Sobotnia noc na żywo nowicjuszka Jane Wickline skradła Colina Josta w tym tygodniu podczas „Weekendowej aktualizacji”, prezentując satyryczną piosenkę, która badała stosunek pokolenia Z do imprezowania.
Po tym, jak Jost przedstawiła statystyki szczegółowo opisujące, jak 71% młodych ludzi ograniczyło wyjścia, Wickline pojawiła się z klawiszem, aby zaśpiewać utwór o trafnej nazwie „Party”, w którym szczegółowo opisała wieczór, który nie do końca był taki wydaje się.
„Para gospodarzy idzie na górę i zaczynają wariować na myśl o przyjęciu” – nuci główny członek obsady, opisując również szczegółowo, jak włączyło się górne światło, a DJ spakował ich rzeczy.
„Jestem plusem kogoś, kto odszedł” – śpiewa Wickline w słuchawce, gdy Jost uważa, że impreza właściwie dobiega końca. Kiedy próbuje jej przerwać, Wickline żartuje: „Zamierzam dalej śpiewać”.
Piosenka trwa dalej, gdy Wickline wyraźnie przedłuża swoje powitanie do 6 rano, a impreza przenosi się do następnego ranka, gdy wchodzi druga grupa „gości” — listonosz („to musi być striptizerka”) i wyprowadzacz psów.
„Powiedziano mi, że policja jest w drodze – więcej striptizerek!” Wickline wesoło śpiewa.
Ostatecznie piosenka modyfikuje refren, dodając wersety takie jak „Jestem plusem jednego plusa jednego kogoś, kto też nie zna zbyt dobrze gospodarza” i „Jestem plusem jednego plusa dwa plus trzy właściciela gospodarza, który odszedł” i „Jestem plus jeden kogoś, kogo wymyśliłem”.
W innym miejscu tej sekcji Jost i współgospodarz Michael Che obrzucali dowcipami o tematyce wyborczej, przy czym ten pierwszy powiedział: „Za jedyne 30 dni ten cały koszmar jeszcze się nie skończy”. Tymczasem Che żartował na temat odmowy Donalda Trumpa upublicznienia jego dokumentacji medycznej: „Założę się, że wiem, co ukrywa, ale nie wolno mi tego da-mentować” – powiedział.