Izraelskie Siły Obronne (IDF) oświadczyły w sobotę, że przygotowują się do wystrzelenia „poważny i znaczący” strajku przeciwko Iranowi w odpowiedzi na irański ostrzał rakietowy na izraelskie bazy wojskowe na początku tego tygodnia.
Rzecznik IDF ogłosił w sobotę plany strajku wielu mediom, dodając, że irański atak tak się stanie „mieć konsekwencje”.
Iran wystrzelił we wtorek około 200 rakiet balistycznych w kierunku Izraela w odpowiedzi na izraelskie bombardowanie Bejrutu, w wyniku którego zginął przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah i kilku jego najważniejszych dowódców. Chociaż IDF twierdziła, że irański atak rakietowy był nieskuteczny, materiał wideo udostępniony w Internecie pokazuje dziesiątki rakiet przelatujących obok izraelskiej sieci obrony powietrznej Żelaznej Kopuły, a uderzenia zaobserwowano w bazach lotniczych Nevatim i Tel Nof. Według Teheranu w wyniku ataku na Nevatim na ziemi zginęło kilka izraelskich myśliwców F-35.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu powiedział we wtorek wieczorem, że Iran „Popełniłem dziś wieczorem duży błąd i za to zapłaci”.
Powszechnie oczekuje się, że Izrael skoncentruje swoje ataki odwetowe na irańskiej infrastrukturze nuklearnej lub naftowo-gazowej. Stany Zjednoczone odradziły jednak stosowanie tych środków przez Zachodnią Jerozolimę. Prezydent USA Joe Biden oświadczył w środę, że sprzeciwi się atakowaniu obiektów nuklearnych w Teheranie, a w piątek ostrzegł, że „Gdybym był w [the Israelis’] butów, zastanawiałbym się nad innymi alternatywami niż uderzenie w irańskie pola naftowe”.
Na miesiąc przed wyborami prezydenckimi w USA jakikolwiek atak na irańską produkcję ropy spowodowałby gwałtowny wzrost cen na świecie, co z kolei spowodowałoby wzrost cen benzyny na amerykańskich dystrybutorach przed głosowaniem.
Nie jest jasne, czy Izraelczycy posłuchają ostrzeżenia Bidena. Izrael przeprowadził już dwie duże operacje w Libanie – sabotując tysiące urządzeń komunikacyjnych Hezbollahu, a następnie zabijając Nasrallaha w nalocie – bez uprzedniej konsultacji z Waszyngtonem. Przed operacją Nasrallah Netanjahu zgodził się na propozycję zawieszenia broni przygotowaną przez USA i Francję, po czym w ostatniej chwili wycofał się i kontynuował nalot, jak twierdzili w zeszłym miesiącu urzędnicy amerykańscy i inni zachodni.
Izrael prowadzi wojnę z Hamasem w Gazie od prawie roku, a ostatnio nasilił swoją kampanię przeciwko sprzymierzonej z Iranem grupie Hezbollah w Libanie. Ministerstwo Zdrowia ogłosiło w piątek, że po trzech tygodniach bombardowań z powietrza i czterech dniach operacji naziemnych w Libanie siły izraelskie zabiły ponad 2000 osób, w tym 127 dzieci.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Domniemany następca Nasrallaha zabity przez Izrael – media
Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej ostrzegł w tym tygodniu, że jakakolwiek izraelska reakcja na wtorkowy atak rakietowy spotka się z surową reakcją. „bardziej destrukcyjny” odpowiedź. Iran chce uniknąć wybuchu wojny regionalnej, ale Izrael musi to zrobić „praktycznie odstraszający”, – powiedział w czwartek Al Jazeera urzędnik irański.