Ten subtelny irlandzki dramat, na podstawie nagrodzonej książki Claire Keegan z 2021 roku, opowiada o tak zwanych „pralniach magdaleńskich”, czyli instytucjach prowadzonych głównie przez Kościół katolicki, w których przetrzymywano i wykorzystywano „upadłe kobiety”. Podczas gdy haniebna praktyka, która trwała od XVIII wieku do końca XX wieku, została wcześniej w pełni zbadana w uznanym, skupionym na więźniach filmie Petera Mullana Siostry Magdaleny (2002), dramat Tima Mielantsa (Patrick z 2019 r.) rozgrywający się w latach 80. bada ją od perspektywa osoby z zewnątrz.
Mieszkający w New Ross w hrabstwie Wexford z żoną Eileen (Eileen Walsh), „o miękkim sercu” ojciec pięciorga dzieci Bill (Cillian Murphy) jest introspekcyjnym handlarzem węglem, którego przeszłe traumy wypływają na powierzchnię, gdy w okresie świątecznym dostarcza swoje towary do miejscowego klasztoru. Tam zupełnie przypadkowo odkrywa młodą, zaniedbaną dziewczynę kulącą się w szopie na węgiel.
Na podstawie scenariusza dramaturga Endy Walsha (współautorki scenariusza „Głodu” Steve’a McQueena z 2008 r.) jest to film, w którym tak wiele pozostaje niedopowiedzianych. Zaniepokojony swoimi związkami z pralniami w dzieciństwie, ból Billa zostaje przywołany w drobny, ale wymowny sposób. Zrób zdjęcia, na których szoruje ręce z pyłu węglowego, jakby zmywał dostrzeżone grzechy.
Przemyślany zwrot Murphy’ego to tylko jeden z kilku doskonałych występów; Warto zauważyć, że Emily Watson jako matka przełożona klasztoru ma władczą formę, która przez ostatnie lata wyraźnie przerażała mieszkańców. Mielants, który znakomicie wywołuje wilgotny, przygnębiający nastrój (nawet ujęcie ulubionej z dzieciństwa Danger Mouse w telewizji nie podnosi na duchu), umiejętnie unika przesadnych konfrontacji; Niedoceniana siła filmu rośnie w miarę upływu czasu.
Small Things Like These ukaże się w kinach w Wielkiej Brytanii 1 listopada, a w kinach w USA 8 listopada.
Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszym przewodnikiem po nadchodzących filmach w 2024 roku i później.