Kandydaci w ankiecie powiedzieli: Żadnych pieniędzy dla NPA, bo grozi im bunt

Kandydaci w ankiecie powiedzieli: Żadnych pieniędzy dla NPA, bo grozi im bunt

Nowa Armia Ludowa (NPA) | Zdjęcie pliku INQUIRER.net

MIASTO ILOILO — Siły państwowe nalegały, aby kandydaci nie ulegali żądaniom „opłat za kampanię” ze strony Nowej Armii Ludowej (NPA) w miarę zbliżania się sezonu wyborczego.

3. Dywizja Piechoty (3ID) armii filipińskiej i Biuro Regionalne Policji w Zachodnich Visayas (PRO-6) wydały ostrzeżenie, twierdząc, że takie opłaty mogą prowadzić do problemów prawnych dla kandydatów, w tym zarzutów o spisek mający na celu popełnienie buntu.

Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu

„Kandydaci, którzy wspierają finansowo rebeliantów, mogą być postrzegani jako osoby bezpośrednio pomagające ich sprawie” – ostrzegł w oświadczeniu podpułkownik J-Jay Javines, rzecznik 3ID.

Pomimo neutralizacji kilku przywódców rebeliantów Javines przestrzegł przed samozadowoleniem, stwierdzając, że NPA nadal będzie próbowała przetrwać, wyłudzając pieniądze od polityków.

Javines powiedział, że wojsko ściśle monitoruje obszary, w których NPA pozostaje aktywna, co utrudnia grupie pobieranie tzw. opłat rewolucyjnych z lokalnych zakładów.

Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu

„Zintensyfikowaliśmy monitorowanie w hotspotach NPA i nie pozwolimy im uzyskać bezpłatnej przepustki w sezonie wyborczym” – dodał.

Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu

Generał brygady Jack Wanky, szef PRO-6, ponownie podkreślił potrzebę ścisłej współpracy między policją i wojskiem, aby udaremnić wszelkie wymuszenia rebeliantów.

Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu

„Przekazywanie środków wrogowi stanowi bezpośrednie wsparcie jego sprawy i stanowi spisek” – stwierdził Wanky, podkreślając, że wzmacniają inwigilację, aby zapobiec wpadnięciu kandydatów w pułapkę NPA.

Wanky przypomniał także urzędnikom, że wspieranie finansowe grup rebeliantów jest nie tylko nielegalne, ale także narusza Kodeks postępowania i standardy etyczne urzędników państwowych.

Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu

„To nie tylko zła decyzja, to prawny koszmar dla każdego, kto sprawuje urząd publiczny” – stwierdził.

Władze zapewniły opinię publiczną, że podjęły pełne wysiłki, aby stłumić nielegalną działalność rebeliantów w okresie wyborczym.

Ponieważ NPA w dalszym ciągu stwarza zagrożenie, wojsko i policja wzywają kandydatów, aby sprzeciwili się wszelkim żądaniom, aby w ten sposób nadchodzące wybory były wolne od wpływów powstańców. W miarę jak gorączka wyborcza narasta, przesłanie jest jasne: żaden kandydat nie powinien ryzykować złamania prawa wchodząc w kontakt z grupami rebeliantów.


Nie można zapisać Twojej subskrypcji. Spróbuj ponownie.


Twoja subskrypcja zakończyła się sukcesem.

„Nie będziemy tolerować żadnego kandydata finansowającego sprawę wroga” – powiedział Wanky.



Zrodlo