"Jeśli chodzi o piłkę nożną, wybrałbym Alonso, on i ja jesteśmy tymi, którzy grają najlepszymi kierowcami"

Carlosa Sainza odpowiada na nietypowe pytania dotyczące jego bardziej osobistej strony, takie jak upodobania lub fakt, że zdał prawo jazdy, w wywiadzie dla „Formula1.com”, oficjalnej strony internetowej F1.

Wśród nich wyróżnia się dość zabawny ten, którego z pozostałych kierowców wybrałby do stworzenia drużyny futsalowej i nie ma co do tego wątpliwości: „Fernando [Alonso] i myślę, że jesteśmy prawdopodobnie najlepsi. Do Pierre’a [Gasly]Widziałem go grającego całkiem przyzwoicie… Zostałbym przy Gigim (jego obecnym fizjoterapeucie i trenerze, Pieru Luigim della Bonna). To najlepszy obrońca, w swoich czasach niemal profesjonalista. Jeśli uda mi się zdobyć dziką kartę, która nie jest kierowcą F1, wezmę Gigi. Czy ktoś chce zostać bramkarzem?

Dlaczego zainteresowałeś się F1?

„Oglądając walki Michaela Schumachera, Fernando Alonso i Kimi Raikkonena w pierwszej dekadzie XXI wieku, myślę, że ta złota era była niesamowita dla F1. Po prostu ich oglądając, byli moimi idolami, gdy miałem 10 lat, kiedy walczyli o mistrzostwa.

Ile razy musiałeś zdać egzamin na prawo jazdy?

„Zero… to znaczy jeden! Chyba tego się oczekuje, prawda? od kierowcy F1.”

Jest lepszy od innych kierowców F1… Nie będę wymieniać nazwisk…

„Nie, lepiej nie wymieniać imion!”

Najlepszy przyjaciel na padoku

„Oprócz mojego zespołu, oczywiście przyjaciele w zespole… Przyjaciel to mocne słowo, którego nie lubię używać w odniesieniu do niczego ani nikogo. Moje najlepsze relacje na padoku ze wszystkich kierowców i inżynierów, powiedziałbym, to nadal Lando [Norris] oraz kilku moich inżynierów, z którymi mam bardzo dobre relacje: Tom Stallard, Ricky [Riccardo Adami].

Ulubione menu

„Na początek powiedziałbym kawałek pizzy, na danie główne burger, dobry burger, a na deser tiramisu, lody, sernik, naleśniki i takie tam…”

Najlepsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś

„Zawsze mówię mniej więcej to samo, a mianowicie, że pamiętam, że kiedy zacząłem przygodę z kartingiem w wieku 10 lub 11 lat, byłem trochę zbyt miły i uprzejmy dla innych kierowców, zawsze myślałem, że wszyscy są moimi przyjaciółmi. Mój tata mówił mi, że w tym sporcie albo gryziesz, albo zostajesz ugryziony, więc lepiej zacznij gryźć już teraz. Od tego czasu to ja zawsze próbuję pchać i gryźć, a Gigi pomaga mi w tym, motywując mnie. Kiedy widzi, że jestem trochę leniwy lub zbyt wygodny, stara się mnie zmotywować. Bardzo mnie to motywuje, czasem nawet aż za bardzo!”

Najgorsza rada, jaką kiedykolwiek otrzymałeś

„Powiedziałbym takie rzeczy, jak «bądź ostrożny», rzeczy, które sprawiają, że się trochę wycofujesz. Myślę, że te rzeczy, które ostrzegają cię, żebyś nie traktował warunków spokojnie, wtedy zawsze idziesz pewnym krokiem, nie ze strachu, ale nie chcę jechać.” Zawsze robię, co w mojej mocy, kiedy nie przejmuje się sytuacją, i mam wyjątkową mentalność, by dać z siebie wszystko i myślę, że to najlepsza mentalność, jaką możesz mieć w każdych warunkach, w każdym sporcie, w czymkolwiek.”

Kolejna praca, którą chciałbyś mieć w F1

„Chciałbym przez jeden dzień być strategiem, może przez miesiąc menadżerem zespołu, żeby zobaczyć, jak to jest. Takie rzeczy!”

„Tak. Zagraj we wszystkie zadania. Inżynier wyścigowy, bądź w radiu z kierowcą, rozmawiaj z nim, bo wiem, czego kierowca chce i potrzebuje. Chciałbym robić takie rzeczy, aby zdobyć trochę doświadczenia we wszystkich aspektach “

Gdzie chcesz być za pięć lat?

„Gdzieś, gdzie mogę zostać mistrzem świata, albo już nim byłem, albo wkrótce będę. Ale we właściwym miejscu i we właściwym czasie, próbując zostać mistrzem świata!”



Zrodlo