Ofensywa drużyny Pittsburgh Steelers miała trudny okres na początku sezonu 2024–25, notując bilans 3–2, który wzbudził zdziwienie zarówno wśród fanów, jak i analityków.
Pomimo składu pełnego talentów, zespół miał trudności z odnalezieniem się na właściwej pozycji, co było szczególnie widoczne po niedawnej porażce z Dallas Cowboys.
Nowy koordynator ofensywy Arthur Smith, który dołączył do Steelers poza sezonem po udanej kadencji głównego trenera Atlanta Falcons, został powołany, aby tchnąć nowe życie w ofensywę, która była obiecująca, ale brakowało jej konsekwencji.
Jednak dotychczasowe wyniki nie są rewelacyjne.
W niedawnym odcinku programu w radiu ESPN Rex Ryan, Mike Greenberg i Paul Hembekides nie przesadzili w swojej analizie ataku Steelers pod okiem Smitha.
Ryan był szczególnie zjadliwy, stwierdzając: „To wspaniale, że specjalizuje się w grze w biegu, ponieważ Pittsburgh tego potrzebował. Ale przelotny atak tego gościa? To znaczy, o mój Boże! Z jakiej szkoły średniej zapożyczyliśmy ten przelotny atak? To okropne. Nie obchodzi mnie, jakiego rodzaju odbiorniki posiadasz.
„Od której szkoły średniej pożyczyliśmy ten przelotny atak?”
Rex Ryan, @Espngreeny I @PaulHembo nie są pod wrażeniem kadencji Arthura Smitha jako @Steelers Póki co OC ⚫️🟡 pic.twitter.com/huRoLpiNWI
— Radio ESPN (@ESPNRadio) 7 października 2024 r
Po pięciu meczach w sezonie wygląda na to, że praca w ataku jest w toku.
Steelers borykali się z powolnym startem, niespójnymi nawoływaniami do gry i niemożnością utrzymywania zapału.
Niedzielny występ był szczególnie niepokojący, gdyż po porażce atakujący sprawiali wrażenie ospałego.
Pittsburgh w sumie zdobył zaledwie 92 jardy w biegu przeciwko obronie, brakuje jej dwóch najlepszych zawodników na linii obrony.
Obawy, które pojawiły się w piątym tygodniu, tylko zwiększyły rosnący niepokój związany z ofensywnym kierunkiem zespołu.
Oczy wszystkich będą zwrócone na Arthura Smitha, aby zobaczyć, czy uda mu się rozwiązać te problemy i zmienić coraz bardziej negatywną perspektywę, która zdaje się zyskiwać na popularności z każdym mijającym tygodniem.
NASTĘPNY:
Dan Orłowski mówi, że jedna drużyna NFL ma „problem z ofensywą”