Pete Alonso wywołuje poparcie dla Brewers w trzecim meczu, gdy Mets awansuje do NLDS: Takeaways

Autorzy: C. Trent Rosecrans, Will Sammon, Tim Britton i Tyler Kepner

MILWAUKEE – O mój Boże, rzeczywiście!

Trzy runy homera Pete’a Alonso w meczu z Milwaukee Brewers, bliżej Devina Williamsa, i jeden aut w dziewiątej rundzie, wysłały drużynę New York Mets do rozpoczynającej się w sobotę National League Division Series w Filadelfii.

Po zdobyciu zaledwie dwóch trafień i trzech baserunnerów w pierwszych ośmiu rundach, Metsowie strzelili cztery gole w dziewiątej rundzie, pokonując Williamsa, w drodze do zwycięstwa 4-2.

W czymś, co mogło być jego ostatnim uderzeniem w barwach Met, Alonso przeprowadził zmianę 3:1 po murze z prawego pola, po zdecydowanym ataku Williamsa, który w sezonie zasadniczym pozwolił tylko na jednego gola.

The Mets dodali kolejny występ na singlu Starling Marte z dwoma wyjściami, goniąc Williamsa.

Rozrusznik Mets, Jose Quintana, rzucił sześć rund bez przerwy, po czym Brewersowie w siódmej rundzie ponownie trafiali do siatki po ataku José Buttó, ustanawiając dominującą przewagę Milwaukee, która zakończyła mecz i wysłała Brewersów do Filadelfii, ale magia Metsów uderzył ponownie. – C. Trenta Rosecransa

Pete Alonso uratował sezon tym momentem

Wreszcie Pete Alonso przeżył swój wielki moment.

I nie mógł wybrać lepszego momentu.

Przez jakiś czas Mets potrzebowali Alonso, aby przejść dalej. Wielki czas. Jego rok spacerowy był pozbawiony wyjątkowych chwil. Jednak działacze klubu zawsze powtarzali to samo, że dzięki swojej mocy może w jednej chwili zmienić przebieg meczu.

Trzy rundy u siebie Alonso, Devin Williams, uratował sezon Mets i przypomniał wszystkim, jak niebezpieczny może być. Było to jego pierwsze trafienie poza bazą od 19 września. Przed meczem menadżer Mets Carlos Mendoza powiedział: „Czekamy na ten jeden zamach, miejmy nadzieję, że dzisiaj nadejdzie ten dzień”. Warto poczekać. – Will Sammon

Devin Williams uderza w obronę; czy rzucił swój ostatni rzut dla Milwaukee?

Devin Williams rozegrał w tym sezonie 22 mecze po czterech miesiącach nieobecności ze względu na złamania pleców. Miał 14 obron w 15 szansach i pozwolił tylko na jednego home runa, co stanowiło bezprecedensowy strzał solo, jednocześnie chroniąc czteropunktową przewagę na początku sierpnia.

W swojej karierze Williams pozwolił na zaledwie 15 zdobytych bramek w 235 ⅓ rundach w sezonie zasadniczym, czyli zaledwie 0,6 zdobytych bramek na dziewięć rund. Zachowywał się tak automatycznie, jak to tylko możliwe, gdy zbliżał się do celu… a potem rozpadł się w najgorszym możliwym momencie. Wezwany na dziewiątą rundę z Brewersami trzy outy od awansu po sezonie po raz pierwszy od 2018 roku, Williams zrobił dokładnie to, czego nikt bliżej nie chce zrobić: wyprzedził prowadzącego, Francisco Lindora. Po strajku oddał jednego na rzecz Brandona Nimmo po zmianie 0-2, a następnie przegrał z Pete’em Alonso 3-1.

Po raz kolejny zmiana popisowa Williamsa go opuściła, a Alonso przeleciał nad prawym płotem i zdobył zielone światło. Kolejna runda doprowadziłaby do zdobycia bramki, zanim Pat Murphy podniósł Williamsa i trzeba wierzyć, że rzucił teraz swój ostatni narzut jako członek Brewers. W przyszłym roku będzie wolnym agentem i należy mu się podwyżka w arbitrażu, prawdopodobnie do 10 milionów dolarów lub więcej.

The Brewers udowodnili, że są biegli w znajdowaniu niedrogiej broni typu bullpen i jeśli uda im się zamienić Williamsa w cenne egzemplarze na przyszłość, ich osiągnięcia pokazują, że to zrobią. –Tylera Kepnera

Jose Quintana dostarczył

Nawet gdy we wrześniu Quintana zaliczył najdłuższą passę bez punktów w swojej karierze, drużyna Metsów niechętnie wystawiała go na pojedynek ze swoimi najlepszymi przeciwnikami. Przetasowali rotację, tak aby w ostatnim tygodniu sezonu nie mierzył się z Atlantą, a trzeci mecz rozpoczął dopiero w czwartek ze względu na szaloną końcówkę sezonu w Nowym Jorku.

A potem, podczas najważniejszego początku kariery weterana, dostarczył perełkę. Prywatnie przed meczem Metsowie przyznali, że cztery rundy i 18 pałkarzy to dobry wynik dla Quintany. Jednak w piątym meczu bezbramkowym, gdy skład Milwaukee zmienił się po raz trzeci na korzyść Jacksona Chourio, Mendoza trzymał się Quintany. Kiedy Quintana wyszedł z rundy, wygrywając dziewięciowyciągową bitwę z Blakiem Perkinsem, w ziemiance nie czekał na niego żaden uścisk dłoni. Miał szósty i środkowy stopień Brewersa.

Quintana nagrodził to zaufanie najlepszą bramką wieczoru – zwykle spokojny leworęczny machnął pięścią po uderzeniu Gary’ego Sáncheza w 94. podaniu tego wieczoru. –Tima Brittona

Od bieżników po skarby: Myers, Mears i Bauers

Większa część gry odzwierciedlała niezmiennie produktywne działy skautingu i rozwoju zawodników firmy Brewers, a także graczy, którzy byli gotowi wznowić swoje kariery. Rozrusznik Tobias Myers, który błyszczał przez pięć rund, dwa lata temu w Triple A zdobył 1-15 punktów dla San Francisco Giants, Cleveland Guardians i Chicago White Sox.

„Nie chodzi o to, co zrobiliśmy my, ale o to, co zrobił zawodnik” – powiedział menadżer Pat Murphy. „Myślę, że zasługuje na uznanie za dokonanie tej zmiany, na przykład: «Hej, moja kariera zmierza donikąd, co mam zrobić?»”

Prawy Nick Mears, który pokonał Pete’a Alonso i Jesse’ego Winkera w końcówce siódmej rundy z wynikiem 1-2-3, miał w tym sezonie wysoki ERA dla Kolorado, ale miał doskonałe statystyki trafień. Jego wyniki w meczu z Milwaukee były nierówne, ale po miesiącu nieobecności z powodu zapalenia przedramienia wrócił mocny i zdominował w trzecim meczu.

I podczas gdy doświadczony pierwszobazowy Jake Bauers, który w siódmej rundzie odbił go śmiało i mocno, odbił zaledwie 0,199 po wymianie z Yankees na zawodnika z niższej ligi w listopadzie zeszłego roku, pokazał przebicie w starciu z prawicowcami, co było kluczową umiejętnością to opłaciło się eksplozją, która prawie przeszła do historii Brewersa… dopóki Alonso nie uderzył w dziewiątym rzucie. – Kepnera

(Górne zdjęcie Pete’a Alonso: John Fisher/Getty Images)



Zrodlo