W poniedziałek Lebron James wysłał jasny komunikat w sprawie Chiefs

(Zdjęcie: Charley Gallay/Getty Images dla Netflix)

Kansas City Chiefs byli najbardziej dominującą drużyną w NFL przez ostatnie pięć sezonów.

Nie tylko dotarli do pięciu mistrzostw AFC z rzędu, ale wygrali trzy z ostatnich pięciu Super Bowl.

Patrick Mahomes nadal prowadzi ten zespół ścieżką wielkości, która nie pozostaje niezauważona.

Chiefs zawsze wydają się być jedną z najczęściej omawianych drużyn w mediach, niezależnie od tego, czy chodzi o ich grę na boisku, czy wybryki poza boiskiem.

Spotkali się z dużym wrzaskiem podczas swojego ostatniego meczu Monday Night Football, głównie dzięki maksymalnemu wykorzystaniu meczu, w którym brakowało kilku kluczowych graczy.

LeBron James odnotował to na X podczas meczu, wskazując, że tę drużynę można rozwalić, ale z Mahomesem na boisku potrafią rozwiązać każdą sytuację.

Choć może się to wydawać banalne, James ma rację.

Mahomesowi brakuje dwóch najlepszych rozgrywających Rashee Rice i Isiaha Pacheco, ale mimo to w programie Monday Night Football udało mu się rzucić na ponad 300 jardów.

Znalazł sposób, aby to zadziałało, na przykład rzucił siedem piłek do Juju Smith-Schustera, który rozegrał kapitalny mecz.

Nie spodziewano się, że Smith-Schuster odegra ważną rolę w tych rozgrywkach, ale ponieważ Mahomes jest jego rozgrywającym, wpisał się na listę strzelców ogromnymi liczbami.

Elitarni rozgrywający czy nie, Chiefs nadal znajdują sposoby na zwycięstwo, nawet w najbardziej nieprawdopodobnych okolicznościach.

Dopóki Mahomes gra, ta drużyna ma szansę wygrać każdy mecz, w którym weźmie udział.

NASTĘPNY:
Bill Belichick nie wstrzymuje się ze swoimi przemyśleniami na temat fanów Chiefs



Zrodlo