Lagos świętuje literaturę i sztukę z LABAF 2024

Zakończono plany powrotu Festiwalu Książki i Sztuki w Lagos (LABAF) do Freedom Park w dniu 11 listopada 2024 r., podczas którego będą odbywać się odczyty książek, rozmowy z autorami, wystawy sztuki i świętowanie kwitnącej sceny kulturalnej w Lagos.

LABAF to coroczny festiwal sztuki założony w 1999 roku przez Committee for Relevant Arts (CORA), organizację kulturalną z siedzibą w Nigerii.

Ideą festiwalu było upamiętnienie powrotu Nigerii do demokracji po ponad trzydziestu latach reżimów wojskowych oraz zorganizowanie festiwalu, który ponownie ożywiłby scenę i skupił się zarówno na młodych, jak i starszych, zwłaszcza na kulturze czytania książek, która była stopniowo umierający.

Tematem tegorocznego wydarzenia jest Breakout: Hope is a Stubborn Thing.

Jak podano w oświadczeniu, w ramach wydarzenia odbędzie się sześć paneli poświęconych 12 książkom.

„Fascynujący dialog oparty na spostrzeżeniach z książki Parallels and Paradoxes: Exploration in Music and Society poprowadzi wybitny poeta Aduke Gomez; i prawnik Toki Mabogunje” – czytamy w oświadczeniu.

W oświadczeniu zauważono, że książka, będąca owocem dialogu między znanymi osobistościami kultury, Danielem Barenboimem i Edwardem Saidem, bada złożoną naturę społeczeństw izraelskich i palestyńskich, dzięki czemu jest idealnym wyborem na tegoroczny festiwal.

Wypowiadając się na temat zaangażowania festiwalu w rozwiązywanie palących problemów globalnych, dyrektor artystyczny CORA i LABAF, Jahman Anikulapo, powiedział: „Nie możemy w tej chwili organizować festiwalu pomysłów i nie znaleźć sposobu, aby uwzględnić dyskusje o pokoju na Bliskim Wschodzie . Ta książka, która tak bardzo opowiada o wyczuciu miejsca, pasuje idealnie.”

Zaznaczył także, że panel będzie moderowany przez reżyserkę Femi Odugbemi.

Tegoroczna edycja poświęcona jest humaniście, poecie, eseiście, stylistce prozy, dramaturgowi i filmowcowi, prof. Wole Soyince, który 13 lipca skończył 90 lat i którego niestrudzona, trwająca całe życie praca nad możliwościami nigeryjskiego projektu jest powodem, dla którego CORA trzyma drogo.

Zrodlo