Estela towarzyszy rzeczywistości, której doświadcza się w obliczu rozpadu małżeństwa z perspektywy chrześcijańskiej: "To szansa na rozwój"

Rzeczywistość rozwód lub separacja małżeńska Jest to coś, z czym żyjemy na co dzień w naszym społeczeństwie. Tylko w ubiegłym roku, w 2023 r., ponad 80 000 małżeństwodpowiada to 1,7 dla każdego 1000 mieszkańców.

Sytuacja, która logicznie generuje ogromne cierpienienie tylko od tych, którzy na nią cierpią, ale także od ich własnego otoczenia. Jeśli dodamy do tego stronę duchową, Rana spowodowana tą rzeczywistością staje się czymś jeszcze głębszym.nawet nieco wyciszony, co komplikuje ścieżka uzdrawiania osoby i jej otoczenia.

W obliczu cierpienia Estela znalazła „szansę na rozwój”

W „Ecclesia, w dniu wyjazdu” umieściliśmy skupienie się na wyzwaniu, przed jakim stoimy jako społeczeństwo i jako Kościół towarzyszyć rzeczywistości, której doświadcza się w obliczu rozpadu małżeństwa. Aby o tym wszystkim porozmawiać, mieliśmy okazję porozmawiać na planie z BudzićCzy ktoś dobrze wie co to znaczy? towarzyszenie kościelne osobom rozwiedzionym.

Nasz gość to nauczycielka przedszkola i mama córki, która jest efektem relacji z byłym mężem. Po 20 latach związku i kilku sesjach terapeutycznych to właśnie on zdecydował się pójść o krok dalej, zakończyć związek i rozpocząć proces rozwodowy. „Ciężko jest otrzymywać takie wiadomości, psują wiele rzeczy, ale są też szansą na rozwój. Wyruszyłam w towarzystwie wielu ludzi wokół mnie, mojej rodziny i przyjaciół” – stwierdziła Estela.

„Mam córkę, której muszę nadal towarzyszyć, niezależnie od tego, czy jest zamężna, czy nie”.

Estela uczestniczy w chrześcijańskim towarzyszeniu osobom rozwiedzionym

Wpisz tutaj pozycję

W obliczu tej sytuacji pierwszą osobą, o której pomyślał, była jego córka: „Upadasz i podnosisz się przy pomocy wielu ludzi i Mam córkę, której muszę nadal towarzyszyć, niezależnie od tego, czy jest zamężna, czy nie.. Proces był: lekarstwo na pokoręŚwiadomość, że ludzie, z którymi się zadajesz, nie należą do ciebie, uczy cię tego To prawdziwy dar, że chcą być z tobą”.

Co więcej, dzięki temu procesowi rozwodowemu Estela wiedziała Projekt „Cztery pory roku”.program umożliwiający odtworzenie nowego życia, gdy ktoś zostawi Cię z partnerem, ale z chrześcijańskiego punktu widzenia. „Wszedł w moje życie w sposób opatrznościowyprzeglądając stronę internetową, odkryłam książkę „4 pory roku” i postanowiłam ją przeczytać. Przywiązują w nim dużą wagę do akompaniamentu i odkryłem, że treść ta bardzo mi pomoże”.

„CZTERY PORY ROKU” to chrześcijańska metoda na odbudowanie życia po rozstaniu

Teraz, Estela, po długim czasie pracy, Jest oddana towarzyszeniu osobom, które przechodzą przez sytuacje podobne do tej, których doświadczyła po rozstaniu.Proces ten jest bardzo wyzwalający, a nawet uzdrawiający.. Teraz mogę dzielić się swoim doświadczeniem z innymi ludźmi i jeśli to, przez co przeszłam, może pomóc innym, Witamy”.

Mimo że ich małżeństwo nie będzie kontynuowane, Koncepcja miłości Esteli nie zmieniła swoich podstaw, ale ewoluowała: “Teraz jest bardziej dojrzale, jest to coś, co przybliża mnie do Pana i związek z osobą, póki trwa, trzeba o niego bardzo dbać i miejmy nadzieję, że będzie trwał przez całe życie. Ale jeśli tak nie jest, to w porządku, to też w porządku.”

Na koniec Estela zwróciła się do wszystkich osób, które mogą cierpieć z tego samego powodu co ona. „Za upadkiem zawsze kryje się uzdrowienie. Wszystko kończy się dobrze, jeśli pozwolimy sobie, aby nam towarzyszyło i przyjmiemy ból, własny ból.”.

Zrodlo