Siły izraelskie wzmagają ataki w całym Libanie po „ograniczonych” nalotach naziemnych

Armia izraelska twierdzi, że zabiła dowódcę dywizji Imama Husajna, odnosząc się do grupy powiązanej z Hezbollahem stacjonującej w Syrii, podczas ataku w Bejrucie, w związku z nasileniem ataków w całym Libanie.

Izrael oświadczył także we wtorek, że jego siły zabiły dowódcę Hezbollahu Muhammada Jaafara Qasira, opisując go jako odpowiedzialnego za transfery broni z Iranu i jego oddziałów do libańskiej grupy zbrojnej Hezbollah.

Ogłoszenie to nastąpiło po tym, jak Iran wystrzelił we wtorek salwę rakiet balistycznych w stronę Izraela w odwecie za zabójstwa funkcjonariuszy Hezbollahu, Hamasu i Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej. Izrael obiecał „bolesną odpowiedź”, mówiąc, że z Iranu wystrzelono w kierunku Izraela ponad 180 rakiet, a w celu ich przechwycenia uruchomiono izraelską obronę powietrzną.

Irański Korpus Strażników Rewolucji Islamskiej powiedział, że Iran wystrzelił dziesiątki rakiet w kierunku Izraela i że jeśli Izrael zemści się, reakcja Teheranu będzie „bardziej miażdżąca i niszczycielska”. Jak podała irańska państwowa agencja informacyjna, Teheran w swoim ataku obrał za cel trzy izraelskie bazy wojskowe.

Oświadczenie to nadeszło dzień po tym, jak Izrael oświadczył, że wysłał wojska lądowe do południowego Libanu w ramach, jak to określił, „ograniczonej” operacji przeciwko celom Hezbollahu.

Chociaż Hezbollah zaprzeczył jakoby wojska izraelskie wkroczyły do ​​Libanu, armia izraelska ogłosiła, że ​​od prawie roku przeprowadziła także dziesiątki nalotów na południowy Liban.

Siły izraelskie w dalszym ciągu przeprowadzają ataki na miasta i wsie po drugiej stronie granicy, a także na gęsto zaludnione południowe przedmieścia Bejrutu.

Narodowa Agencja Informacyjna Libanu podała, że ​​podczas ataku we wtorek wieczorem izraelskie naloty uderzyły w dwa obszary w dzielnicy Dahiyeh w Bejrucie, uderzając w budynek w Jnah w pobliżu szpitala Zahraa oraz budynek w pobliżu ambasady Kuwejtu.

Izrael ostrzegł także Libańczyków, aby ewakuowali przygraniczne miasta w związku z prowadzeniem operacji naziemnej.

Władze libańskie podały, że od czasu, gdy Izrael zaczął w zeszłym tygodniu nacierać na ten kraj, prawie 240 000 ludzi, głównie Syryjczyków, przedostało się do Syrii.

Raport krajowej jednostki ds. zarządzania klęskami żywiołowymi odnotowuje „przekroczenie terytorium Syrii 176 080 obywateli Syrii i 63 373 obywateli Libanu” od 23 września.

„Całe moje życie zmieniło się w ciągu sekundy”

Iran obiecał wziąć odwet po izraelskich atakach, w których zginęło wielu czołowych przywódców jego sojusznika Hezbollah w Libanie, w tym przywódca tej grupy Hassan Nasrallah.

Hamas, palestyńska grupa w Gazie, pochwaliła irańskie ataki rakietowe, mówiąc, że są one pomszczeniem izraelskich zabójstw trzech przywódców, w tym Nasrallaha.

W Waszyngtonie prezydent Joe Biden powiedział, że Stany Zjednoczone są gotowe pomóc Izraelowi w obronie przed irańskimi atakami rakietowymi.

Pisząc w serwisie X o spotkaniu, które odbyło się wcześniej tego samego dnia z wiceprezydent Kamalą Harris i zespołem ds. bezpieczeństwa narodowego Białego Domu, Biden powiedział: „Omawialiśmy, w jaki sposób Stany Zjednoczone są przygotowane, aby pomóc Izraelowi w obronie przed tymi atakami i chronić amerykański personel w region.”

Sekretarz Generalny Organizacji Narodów Zjednoczonych Antonio Guterres potępił to, co nazwał „eskalacją za eskalacją”, mówiąc: „To musi się skończyć. Absolutnie potrzebujemy zawieszenia broni.”

Kampania lądowa w Libanie po raz pierwszy od 18 lat, w której izraelscy żołnierze walczyli z Hezbollahem, byłaby poważną eskalacją w regionie.

W pobliżu miasta Sydon nad Morzem Śródziemnym, na południe od Bejrutu, żałobnicy płakali nad trumnami zawierającymi okryte czarnymi ciałami ludzi zabitych w izraelskich atakach.

„Budynek został zburzony, a ja nie mogłam chronić mojej córki ani nikogo innego. Dzięki Bogu, mój syn i ja wydostaliśmy się, ale straciłem córkę i żonę, straciłem dom, stałem się bezdomny. Co chcesz, żebym powiedział? Całe moje życie zmieniło się w ciągu sekundy” – powiedział mieszkaniec Abdulhamid Ramadan.

We wtorek bojownicy Hezbollahu odpowiedzieli na izraelskie ataki wystrzeliwując w kierunku Izraela serię rakiet. Nie było od razu informacji o ofiarach.

Hezbollah chwieje się po tygodniach ukierunkowanych ataków, w wyniku których zginęli jego przywódcy. Według Ministerstwa Zdrowia Publicznego w izraelskich atakach w Libanie w ciągu ostatnich dwóch tygodni zginęło ponad 1000 osób, z czego prawie jedną czwartą stanowiły kobiety i dzieci.

Spodziewając się kolejnych ataków rakietowych ze strony Hezbollahu, armia izraelska ogłosiła nowe ograniczenia dotyczące zgromadzeń publicznych i zamkniętych plaż w północnym i środkowym Izraelu. Wojsko oświadczyło również, że powołuje tysiące kolejnych żołnierzy rezerwy do służby na północnej granicy.

We wtorek izraelski urzędnik wojskowy powiedział, że Hezbollah wystrzelił rakiety w kierunku środkowego Izraela, uruchamiając syreny alarmowe i raniąc człowieka. Hezbollah powiedział, że wystrzelił salwy nowego rodzaju rakiety średniego zasięgu w siedziby dwóch izraelskich agencji wywiadowczych w pobliżu Tel Awiwu.

Izraelski urzędnik wojskowy powiedział, że Hezbollah wystrzelił także pociski w izraelskie obszary w pobliżu granicy, celując w żołnierzy.

Felietonista Haaretz, Gideon Levy, powiedział, że Izrael w swoich dwóch głównych wojnach, które toczył wcześniej w Libanie, „zawsze zaczynał w bardzo ograniczony sposób i na bardzo ograniczoną skalę”.

„Bardzo się boję, że to się teraz powtórzy i tyle [the situation in] Gaza wydarzy się w Libanie” – Levy powiedział Al Jazeerze. Powiedział, że motywacją Izraela są jego niedawne sukcesy militarne, takie jak zabójstwo Nasrallaha oraz eksplozje pagerów i krótkofalówek w Libanie.

„Świat jest całkowicie pasywny, więc Izrael czuje, że może trwać dalej” – ostrzegł Levy. „Myślę, że nic nie powstrzyma Izraela przed dalszym działaniem, a to będzie kosztować życie wielu ludzi”.

Zrodlo