Mike Macdonald szczerze przyznaje się do porażki z Lions

(Zdjęcie: Steph Chambers/Getty Images)

Seattle Seahawks nie są już niepokonani.

Mike Macdonald rozpoczął swoją karierę głównego trenera od trzech zwycięstw z rzędu i wydawało się, że obrona Seahawks w końcu powróciła do gry.

Zajmowali drugie miejsce w obronie całkowitej i pod względem większości wskaźników plasowali się w pierwszej piątce.

Jednak w Detroit nigdzie nie można było znaleźć tej elitarnej obrony, ponieważ Lions zdobyli na nich 42 punkty i dobrze grali po ważnej grze.

Jared Goff wykonał każdą ze swoich 18 prób podań, ustanawiając nowy rekord NFL, i rzucił na prawie 300 jardów.

Mając to na uwadze, trener pierwszego roku Seahawks przyznał, że ta porażka była dla niego sprawdzianem z rzeczywistością i udowodnił, że nie jest zespołem, jakim powinien być (za pośrednictwem Around the NFL).

„Nie powiedziałbym, że to papierek lakmusowy. To tylko pokazuje nam, że nie jesteśmy zespołem, jakim powinniśmy być na tym etapie” – dodał powiedział.

To prawda, że ​​Seahawks brakowało kluczowych graczy w obronie, więc może powinniśmy potraktować tę porażkę jako coś odstającego.

Z drugiej strony ich bilans 3:0 i świetna obrona wyglądają znacznie mniej imponująco, jeśli spojrzeć na ich harmonogram.

Zmierzyli się z debiutantem QB Bo Nixem, który rozpoczynał swoją pierwszą karierę i grał na wyjeździe w pierwszym tygodniu.

Następnie musieli dograć dogrywki, aby pokonać New England Patriots, zanim zmierzyli się z Miami Dolphins bez Tua Tagovailoa.

Pod wieloma względami było to ich pierwsze prawdziwe wyzwanie w sezonie i chociaż Geno Smith i atak nadal wyglądali dobrze, obrona pozostawiała wiele do życzenia.

Na szczęście dla nich doskonałą okazję do odbicia się będą mieli w piątym tygodniu, gdy będą gościć Daniela Jonesa i New York Giants.

NASTĘPNY:
Seahawks dostarczają aktualnych informacji na temat Kennetha Walkera III



Zrodlo