Było to ósme zwycięstwo Grand Prix w 2024 roku dla kierowcy Ducati Lenovo, który stara się o trzeci z rzędu tytuł MotoGP.
Obecny mistrz MotoGP Francesco Bagnaia wygrał Grand Prix Japonii w Motegi, zdobywając weekendowy dublet i zmniejszając swoją przewagę do znajdującego się na szczycie mistrzostw świata Jorge Martina do 10 punktów.
Zawodnik fabrycznego Ducati Lenovo, który po dominujących treningach zakwalifikował się na drugim miejscu i wygrał sobotni sprint, w niedzielę trzymał Martina na dystans przez 20 okrążeń, aby po raz pierwszy w swojej karierze odnieść ósme zwycięstwo w sezonie.
Drugie miejsce Martina w niedzielę podniosło go do 392 punktów, podczas gdy Bagnaia jest druga z 382 punktami, a do końca sezonu mistrzowskiego 2024 pozostały cztery wyścigi.
„Czuję się niezwykle szczęśliwy. W ten weekend udało nam się zdobyć 11 punktów” – powiedziała Bagnaia, której zwycięstwo było 900. zwycięstwem Włocha w historii MotoGP.
Wyścig rozpoczął się w pochmurne dni na torze Twin Ring w Motegi, a opiekun pole position Pedro Acosta został wyprzedzony przed pierwszym zakrętem pierwszego okrążenia, gdy Bagnaia minęła go i wyszła na prowadzenie.
Lider mistrzostw Martin startował z czwartego rzędu po wypadku podczas kwalifikacji, ale zaliczył spektakularne okrążenie otwierające na swoim motocyklu Pramac Racing Ducati, po czym wypadł z linii startowej i szybko awansował z 11. miejsca na czwarte miejsce.
Walka o mistrzostwo kolarzy wysunęła się na pierwszy plan na czwartym okrążeniu, kiedy Martin awansował na drugie miejsce, wyprzedzając Brada Bindera i debiutanta Acostę, który rozbił się podczas sobotniego sprintu, po raz kolejny upadł.
Bagnaia zachował jednak spokój, zarządzając prowadzeniem w wyścigu i utrzymując zdrowy dystans między sobą a Martinem, aby zdobyć flagę w szachownicę, kończąc wyścig ze stratą 1,189 sekundy do zawodnika Pramac Racing.
„Jorge był dziś znacznie silniejszy, więc starałem się po prostu zmniejszyć przewagę” – powiedział Bagnaia.
„Myślę, że tempo było niesamowite. Musimy przejść do następnego z tymi samymi ambicjami, tą samą strategią i starać się kontynuować w ten sposób.
Marc Marquez z Gresini Racing stanął na podium po starcie z dziewiątego miejsca na starcie. Sześciokrotny mistrz MotoGP wykonał mistrzowski występ, odpierając serię ataków w zaciętej walce o trzecie miejsce z Eneą Bastianini z Ducati.
„Kolejne podium. To był trudny weekend, ale znowu jesteśmy na podium, bardzo szczęśliwi” – powiedział Marquez.