Właściwa agencja ICPC do walki z VeryDarkManem, Bobrisky Saga, mówi Tietie

Prawnik i działacz na rzecz praw człowieka Frank Tietie powiedział, że Niezależna Komisja ds. Praktyk Korupcyjnych (ICPC) jest właściwym organem do zajęcia się kontrowersjami dotyczącymi przekupstwa pomiędzy Martinsem Otse (VeryDarkMan) a Idrisem Okuneye (Bobrisky).

Tietie oświadczyła to w poniedziałek w petycji skierowanej do ICPC, której kopia została wysłana Gwizdek w imieniu Obywatelskiego Obrony Praw Społecznych i Ekonomicznych (CASER)

Twierdził, że ICPC ma najlepszą pozycję do zbadania wynikających z tego wirusowych problemów problemów, biorąc pod uwagę jej niezależność, bezstronność i doświadczenie w zakresie profesjonalizmu w takich sprawach.

Przypomnijmy wirusowe wideo, które opublikowano w serwisie VeryDarkMan, w którym zarzucano Bobrisky’emu, że nie przebywa w więzieniu, ponieważ płacił urzędnikom więziennym za te kilka miesięcy, w których przebywał w więzieniu za zniesławienie krajowej waluty, nairy.

W filmie przedstawiono także zarzuty dotyczące przekupstwa i korupcji wobec niektórych urzędników Komisji ds. Przestępstw Gospodarczych i Finansowych (EFCC).

Tietie, dyrektor wykonawczy CASER, powiedział, że ICPC może skorzystać z ich biura w celu zbadania roszczeń zawartych w nagraniu audio.

W petycji, którą CASER skierował do ICPC, wezwała ona Komisję do zbadania twierdzeń zawartych w wirusowym nagraniu audio.

W petycji stwierdzono, że jako organizacja społeczeństwa obywatelskiego, której działania antykorupcyjne i dobre rządy opierają się w dużej mierze na właściwym administrowaniu wymiarem sprawiedliwości i na niektórych organach egzekwowania prawa, w szczególności na EFCC, ważne jest, aby dotrzeć do sedna kwestii poruszonych w wirusowym nagraniu audio nagranie.

Grupa argumentowała w petycji, że „niedawna deklaracja Bobrisky’ego, że wspomniane nagranie dźwiękowe było modulacją głosu wygenerowaną przez sztuczną inteligencję, zwiększyła pilną potrzebę zastosowania przez ICPC swoich możliwości dochodzeniowo-śledczych” w tej sprawie.

„Głównym stronom tej sagi, czy to Bobrisky, VeryDarkMan, czy komukolwiek innemu zaangażowanemu, zaleca się skorzystanie z sekcji 63 (1) ustawy ICPC z 2000 r., wybierając wypowiedzenie się ICPC w sprawie wszystkich znanych im faktów dotyczących wirusowego nagrania audio .

„Zadanie uratowania instytucji i standardów zarządzania w naszym kraju przed obecnym katastrofalnym upadkiem ma charakter zbiorowy i sprawę wirusowego nagrania dźwiękowego należy doprowadzić do logicznego zakończenia” – stwierdziła grupa.

Grupa stwierdziła ponadto, że „z głębokim zaniepokojeniem obserwowała, jak niedawne doniesienia Martinsa Otse’a (VeryDarkMan) w mediach społecznościowych ukazują pewne istotne aspekty nigeryjskiego systemu sądownictwa karnego.

„Te doniesienia nakreśliły obraz systemu zniekształconego przez podziemny układ przekupstwa, faworyzowania, utrudniania działania wymiaru sprawiedliwości i jawnej korupcji, poważnie podważając jego integralność.

„Wspomniany Martins Otse opublikował nagranie audio, które stało się powszechnie wirusowe. To nagranie, rzekomo będące narracją niejakiego Idrisa Okuneye’a, alias Bobrisky, szczegółowo opisuje, w jaki sposób niektórzy urzędnicy EFCC postawili mu zarzuty prania pieniędzy w zamian za łapówkę w wysokości 15 milionów funtów”.

Grupa stwierdziła, że ​​„kwestie poruszone we wspomnianym wirusowym nagraniu dźwiękowym budzą poważne obawy narodowe”, wzywając ICPC do „przywołania swojej niezależności w celu właściwego zbadania całej sagi.

Grupa podkreśliła, że ​​„wirusowe nagranie dźwiękowe przedstawia obecnie nigeryjski wymiar sprawiedliwości w sprawach karnych jako jeden wielki żart, co naszym zdaniem jest całkowicie nie do przyjęcia”.

Grupa wątpi w dochodzenie prowadzone przez EFCC, NCS lub Ministerstwo Spraw Wewnętrznych „ze względu na zastępczą odpowiedzialność tych agencji rządu federalnego, które nie zapobiegły zgłoszonym nadużyciom i nadużyciom ze strony swoich urzędników i agentów”.

Agencje te nie mogą być tą samą władzą sprawującą sprawiedliwe, uczciwe i bezstronne dochodzenie, CASER stwierdził w swojej petycji do ICPC, której kopię otrzymał Gwizdek.

W tym samym duchu grupa stwierdziła, że ​​próba zbadania tej kwestii przez Izbę Reprezentantów poprzez wzywanie poszczególnych osób i kierownictwa odpowiednich agencji jest wysoce nieprawdopodobna ze względu na elementy przestępcze związane z tą sprawą.

„Biorąc pod uwagę kryminalny wymiar kwestii zawartych w wirusowym nagraniu audio”, CASER argumentował, że „może się wydawać, że jest to zwykłe ubieranie okna i odgrywanie roli na galerię, jeśli przesłuchanie w Izbie Reprezentantów zostanie uznane za bezprzedmiotowe.

„Naszym zdaniem charakter tego jest bardziej odpowiedni w ramach kompetencji ICPC na mocy postanowień jej aktu założycielskiego. Pozostaje to bez uszczerbku dla uprawnień Zgromadzenia Narodowego do prowadzenia dochodzeń na mocy art. 88 Konstytucji Federalnej Republiki Nigerii.”

Trybunał zauważył jednak, że biorąc pod uwagę, że istnieje ustawa Zgromadzenia Narodowego nakazująca ICPC zajmowanie się konkretnie takimi aktami przekupstwa i korupcji, w interesie narodowym leżałoby, gdyby ICPC podjęła dochodzenie.

Jedynie niezależna i bezstronna agencja antykorupcyjna, taka jak ICPC, posiadająca doświadczenie w zakresie staranności i przestrzegania standardów prawnych i zawodowych, może dotrzeć do źródła tych problemów i wytyczyć ścieżkę powrotu kraju do upadku społecznego, jaki powoduje treść wirusowego nagrania dźwiękowe są typowe, stwierdził CASER.

Grupa stwierdziła, że ​​„w tym okresie naszego życia narodowego „najbardziej istotne jest podjęcie wspólnych wysiłków w celu odwrócenia wszechobecnej tendencji korupcji”. Jeśli pozwolono mu wyprzedzić zapewnianie sprawiedliwości, może nie być nadziei na stabilną społecznie i ekonomicznie Nigerię ani teraz, ani w przyszłości”.

Zrodlo