Szef NCA, VVS Laxman, ujawnia, że ​​BCCI wydaje „dużo pieniędzy” na rozwijanie siły na ławce rezerwowych

Laxman przejął Rahula Dravida na stanowisku szefa krajowego organu ochrony konkurencji w grudniu 2021 r. i od tego czasu wykonał niesamowitą pracę.

Shubman Gill, Yashasvi Jaiswal i Sanju Samson – wszyscy możemy się zgodzić, że ci trzej gracze to jedni z najbardziej utalentowanych krykiecistów na świecie. Nie dostali jednak szansy na grę w Pucharze Świata T20. Większość krajów miałaby je w swojej wyjściowej jedenastce, ale wszystkie ograniczały się do noszenia napojów. Mimo to indyjska drużyna krykieta wygrała turniej.

Jeśli chodzi o krykieta, w Indiach jest mnóstwo talentów. Pielęgnowanie i kształtowanie tych utalentowanych graczy jest najważniejszą rzeczą. Komisja Kontroli Krykieta w Indiach (BCCI) zdaje sobie z tego sprawę i włożyła wszystko w rozwój zawodników. Nie mówimy tylko o krykiecie międzynarodowym, ale na każdym poziomie sportu w kraju.

Dyrektor Narodowej Akademii Krykieta (NCA), VVS Laxman, ujawnił, że BCCI wydaje dużo pieniędzy na zapewnienie rozwoju krykieta w Indiach. Plan to nie tylko kolejny turniej ICC na następne 10 lat. Laxman objął to stanowisko w grudniu 2021 r. i pozostaje zadowolony z wykonanej pracy. Uważa, że ​​w ciągu następnej dekady zobaczymy wielu krykiecistów, zarówno mężczyzn, jak i kobiety, z których Indie będą dumne.

„Mogę z dużą pewnością powiedzieć, że w ciągu najbliższych 10 lat będziemy mieli wielu graczy, którzy sprawią, że nasz kraj będzie dumny. Nie mówię tylko o mężczyznach. Mówię także o kobietach. Jesteśmy szczęśliwi, że mamy taki talent. Cały pomysł polega na tym, aby je monitorować i pielęgnować, aby mogły wykorzystać swój potencjał” Laxman powiedział Nowy indyjski ekspres.

Zaledwie dwa dni temu odbyła się inauguracja nowego krajowego organu ochrony konkurencji. Nie wiemy, ile wydało na to BCCI, ale posiadanie 45-akrowej przestrzeni z 3 terenami, 86 boiskami, systemem SubAir i nowoczesnym blokiem Sports Science & Medicine (SSM) nie może być czymś tanim . Nie uwzględnia to nawet kilku trenerów, lekarzy i fizjoterapeutów zatrudnionych nie tylko w NCA, ale w całych Indiach.

„Myślę, że ludzie nie rozumieją, że BCCI wydaje dużo pieniędzy. Nie chcę mówić, ile pieniędzy wydajemy w ciągu roku, ale są to kwoty znaczące. I dlatego uważam, że nasz krykiet jest bardzo zdrowy, ponieważ BCCI inwestuje w rozwój siły roboczej nie tylko krykieta, ale całego systemu wsparcia, który popchnie indyjski krykiet do przodu – dodał Laxman.

Wybór redaktora

Najważniejsze historie


Zrodlo