MANILA, Filipiny – „Kirodzyjski gwałt nie jest zwykłym przestępstwem, które można łatwo sfabrykować, zwłaszcza w tej sprawie, w której oskarżeni są oboje rodzice” – stwierdził Sąd Najwyższy, podtrzymując wyrok skazujący rodziców 14-latki dziewczyna.
14-letnia dziewczyna oskarżyła rodziców o znęcanie się nad nią – matka trzymała ją za nogi, podczas gdy ojciec ją gwałcił.
Oboje rodzice wnieśli sprawę do Sądu Najwyższego po uznaniu ich winnymi kwalifikowanego gwałtu przez Okręgowy Sąd Okręgowy w Pangasinan i Sąd Apelacyjny.
Małżonkowie argumentowali, że zeznania ofiary stoją w sprzeczności z zeznaniami jej siostry, która stwierdziła, że do gwałtu nie doszło, a siostra złożyła skargę jedynie dlatego, że wujek i ciotka ją zmusili.
PRZECZYTAJ: SC wyjaśnia orzeczenie w sprawie dowodu oporu w sprawach o gwałt
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
„Naszym zdaniem córka taka jak AAA262581 nie przypisywałaby fałszywych zarzutów swoim rodzicom, od których zależy jej wsparcie, gdyby nie jej pragnienie dochodzenia sprawiedliwości i zaprzestania wykorzystywania seksualnego, którego musiała znosić w bardzo młodym wieku” – stwierdził Drugi Wydział Sądu Najwyższego w 13-stronicowym orzeczeniu napisanym przez zastępcę sędziego Mario Lopeza.
Kontynuacja artykułu po tym ogłoszeniu
Wysoki Trybunał stwierdził, że w sprawach dotyczących gwałtu najważniejsze są zeznania ofiary, które, nawet niepotwierdzone, o ile są spójne, naturalne i przekonujące, mogą prowadzić do skazania.
„Zasadą Trybunału jest przywiązywanie dużej wagi i szacunku, a czasami nawet ostateczności, do oceny i wniosków sądu pierwszej instancji na temat wiarygodności świadków w sprawach o gwałt, zwłaszcza gdy są one podtrzymane przez sąd apelacyjny i przy braku jakichkolwiek dowodów wskazujących, że ustalenia były prawidłowe. została osiągnięta arbitralnie” – stwierdził Sąd Najwyższy.
W tym przypadku ofiara jednoznacznie zidentyfikowała swoich rodziców jako sprawców molestowania.
Zdaniem Sądu Najwyższego nawet dziewięcioletnie opóźnienie w zgłoszeniu gwałtu jest uzasadnione, gdyż ofiara nie mogła zwierzyć się matce, która była także jej sprawczynią.
„Można sobie tylko wyobrazić fizyczną, emocjonalną i psychiczną traumę, z jaką 14-letnia dziewczynka musiała znosić każdego dnia przez kilka lat, zanim w końcu zdobyła się na odwagę, by wyjawić ciotce swoje ciężkie przeżycia” – stwierdził sąd najwyższy. .
Sąd Najwyższy podtrzymał także decyzję sądu pierwszej instancji i przyznanie przez CA kwoty 300 000 P ofierze z tytułu odszkodowania cywilnego, moralnego i wzorowego.
Ojciec stoi także w obliczu innych zarzutów o gwałt popełniony na ofierze, gdy miała ona już 18 lat, ale została przeniesiona do innego oddziału.