Elon Musk przemawia na wiecu Donalda Trumpa, nazywa siebie „Dark MAGA” i twierdzi, że wybory to „sytuacja, w której trzeba wygrać”

Elon Musk po raz pierwszy przemawiał na wiecu Donalda Trumpa, mówiąc ogromnemu tłumowi w Butler w Pensylwanii, że wybory to „sytuacja, którą trzeba wygrać”.

„Jak widzicie, nie jestem tylko MAGA, jestem ciemną MAGA” – powiedział publiczności Musk w czarnym kapeluszu Make America Great Again.

Był to pierwszy wiec Trumpa w Butler, odkąd przeżył tam zamach w lipcu. Krótko po strzelaninie Musk poparł Trumpa, powołując się na jego reakcję na atak.

W swoich uwagach nawiązał do tego momentu.

Musk powiedział: „Prawdziwym sprawdzianem czyjegoś charakteru jest to, jak zachowuje się pod ostrzałem. Mieliśmy jednego prezydenta, który nie mógł wspiąć się po schodach, i drugiego, który po postrzeleniu uderzał pięścią. „Walcz, walcz, walcz”. Krew spływająca po twarzy.

Dodał: „Ameryka jest ojczyzną odważnych i nie ma prawdziwszego testu niż odwaga pod ostrzałem”.

Musk wykorzystuje swoją platformę mediów społecznościowych X do promowania Trumpa i ostrzegania przed wyborem Kamali Harris, często w drastycznych słowach.

Musk zajmował się także handlem teoriami spiskowymi i kłamstwami. W następstwie próby zamachu oskarżył media głównego nurtu o „propagandę”, bagatelizując strzelaninę, i publikując ponownie zestawienie pierwszych nagłówków, które donosiły o incydencie na wiecu, ale nie od razu identyfikowały strzelaninę jako próbę zamachu. Musk nie wspomniał, że sklepy stale aktualizowały swoje nagłówki w miarę potwierdzania nowych informacji.

Na wiecu Musk powiedział: „To nie są zwykłe wybory. Druga strona chce odebrać wam wolność słowa. Chcą odebrać ci prawo do noszenia broni. Chcą odebrać ci prawo do głosowania.”

Harris zauważyła, że ​​jest właścicielką broni, a twierdzenia Trumpa, że ​​chce odebrać ludziom broń palną, są „ciągłymi kłamstwami”. Popiera zakaz używania broni szturmowej, którą nazwała bronią wojenną.

Musk próbował także kreować się na orędownika wolności słowa. Ograniczył jednak konta użytkowników X, w tym dziennikarzy, i pozwał podmioty takie jak Media Matters for America w związku z opublikowanymi przez nie artykułami na temat reklam na Z pojawiających się obok treści pronazistowskich. Musk’s X pozwał także niektórych reklamodawców za odmowę umieszczenia spotów na X po tym, jak poparł on antysemicką teorię spiskową.

Na wiecu Musk skrytykował kalifornijskich prawodawców za przyjęcie ustawy zabraniającej samorządom lokalnym nakładania wymogów dotyczących identyfikacji wyborcy. „Nadal nie mogę uwierzyć, że to prawda” – powiedział Musk.

„Aby mieć demokrację, trzeba mieć wolność słowa” – powiedział Musk. „Dlatego jest to Pierwsza Poprawka, a Druga Poprawka ma zapewnić, że będziemy mieli Pierwszą Poprawkę”.

Dodał: „Donald Trump musi wygrać, aby zachować konstytucję. Musi wygrać, aby zachować demokrację w Ameryce”.

Uwagi Muska kontrastują z wystąpieniem Liz Cheney na wiecu z Harrisem na początku tygodnia. Cheney, była konserwatywna kongresmenka, ostro skrytykowała Trumpa za próbę unieważnienia wyborów w 2020 r. i podżeganie tłumu do ataku na Kapitol w 2020 r. Prawie dwa lata później w poście Trump Social wzywającym do odrzucenia wyników wyborów w 2020 r. Trump wezwał do „wygaśnięcie wszystkich zasad, przepisów i artykułów, nawet tych zawartych w Konstytucji”.

Trump rozpoczął swój wiec od powiedzenia tłumom: „Tak jak mówiłem”, co było nawiązaniem do natychmiastowego przerwania jego lipcowego wydarzenia. Złożył hołd Coreyowi Comperatore, który zginął tego dnia, oraz tym, którzy zostali ranni. Zarządził także minutę ciszy o godzinie 18:11 czasu wschodniego, czyli dokładnym czasie strzelaniny.

Fox News zorganizował wiec. CNN i MSNBC wyemitowały pierwszą część wiecu, po czym ucięły i wróciły do ​​uwag Muska.

Zrodlo