Haridwar, 6 października (PTI) Przywódczyni Vishwa Hindu Parishad (VHP), Sadhvi Prachi, w niedzielę zwróciła się o ochronę policji, powołując się na groźby dla jej życia.
Sadhvi Prachi twierdziła, że kobieta, która przybyła z dwójką dzieci, aby szukać schronienia w aśramie Vediki Niketan, spiskowała przeciwko niej.
Przeczytaj także | Rekrutacja kolei Konkan 2024: Ostatni termin składania wniosków o 190 wolnych stanowisk w kolejach Konkan został przedłużony, aplikuj na konkanrailway.com do 21 października.
Zwrócił się do policji o zbadanie całej sprawy i zapewnienie mu ochrony.
Przywódca VHP powiedział, że do jego aśramu w poszukiwaniu schronienia przyszła kobieta o imieniu Sonia wraz z dwójką dzieci.
Przeczytaj także | 7. Komisja płacowa: Podwyżka DA dla pracowników władz centralnych oczekiwana przed Diwali, wiadomo, ile będzie podwyżka.
Kilka dni później do Soni z dzieckiem przyszedł mężczyzna innego wyznania i wzbudził podejrzenia. Sadhvi Prachi powiedziała, że po tym Sonię poproszono o opuszczenie aszramu.
Dodał jednak, że od 15 dni Sonia żądała zwolnienia ze stanowiska i rozpowszechniała przeciwko niej fałszywe informacje.
W międzyczasie powiadomiła policję, która przeszukała rzeczy Soni. Sadhvi Prachi powiedział, że znaleźli karty Aadhaar z różnymi nazwami, księgi innych religii, broń i dwa telefony komórkowe.
Dodał, że kobieta została zatrzymana.
(To jest nieedytowana i automatycznie wygenerowana historia z kanału Syndicated News, personel LatestLY nie modyfikował ani nie edytował treści)