Kursy wskazują, że faworytem zakładów będzie Davante Adams

(Zdjęcie: Ethan Miller/Getty Images)

Saga Davante Adamsa w Las Vegas była kolejką górską od pierwszego dnia.

Kiedy Raiders kupili go w 2022 roku, wydawało się, że to spełnienie marzeń.

Świeżo po fazie play-off ponownie spotkali Adamsa z jego kolegą ze studiów, Derekiem Carrem. Jednak bajka nie trwała długo.

Przejdźmy szybko do dnia dzisiejszego, a krajobraz zmienił się radykalnie.

Carra nie ma, a jego miejsce zajmuje karuzela rezerwowych rozgrywających. Era Josha McDanielsa? Skończyło się, zanim tak naprawdę się zaczęło.

Teraz krążą szepty o potencjalnej wymianie Adamsa, zaledwie po dwóch sezonach jego przygody w Vegas.

Kursy bukmacherskie już malują obraz tego, gdzie Adams może wylądować jako następny. W BetCalifornia.com na czele stawki znajdują się New York Jets z liczbą +400, a w tyle znajdują się Ravens, Cowboys i Steelers.

Nietrudno zrozumieć, dlaczego Adams może myśleć o wyjściu.

W wieku 32 lat perspektywa porzucenia najlepszych lat pod rządami Gardnera Minshewa i Aidana O’Connella nie jest specjalnie ekscytująca.

I nie zapominajmy o tajemnicy polisowej – Adams i Aaron Rodgers niezbyt subtelnie napomykali o ponownym spotkaniu.

Tymczasem Jetsom przydałoby się wzmocnienie. Rodgers i Garrett Wilson wciąż znajdują swój rytm, a Mike Williams nie do końca spełnił oczekiwania.

Włączenie Adamsa do akcji mogłoby być dokładnie tym, co zalecił lekarz, dając Rodgersowi znajomy cel i otwierając pole dla reszty ataku Nowego Jorku.

W miarę jak krążą plotki, jedno jest jasne – era Adamsa w Vegas może wkrótce dobiec końca.

To, gdzie wyląduje później, może znacząco wstrząsnąć krajobrazem NFL.

NASTĘPNY:
Mike Greenberg twierdzi, że Jets powinni zatrudnić byłego trenera NFL



Zrodlo