Emulator Switcha, Yuzu, został zamknięty na początku tego roku po ugodzie z Nintendo, które nie do końca było zadowolone z rozległych przecieków przedpremierowych Zelda: Tears of the Kingdom. Teraz, po kolejnej rundzie przecieków przedpremierowych dotyczących kolejnej odsłony serii z The Legend of Zelda: Echoes of Wisdom, drugi duży emulator Switcha zniknął z Internetu. Wygląda na to, że Ryujinxa już nie ma.
Ryujinx wstrzymał wejście na swój serwer Discord, gdy zniknął GitHub wcześniej dzisiaj i podczas emulatora główna strona internetowa nadal istnieje, sekcja pobierania została wyczyszczona. Nastąpiło to bez oficjalnego ogłoszenia ze strony twórców emulatora. Kilka godzin później wiadomość od zespołu programistów na zablokowanym Discordzie zdawała się potwierdzać to, co wszyscy podejrzewali.
“Wczoraj, [lead Ryujinx developer] Nintendo skontaktowało się z gdkchanem i zaproponowało mu zaprzestanie pracy nad projektem, usunięcie organizacji wraz ze wszystkimi powiązanymi aktywami, nad którymi ma kontrolę” – twierdzi inny programista riperiperi. „W oczekiwaniu na potwierdzenie, czy przyjmie tę umowę, organizacja zostały usunięte, więc myślę, że można bezpiecznie powiedzieć, jaki będzie wynik. Zamiast pozostawiać Was jedynie z paniką i spekulacjami, zdecydowałem się napisać tę krótką wiadomość, aby dać pewne zakończenie.”
[Ryujinx]Ryujinx, emulator Nintendo Switch, zaprzestał rozwoju. Nintendo of America naciskało na głównego programistę, aby zamknęło projekt. Wszystkie pliki do pobrania i repozytoria GitHub zostały usunięte. pic.twitter.com/2cQe96dBm11 października 2024 r
Prawdopodobnie wkrótce nastąpi bardziej formalne ogłoszenie od zespołu Ryujinx. Chyba tak możliwy że to wszystko jest wielkim nieporozumieniem i emulator będzie miał nową ścieżkę naprzód, gdy nadejdzie odpowiednie ogłoszenie, ale wydaje się to niezwykle mało prawdopodobne. Podobnie jak wcześniej Tears of the Kingdom, Echoes of Wisdom wyciekło na długo przed premierą i muszę sobie wyobrazić, że Nintendo nie było zachwycone, widząc tak wiele zrzutów ekranu z gry działającej na Ryujinx w Internecie, zanim jeszcze trafiła ona na półki sklepowe .
Nintendo wie, że nie może udowodnić, że emulacja jest nielegalna, ale historycznie próbowało wyeliminować źródła piractwa na Switchu za pomocą powiadomień o usunięciu gier na podstawie ustawy DMCA. Nie wygląda na to, że użyto tutaj młotka DMCA, ponieważ zamiast tego firma najwyraźniej nawiązała bezpośredni kontakt z głównym programistą Ryujinx, aby pośredniczyć w zakończeniu projektu. Wydaje się, że między tym a pozwem Palworld Nintendo odnowiło swoje historycznie agresywne stanowisko w stosunku do wszystkiego, co jest bliskie naruszenia jej własności.
Nintendo nie chce nawet, abyś miał zdjęcia emulowanych gier na Switcha.