Space Marine 2 to doskonałe wprowadzenie do Warhammera 40,000, ale Darktide właśnie otrzymało jedną z najlepszych aktualizacji w swojej historii i może być nawet lepsze niż miażdżenie Tyranidów

Jak wiele osób, większość września spędziłem zanurzony w wirtualnych wnętrznościach Tyranidów i spalonych przez spaczenie prochach Tysiąca Synów w Space Marine 2. Jako fan Warhammera 40 000, wspaniale było zobaczyć nie tylko potężnego Adeptus Astartes i ich wrogowie tak wiernie zrealizowali zaciętą i wymagającą walkę, ale także sukces krytyczny i komercyjny, który znacznie przekroczył to, co uważałem za możliwe w przypadku gry za 40 tys.

Ale choć jak wynika z naszej recenzji Space Marine 2, ustanowił on wysoki standard dla gier Warhammera w przyszłości, pewne rażące problemy oznaczają, że po prostu nie przyciąga mojej uwagi tak, jak tego oczekiwałem – misje są długie i jest ich niewiele z nich brakuje różnorodności wrogów i wszystko wydaje się po prostu zbyt powtarzalne. I to szybko doprowadziło mnie z powrotem do znacznie gorszej wersji Darktide firmy Fatshark, która moim zdaniem zasługuje na kolejne spojrzenie, ponieważ właśnie otrzymała jedną z najlepszych aktualizacji w dotychczasowej historii.

Nikt nie spodziewa się Inkwizycji Cesarskiej

(Zdjęcie: Fatshark)

Zrodlo