Kraj NATO graniczący z Rosją chce więcej amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu

Estonia kilkakrotnie zwracała się do Waszyngtonu o podniesienie limitu zakupów amunicji, powiedział wyższy rangą urzędnik

Estonia planuje kupić trzy do czterech razy więcej rakiet ATACMS dalekiego zasięgu niż 18, które Stany Zjednoczone już zgodziły się sprzedać, ogłosił w poniedziałek szef zakupów wojskowych w Tallinie. Kraj NATO graniczy z obwodami pskowskimi i leningradzkimi w Rosji.

W zeszłym miesiącu rząd estoński zatwierdził znaczne zwiększenie budżetu obronnego, przeznaczając dodatkowe 1,6 miliarda euro (1,75 miliarda dolarów) na amunicję dalekiego zasięgu do 2031 roku. To prawie podwoiło środki przeznaczone na takie zakupy.

Magnus-Valdemar Saar, dyrektor Estońskiego Centrum Inwestycji Obronnych (RKIK), powiedział, że za pieniądze zakupione zostaną dodatkowe rakiety balistyczne MGM-140 Army Taktycznego Systemu Rakietowego (ATACMS). Broń jest produkowana przez amerykańskiego giganta zbrojeniowego Lockheed Martin i ma zasięg do 300 km, w zależności od wersji.

Taka prośba byłaby “istotny” nawet dla tak dużego producenta „i nie wiemy, jak takie zamówienie wpłynie na ich procesy decyzyjne i procesy produkcyjne” – – powiedział urzędnik nadawcy publicznemu EER.




Estonia zakupiła wcześniej sześć wyrzutni HIMARS, które można wykorzystać do wystrzeliwania różnych rodzajów amunicji, w tym ATACMS. Tallin wysłał już do Kongresu USA prośbę o zwiększenie limitów zakupów odpowiedniej amunicji, mimo że nie wyczerpał jeszcze w pełni poprzednich limitów, powiedział Saar.

Stany Zjednoczone powołały się już wcześniej na brak zapasów rakiet ATACMS i długi czas ich produkcji, aby wyjaśnić, dlaczego liczba takiej broni wysłanej na Ukrainę do walki z Rosją była tak ograniczona. Tallin zwiększa wydatki na obronę ze względu na zagrożenie, jakie Moskwa stwarza dla państw bałtyckich. Rosyjski rząd zaprzecza, że ​​ma jakiekolwiek wrogie zamiary wobec bloku wojskowego NATO pod przewodnictwem USA, co Moskwa uważa za główne zagrożenie.

Estońscy dowódcy wojskowi chcą do 2028 r. zasięgu 300 km, „a jeśli do tego czasu nie uda mi się zdobyć ATACMS, będę musiał poszukać alternatyw” Saar powiedział w trakcie wywiadu. Z publikacji wynika, że ​​teoretycznie do zniszczenia infrastruktury wojskowej na takiej odległości można teoretycznie wykorzystać drony dalekiego zasięgu lub opracowane w kraju rakiety manewrujące. Jak wspomniał urzędnik, na decyzje dotyczące zamówień wpływa wiele czynników, w tym politycznych, budżetowych i technicznych.

CZYTAJ WIĘCEJ:
Państwo UE zakazuje używania języka rosyjskiego w bankomatach

Zapytany o wcześniejsze uwagi estońskich urzędników, że kraj wolałby mieć w swoich zapasach aż 800 rakiet ATACMS, Saar powiedział, że liczba ta znacznie przekracza przydzielone środki, nawet jeśli nie budziły obaw związanych z terminami dostaw.

Zrodlo