Śledź wywiad Juanmy Castaño z Andrésem Iniestą w „El Partidazo” COPE

¿Jak się masz?: Nie okłamywałbym Cię, że jestem wyczerpany emocjonalnie, były dni z wieloma emocjami, wiadomościami… i ostatecznie w tej chwili dzisiejszego poranka nigdy nie wyobrażałeś sobie, że może nadejść. Kiedy myślisz, że to już koniec, przychodzi do ciebie film, który był i był piękny.

Nawet nie chciałeś prezentera: Wiele osób mi to mówiło, gdy byłem sam w obliczu niebezpieczeństwa. Bycie samemu było potężne i fajne. Nie okłamałbym Cię, że kiedy wczoraj zobaczyłem tę stronę, powiedziałem „cholera, zobaczmy, czy ktoś może mi pomóc”. Ale wszystko miałem bardzo dobrze poukładane w głowie. Ostatnio dość dużo płakałam. Przyszedłem z płaczem, ponieważ ten emocjonalny film był… to, że te słowa wyszły z twoich ust, jest mocne, ale czułem się komfortowo i miałem poczucie dobrze wykonanej pracy.

Andrés Iniesta w „El Partidazo” COPE

Twoja rodzina była zadowolona z Twojej podróży i dzisiaj tam była: To brutalne, to historia ułożona tak, żeby wszystko było w porządku. Posiadanie 91-letniego dziadka, który pochodzi z Fuentealbilla… jest brutalne, czuję się dumny.

Czy jesteś szczęśliwy?: Nie chcę odchodzić i nie chcę też za dziesięć lat. Niezależnie od tego, kim jesteś piłkarzem, czy przydarzy Ci się to w Twojej karierze, będziesz miał coś w środku, aby to zrobić, dopóki nie wiem kiedy, ale to są decyzje i są podejmowane, kiedy czujesz, że musisz je podjąć.

Zrodlo