Jak wiele osób, większość września spędziłem zanurzony w wirtualnych wnętrznościach Tyranidów i spalonych przez spaczenie prochach Tysiąca Synów w Space Marine 2. Jako fan Warhammera 40 000, wspaniale było zobaczyć nie tylko potężnego Adeptus Astartes i ich wrogowie tak wiernie zrealizowali zaciętą i wymagającą walkę, ale także sukces krytyczny i komercyjny, który znacznie przekroczył to, co uważałem za możliwe w przypadku gry za 40 tys.
Ale choć jak wynika z naszej recenzji Space Marine 2, ustanowił on wysoki standard dla gier Warhammera w przyszłości, pewne rażące problemy oznaczają, że po prostu nie przyciąga mojej uwagi tak, jak tego oczekiwałem – misje są długie i jest ich niewiele z nich brakuje różnorodności wrogów i wszystko wydaje się po prostu zbyt powtarzalne. I to szybko doprowadziło mnie z powrotem do znacznie gorszej wersji Darktide firmy Fatshark, która moim zdaniem zasługuje na kolejne spojrzenie, ponieważ właśnie otrzymała jedną z najlepszych aktualizacji w dotychczasowej historii.
Nikt nie spodziewa się Inkwizycji Cesarskiej
Dla niewtajemniczonych Darktide to strzelanka FPS przypominająca Left 4 Dead, której akcja toczy się także w ponurych ciemnościach 41. tysiąclecia. Zamiast jednak wcielać się w odzianego w zbroję Kosmicznego Marines, przemierzającego planety, by poćwiartować brudy Xenos i swoich zdradzieckich braci, jesteś całkowicie zbędnym nabytkiem służącym tajnej Inkwizycji, wysłanej przeciwko opanowanemu przez zarazę kultowi wyznawców Chaosu. .
W każdej misji będziesz musiał stawić czoła niekończącym się legionom zombie przypominających ospę, skorumpowanych żołnierzy Astra Militarum i potwornych bestii Chaosu, które pragną zaatakować miasto-roj Tertium. Stawienie czoła tym wrogom oznacza, że każda misja jest absolutną rzezią w najlepszy możliwy sposób i to właśnie sprawia, że ja i moi przyjaciele wracamy do Darktide przez ostatni rok.
Dzięki ostatniej aktualizacji Unlocked and Loaded twórca Fatshark wprowadził do gry kilka doskonałych ulepszeń, ułatwiając dostosowywanie broni i zasadniczo eliminując aspekty kasyna z łupami, które sprawiały, że gra wydawała się wcześniej zupełnie niewdzięczna. Nowi gracze oczywiście nie będą wiedzieć nic o czasach przed wprowadzeniem systemu mistrzostwa w broni, ale jest to błogosławieństwo dla wszystkich powracających graczy, którzy są zmęczeni wydawaniem wszystkich swoich dokumentów ordo i plasteeli na coś, co faktycznie było automatami do gry z bronią.
Zarówno nowi rekruci, jak i weterani będą się świetnie bawić w nowej misji Rolling Steel, w której będziesz walczyć w kolosalnym, uciekającym pociągu zmierzającym po przyjazne posiłki. Zajmie to tylko 10 minut – to duży krok w porównaniu ze zwykłymi 25–35-minutowymi misjami Darktide – ale około 95% tego czasu spędzisz walcząc o życie, prawie nie mając czasu na złapanie oddechu. Nawet jeśli hordy chwilowo przerzedzą się, masz bomby do rozbrojenia i apodyktyczny licznik czasu, który musisz pokonać, zmieniając i tak już trudną misję w pełen napięcia wyścig z czasem, co stanowi jedną z najbardziej ekscytujących ofert w grze.
W pełni załadowany
Rolling Steel to także tylko jedna z wielu misji w Darktide, z których kilka zostało dodanych dopiero w zeszłym roku, jak na przykład dwie doskonałe misje dystryktowe Carnival. Dołączyli do nich także nowi wrogowie, broń i wyzwania w bezpłatnych, okresowych aktualizacjach i to właśnie ta różnorodność i bogactwo, moim zdaniem, daje Darktide przewagę nad Space Marine 2 – na razie.
Ponieważ w chwili premiery dostępnych było tylko sześć misji Operacji, od razu miałem obawy co do trwałości gry, które niestety zdawały sobie sprawę, im więcej grałem, i zwiększałem poziom trudności. Wrogowie stają się zauważalnie bardziej gąbczasi od pocisków, wrogowie na poziomie Extremis nie są wystarczająco różnorodni, a wrogowie na poziomie Terminusa są zbyt rzadcy. Szkoda też, że Tysiąc Synów czuje się znacznie gorzej w walce niż Tyranidzi, a nawet reżyserzy Space Marine 2 przyznają, że nie trafili w sedno. Ta powtarzalność oznacza, że w Space Marine 2 czasami brakuje napięcia wynikającego z niewiedzy, co może się kryć za rogiem, podczas gdy w Darktide jest go pełno.
Nie pomaga również fakt, że Space Marine 2 Operations może być w wielu miejscach strasznie suchy. Chociaż każde otoczenie i obiekt jest wizualną ucztą i oddaje spektakularną skalę Imperium, nie mogę powstrzymać się od stwierdzenia, że jego postacie są raczej nudne. Grałem dużo w klasie Szturmowców i jestem zmęczony słuchaniem Wespazjusza opowiadającego o tym, jak chce wysłać cherubinów swoim braciom lub o tym, że byłby świetnym kapelanem ze względu na swoje oddanie.
Natomiast bohaterowie Darktide często skaczą sobie do gardeł. Psykerzy są rutynowo nazywani przez Zelotów dziwakami, wściekli Weterani narzekają na niekompetencję innych, podczas gdy NPC regularnie wypowiadają się z całkowitą pogardą. Co więcej, nawet jeśli bohaterowie Darktide ledwo się odzywali, porywająca elektroniczna i liturgiczna ścieżka dźwiękowa Jespera Kyda nadal unosiła większość atmosfery. Mając na uwadze słynne zdanie z Warhammera 40K „w ponurej ciemności dalekiej przyszłości jest tylko wojna”, myślę, że Space Marine 2 trafnie oddaje część „jest tylko wojna”, podczas gdy Darktide naprawdę oddaje „ponurą ciemność” ustawienie i to właśnie sprawia, że gra jest tak interesująca.
Oczywiście nie chciałbym zapomnieć, że doprowadzenie Darktide do tak wysokiego poziomu było długą drogą po rozczarowującej premierze, która bez wątpienia szybko zniechęciła wielu graczy. Ciągłe wsparcie i nowe aktualizacje oznaczają, że Darktide w końcu wydaje się być w kompletnym stanie, ale osiągnięcie tego punktu zajęło prawie dwa lata i nie było idealne. Z drugiej strony Space Marine 2, pomimo moich narzekań, stanowi solidny fundament, na którym można pracować, i który ogólnie przyniósł ogromne korzyści Warhammerowi 40K.
W tym momencie wydaje się, że fani ponurej, mrocznej scenerii są niemal rozpieszczani wyborem. Chociaż ci dwaj strzelcy-hordy mogą się wiele od siebie nauczyć, niewątpliwie należą do nich najlepsze gry Warhammera możesz grać już teraz, a ponieważ programiści są zaangażowani w ulepszanie i rozszerzanie swojej oferty, nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak te gry będą ewoluować.
Space Marine 2 i Darktide to doskonałe strzelanki hordy, ale czy mogą sobie z nimi poradzić? bezdyskusyjnie najlepsza strzelanka z hordą zombie Left 4 Dead 2?