 000, gdy Izrael uderza na północ, podczas gdy podczas walk z Libanu ucieka 1,2 miliona osób.

W ciągu ostatnich 24 godzin izraelska ofensywa w północnej Gazie zabiła kilkadziesiąt osób, a tysiące uwięziła tysiące, podczas gdy trwające ataki na Liban zmusiły więcej ludzi do ucieczki z południa.

W środę izraelskie wojsko oświadczyło, że w miarę nasilania się walk w obu miejscach jego myśliwce uderzyły w około 230 celów należących do libańskiego Hezbollahu i Hamasu w Gazie. Ministerstwo Zdrowia podało jednak, że większość ofiar poniosła ludność cywilna, a najnowsze ofiary w Gazie spowodowały, że liczba ofiar śmiertelnych całorocznej wojny w enklawie przekroczyła 42 000.

Izraelskie siły powietrzne zaatakowały około 185 celów Hezbollahu i 45 celów Hamasu, w tym budynki i infrastrukturę wojskową, punkty obserwacyjne, wyrzutnie rakiet i agentów – podała armia w X.

Poinformowano również, że trzech żołnierzy odniosło poważne obrażenia we wtorek i środę podczas walk w południowym Libanie.

Wspierany przez Iran Hezbollah powiedział, że w środę obrał za cel izraelskich żołnierzy w pobliżu libańskiej przygranicznej wioski Labbouneh pociskami artyleryjskimi i rakietami, wypychając ich do tyłu.

Eskalacja w Libanie po roku wojny w Gazie wzbudziła obawy przed szerszym konfliktem na Bliskim Wschodzie, który może wessać Iran i żelaznego sojusznika Izraela, Stany Zjednoczone.

W izraelskim bombardowaniu Libanu zginęło ponad 2100 osób, większość w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Urzędnicy podają, że zmusiło to również 1,2 miliona ludzi do opuszczenia domów.

W środę krajowe władze zajmujące się zarządzaniem klęskami żywiołowymi podały, że co najmniej 58 898 wysiedleńców uciekających przed izraelskimi atakami w południowych i wschodnich częściach kraju szukało schronienia w północnych dzielnicach.

Uwięziony

Co najmniej 45 osób zginęło w izraelskich atakach wojskowych na Gazę w ciągu ostatnich 24 godzin – podali palestyńscy lekarze, podczas gdy siły izraelskie kontynuowały nalot na obóz uchodźców Dżabalia na północy enklawy.

Izraelskie wojsko twierdzi, że trwający już piąty dzień nalot ma na celu powstrzymanie bojowników Hamasu od dalszych ataków z Dżabalii i zapobieżenie ich przegrupowaniu.

Wielokrotnie wydawała rozkazy ewakuacji mieszkańcom Dżabalii i pobliskich obszarów, ale urzędnicy palestyńscy i ONZ twierdzą, że w Strefie Gazy nie ma bezpiecznych miejsc ucieczki.

Co najmniej 400 000 ludzi jest „uwięzionych” w północnej Strefie Gazy w następstwie izraelskich nakazów ewakuacji, ujawnił szef Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyńskich (UNRWA).

Mieszkańcy Dżabalii powiedzieli, że od rozpoczęcia operacji w niedzielę tysiące ludzi zostało uwięzionych w swoich domach, gdy izraelskie odrzutowce i drony latają nad ich głowami, a żołnierze walczą z palestyńskimi bojownikami na ulicach.

„Quadkoptery są wszędzie i strzelają do każdego. Nie można nawet otworzyć okna” – powiedział agencji prasowej The Associated Press Mohamed Awda.

Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, że armia izraelska nakazała trzem szpitalom na północy ewakuację personelu i pacjentów.

Hussam Abu Safia, dyrektor szpitala Kamal Adwan, jednego z obiektów, któremu nakazano ewakuację, powiedział Al Jazeerze, że obawia się powtórzenia przemocy, której doszło na początku wojny do szpitala al-Shifa w Gazie.

„Nie możemy opuścić szpitala, ponieważ poza szpitalem Kamal Adwan nie ma innego szpitala, który zapewniałby usługi i leczenie dzieciom” – dodał.



Zrodlo